Słowa polskiego żołnierza do ukochanej dziewczyny, wysłane na kartce pocztowej 23 maja 1920 r.:
Żegnam Panią,
Idę przelać krew, walczyć w obronie Ojczyzny, cierpieć dla Niej głód i chłód. Może kula nielitościwa odbierze mi życie albo rani śmiertelnie lub bagnet bolszewicki przebije me serce, które tak bardzo Panią kocha. Więc żegnam Panią, bo nie wiem, czy wrócę, nie wiem, czy zobaczę te cudne oczy, ten piękny głos czy usłyszę. Ale Bóg dobry, może wrócę, nie wiem.
Zawsze ten sam Stasio, Żołnierz Polski
Stasio, Żołnierz Polski - Stanisław Kowalczyk, po zwycięskiej wojnie szczęśliwie wrócił do dziewczyny… Kula bolszewicka dosięgła go w 1940 r. Został zamordowany w Lesie Katyńskim.
Katyń, Golgota Wschodu, Jałta, rządy komunistycznych zdrajców…
W Wieczór Wigilijny 1981 r. twórca pieśni „Czerwone maki na Monte Cassino” Feliks Konarski słucha wiadomości z Polski i pisze wiersz. Młodzież mówi go na naszych Wieczorach. Przypominam dwie zwrotki:
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jezuniu! Jaką śpiewać Ci kolędę,
Gdy tam Judasz rządzi krajem
I w mundurze generalskim
Za czerwieńce kraj sprzedaje!
Aniołowie się radują,
Tu w Betlejem Bóg się rodzi,
A tam Polskę znów krzyżują.
I piosenka podziemia antykomunistycznego, śpiewana w stanie wojennym przez internowanych w obozach i manifestujących na ulicach - „Nie chcemy komuny!”.
We wrześniu ub.r. rozlepiałem w mieście afisze zapraszające na nasz Wieczór przy ognisku w rocznicę Polskiego Zwycięstwa nad bolszewikami w wielkiej Bitwie nad Niemnem w 1920 r. Do zaproszenia dołączałem afisz z moim rysunkiem (dzisiaj go przypominam). Podszedł starszy pan: „Co pan robi? Proszę to natychmiast zdjąć! Przecież armia radziecka w 1945 r. wyzwoliła nas”. No właśnie… A na naszych Wieczorach śpiewamy piosenkę z 1920 r.:
Już myśleli, że Sowiety
urządzą nad Wisłą,
Raptem Polak się odwinął i zwycięstwo prysło!
I ZWYCIĘSTWO PRYSŁO. Nienawidzą tej Prawdy zdrajcy i Moskwa. Chcieliby ją wymazać ze świadomości narodu, któremu „urządzili Sowiety” w 1945 r. Tę prawdę miało unicestwić sowieckie ludobójstwo. Nie unicestwiło. Prawda o Polskim Zwycięstwie jest silniejsza od sowieckiego zła. Ta prawda promieniuje siłą ducha. Siła ducha jest nam dzisiaj szczególnie potrzebna. Dlaczego? Bo jest podstawowym warunkiem wybicia się na faktyczną Niepodległość.
Ponawiam swój Apel o wzniesienie w Warszawie Muzeum Polskiego Zwycięstwa 1920 r., Zwycięstwa o ogromnym znaczeniu dla Polski i świata.
Głosy Czytelników - Władysław Trawiński, Rawicz: „Nie ma w Polsce muzeum polskiego zwycięstwa, które uchroniło naszą Ojczyznę od utraty odzyskanej niepodległości, a Europę od zalewu bolszewickich hord.
Istnieje wiele pamiątek z czasów wojny z bolszewikami, które mogłyby znaleźć się w muzeum.
Gorąco popieram, wspaniały projekt”.
Roman Skarwiński, prezes Towarzystwa Esperanckiego FLAMO w Toruniu: „My, esperantyści w Toruniu, mieście wielkich tradycji kultury polskiej, serdecznie kochający naszą Ojczyznę, Najjaśniejszą Rzeczpospolitą, całkowicie popieramy Apel o wzniesienie w Warszawie Muzeum Polskiego Zwycięstwa 1920 r. Tak, trzeba dać świadectwo prawdzie i tę prawdę rozgłaszać. Zwycięstwo 1920 r. uratowało nie tylko Polskę, lecz także całą zachodnią Europę. Sprawa jest ogromnie ważna”.
Zbigniew Domajewski, Płock: „Posyłam głos poparcia”.
Gorąco proszę Czytelników o dalsze głosy poparcia dla mojego Apelu. Mój adres: 42-200 Częstochowa, ul. L. Schillera 4/68, tel. (0-34) 322-05-29.
Proszę ks. Kurka o kontakt w sprawie śpiewników.
Nie chcemy komuny!
Pieśń śpiewana przez młodzież w stanie wojennym, na melodię pieśni „Szara piechota”
Nie chcemy komuny, nie chcemy i już!
Nie chcemy ni sierpa, ni młota,
Zapłaci czerwona hołota.
Za mordy, za gwałty, cierpienia i łzy,
Za lata w niewoli spędzone,
Nadzieje bestialsko zniszczone.
Od Jałty ten koszmar sowiecki już trwa
I z każdym wciąż rokiem narasta,
Przed tobą czerwona hałastra.
Nie chcemy komuny, podnieśmy więc dłoń,
Nasz protest do Kremla już dotarł,
Niech zadrży czerwona hołota.
Choć w celach ponurych, nadzieja w nas tkwi,
Wolności uchylą się wrota,
Zamilknie czerwona hołota.
Czas błędów, wypaczeń już znudził się nam,
Wymierzmy sztywnemu więc kopa,
Niech płaci czerwona hołota.
Nie chcemy komuny, nie chcemy i już!
Nie chcemy ni sierpa, ni młota,
Zapłaci czerwona hołota.