Reklama

Głos z Torunia

Eucharystia ma siłę tworzenia wspólnoty

- Bóg pragnie wyjść na nasze ulice i przyjść do naszych domów, wejść w naszą codzienność. Przychodzi do nas w swoim Słowie, przychodzi w Eucharystii, we wspólnocie – mówił bp Wiesław Śmigiel w toruńskiej katedrze w uroczystość Bożego Ciała.

Renata Czerwińska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na Mszy św. zgromadzili się kapłani z parafii leżących na terenie starówki, siostry zakonne, klerycy WSD, przedstawiciele władz miasta, wielu wspólnot, w tym Bractwa Świętego Jakuba, liczni wierni świeccy.

Biskup Śmigiel zauważył, że zanim Pan Jezus zaczął mówić o Eucharystii, przygotowywał do tego słuchających, m.in. poprzez cud rozmnożenia chleba i chodzenia po wodzie. „Żadnej innej mowy Pan Jezus nie przygotował tak starannie ani żadnego innego wydarzenia. Zdawał sobie sprawę, że przyjęcie Boga samego będzie przekraczało zmysły, nasze możliwości poznawcze, dlatego uczniów trzeba do tego przygotować, stopniowo wprowadzić w tę tajemnicę”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jednocześnie „te wydarzenia uczą, że do każdej Eucharystii trzeba się przygotować”. Biskup toruński wyjaśnił wagę dobrego przygotowania się do przeżywania Mszy świętej. „W Kościele nie ma chyba nic ważniejszego niż Eucharystia. Trzeba przystąpić do spowiedzi świętej, przyjść wcześniej, aby się pomodlić, wzbudzić intencje, poprosić o dobre przeżycie. Człowiek potrzebuje choćby chwili ciszy i skupienia zanim zacznie się Msza św.”. Jako ciekawostkę biskup zauważył, że do katedry toruńskiej prowadzi siedem dróg, ale każda z nich jest na tyle wąska, że nie pozwalała na dojazd powozem (czy współcześnie samochodem).

„Te drogi były tak skonstruowane, że człowiek, który wędruje po mieście, zawsze miał przed oczami kościół, a jeśli chciał się pomodlić, musiał przejść odcinek drogi, żeby się przygotować, ponieważ wchodzi do miejsca świętego i ma się spotkać z Panem. W tym wszystkim jest zamysł Opatrzności: aby wejść na Eucharystię, trzeba się wysilić, przyjść jako pielgrzym, bez pospiechu. ”.

Biskup Śmigiel przywołał również postaci zarówno starożytnych, jak i współczesnych męczenników, którzy na wzór Chrystusa oddali swoje ciało i krew. Takim był bł. ks. Stefan Wincenty Frelichowski, ale także 10 sióstr elżbietanek, których beatyfikacja odbyła się tydzień temu we Wrocławiu. „Oddały życie, broniąc wiary i drugiego człowieka. Poniosły straszną śmierć dlatego, że były wierne swojemu powołaniu. Przełożona sióstr napisała do nich list, w którym prosiła, by opuściły klasztor, bo grozi im niebezpieczeństwo. Ale one odpisały: Tu są nasi podopieczni, chorzy, dzieci, niepełnosprawni, ubodzy. To ci, którzy nam zostali powierzeni. Zostaniemy z nimi bez względu na wszystko”. Czyż to nie piękny przykład, jak można przyjmować Ciało Pana Jezusa i oddać siebie samego?” – pytał toruński pasterz.

Reklama

Choć jednak nie każdego chrześcijanina czeka męczeństwo, zawsze jest wezwany na drogę do świętości. „Błogosławieni i święci to również wyznawcy, czyli ci, którzy nie ponieśli męczeństwa, ale w Eucharystii oddawali Bogu swoje życie dzień po dniu. Dla większości z nas dostępny jest właśnie ten wymiar świętości, w którym krok po kroku dokonuje się nasze umieranie dla grzechu i odradzanie dla życia w Bogu”.

Nawiązując do perykopy ewangelicznej o rozmnożeniu chleba hierarcha zwrócił uwagę, że „Eucharystia ma siłę tworzenia wspólnoty”. Dodał również: „Kościół jest budowany na trzech filarach i przez nie realizuje swoją misję: Słowo Boże, sakramenty i wspólnota. Pan Jezus leczył i uzdrawiał i sakramenty podobnie – leczą nasze słabości, podnoszą. Te dary są połączone ze sobą tak ściśle, że albo przyjmujemy je razem, albo tracimy wszystkie”.

Pasterz zwrócił uwagę, że „problemy ludzi zawsze nas przerastają, tak jak apostołów przerosło nakarmienie 5000 mężczyzn. Biedni będą zawsze wokół nas, choćbyśmy stworzyli najlepsze programy pomocowe. Człowiek dzisiaj stracił wiarę, wypisuje się z Kościoła – przecież nie możemy go zmusić, by pozostał, skoro wiara zakłada całkowitą wolność. Czy potrafimy pomóc temu, kogo cierpienie złamało? Czy mamy odpowiedzi na wszystkie pytania? Jezus mówi tymczasem: „Wy dajcie im jeść. Wy się tym zajmijcie, nawet jeśli po ludzku nie ma szans”. Kiedy apostołowie posłuchali Pana Jezusa, nagle się okazało, że mają wiele chleba, że wszystko, co mieli, wystarczyło, aby nakarmić głodny tłum. Człowiek powinien dać z siebie tyle, ile tylko może, a resztą zajmie się Bóg. Szatan zawsze podpowiada: odpraw ich, ponarzekaj trochę, poszukaj winnych, ale poza sobą, wycofaj się, wołaj o pomstę". Biskup zachęcił: "Dajmy tyle, ile możemy, zróbmy tyle, na ile nas stać. Wydaje nam się, że nie wiele możemy, ale Chrystus zna naszą nieudolność. Kiedy weźmie ją w swoje ręce, zrobi coś pięknego. Pod jednym wszakże warunkiem: że zrobimy wszystko, co w naszej mocy. Tak właśnie działa Kościół”.

Po Eucharystii procesja, w której uczestniczyli liczni wierni, w akompaniamencie orkiestry wojskowej udała się do 4 kościołów stacyjnych: Ducha Świętego, Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, św. Jakuba i św. Katarzyny Aleksandryjskiej. Na zakończenie uczestnicy uroczystości odśpiewali hymn „Ciebie, Boga, wysławiamy”.

2022-06-16 14:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Napełnił naczynie wodą i zaczął umywać uczniom nogi” (J 13, 5)

Niedziela warszawska 15/2004

[ TEMATY ]

Wielki Tydzień

pl.wikipedia.org

Mistrz Księgi Domowej, "Chrystus myjący nogi apostołom", 1475

Mistrz Księgi Domowej,

1. Wszelkie „umywanie”, „obmywanie się” lub kogoś albo czegoś kojarzy się ściśle z faktem istnienia jakiegoś brudu. Umywanie to akcja mająca na celu właśnie uwolnienie się od tego brudu. I jak o brudzie można mówić w znaczeniu dosłownym i przenośnym, taki też sens posiada czynność obmywania; jest to oczyszczanie się z fizycznego brudu albo akcja symboliczna powodująca uwolnienie się od moralnego zbrukania. To ten ostatni rodzaj obmycia ma na myśli Psalmista, kiedy woła: „Obmyj mnie całego z nieprawości moich i oczyść ze wszystkich moich grzechów …obmyj mnie a stanę się bielszy od śniegu” (Ps 51, 4-9). Wszelkie „bycie brudnym” sprowadza na nas złe, nieprzyjemne samopoczucie, uwolnienie się zaś od owego brudu przez obmycie przynosi wyraźną ulgę.
Biblia mówi wiele razy o obydwu rodzajach zarówno brudu jak i obmycia, czyli oczyszczenia. W rozważaniach niniejszych zajmiemy się obmyciami z brudu w znaczeniu moralnym.

CZYTAJ DALEJ

8 lat temu zmarł ks. Jan Kaczkowski

2024-03-27 22:11

[ TEMATY ]

Ks. Jan Kaczkowski

Piotr Drzewiecki

Ks. dr Jan Kaczkowski

 Ks. dr Jan Kaczkowski

28 marca 2016 r. w wieku 38 lat zmarł ks. Jan Kaczkowski, charyzmatyczny duszpasterz, twórca Hospicjum św. o. Pio w Pucku, autor i współautor popularnych książek. Chorował na glejaka - nowotwór ośrodka układu nerwowego. Sam będąc chory, pokazywał, jak przeżywać chorobę i cierpienie - uczył pogody, humory i dystansu.

Ks. Jan Kaczkowski urodził się 19 lipca 1977 r. w Gdyni. Był bioetykiem, organizatorem i dyrektorem Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio. W ciągu dwóch lat wykryto u niego dwa nowotwory – najpierw nerki, którego udało się zaleczyć, a później glejaka mózgu czwartego stopnia. Po operacjach poddawany kolejnym chemioterapiom, nadal pracował na rzecz hospicjum i służy jego pacjentom. W BoskiejTV prowadził swój vlog „Smak Życia”.

Podziel się cytatem

CZYTAJ DALEJ

Zatęsknij za Eucharystią

2024-03-28 23:37

Marzena Cyfert

Mszy Wieczerzy Pańskiej przewodniczył bp Maciej Małyga

Mszy Wieczerzy Pańskiej przewodniczył bp Maciej Małyga

Tęsknimy za różnymi rzeczami (…) Czy kiedyś jednak tęskniłem za przyjęciem Komunii świętej? To jest chleb pielgrzymów przez świat do królestwa nie z tego świata – mówił bp Maciej Małyga w katedrze wrocławskiej.

Ksiądz biskup przewodniczył Mszy Wieczerzy Pańskiej. Eucharystię koncelebrowali abp Józef Kupny, bp Jacek Kiciński oraz kapłani z diecezji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję