Reklama

Nieśmiertelność duszy i zmartwychwstanie

Niedziela łódzka 40/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W rozmowach z przedstawicielami niektórych sekt religijnych często pojawia się stawiane przez nich pytanie: czy to prawda, że nie ma duszy nieśmiertelnej? Pytanie to wynika z doktryn głoszonych przez te sekty, według których ciało umiera wraz z duszą, w związku z czym nie ma egzystencji duszy niezależnie od ciała. Odpowiadając na to pytanie, należy najpierw zwrócić się do nauki Kościoła. Otóż na Soborze Laterańskim V w 1513 r. Kościół wypowiedział się jasno za nieśmiertelnością duszy, przeciw tym, którzy głosili jej śmiertelność: "Wynika to najwyrazniej z nauki Pana Jezusa w Ewangelii: Duszy zabić nie mogą (Mt 10, 28), albo: Kto nienawidzi duszą swoją na tym świecie, zachowuje ją na żywot wieczny (J 12, 25). Podobnie Pan Jezus zapowiada wieczną nagrodę lub wieczne męki zależnie od sądu ważącego zasługi tego życia" (Breviarium fidei, 189). Wielki teolog, św. Tomasz, pisze, że niezliczone są świadectwa Pisma Świętego, które potwierdzają nieśmiertelność duszy ludzkiej. Wydaje się, że nie wystarczy przytoczyć nauki Kościoła na ten temat, gdyż pytanie o nieśmiertelność nie jest pytaniem jedynie teoretycznym, ale egzystencjalnym, głęboko angażującym każdego człowieka. Tym bardziej, że w dzisiejszych czasach przekonanie o nieśmiertelności człowieka zderza się z tezę materializmu, według której człowiek w momencie śmierci ginie całkowicie ze swoją duszą i ciałem. Nietzsche, reprezentując stanowisko materialistyczne, mówił o "wielkim kłamstwie osobistej nieśmiertelności". Wydaje się, że w kwestii nieśmiertelności duszy, poza stanowiskiem materialistycznym, istnieją trzy różne stanowiska: 1. Stanowisko filozofii greckiej; 2. Stanowisko teologii protestanckiej; 3. Stanowisko tradycyjnej teologii katolickiej. Wśród przedstawicieli teologii protestanckiej, które przyjmuje także wiele grup wyznaniowych tego nurtu, można spotkać się z poglądem, według którego umieranie człowieka jest prawdziwym zakończeniem istnienia, umiera nie tylko ciało, ale i dusza (por. J. Pieper, Śmierć i nieśmiertelność, 102-103). Pojęcie nieśmiertelności, zdaniem tej grupy teologów, wyklucza zmartwychwstanie. Protestanci twierdzą, że nauka katolicka znajduje się pod wpływem filozofii greckiej, gdyż przyjęła koncepcję duszy wypracowaną przez Platona, co ma się sprzeciwiać myśli biblijnej. We współczesnym słowniku biblijnym, opracowanym wspólnie przez teologów katolickich i protestanckich (Praktyczny słownik biblijny, red. Anton Grabner-Haider, Warszawa 1994), czytamy: "W Starym Testamencie nigdy nie oddziela się duszy od ciała: dusza może oznaczać życie (Joz 9, 24), całego człowieka (Rdz 2,7) i człowieka (Ps 103,1). W filozofii greckiej dusza jest przeciwieństwem ciała: jako podmiot poznania i bytu bóstwa sama jest boska i nie dotknięta śmiercią cielesną. Nowy Testament zasadniczo tkwi w starotestamentowej tradycji i nie przywiązuje żadnego znaczenia do przeciwieństwa ciała i duszy (1 P 2, 11): śmierć i zmartwychwstanie odnoszą się do całego człowieka (1 Kor 15, 35 nn), (dz. cyt. 279). Wybitny filozof i teolog katolicki J. Pieper we wspomnianej powyżej pracy przeciwstawia się poglądowi, według którego pójścia nieśmiertelności duszy nie można pogodzić z naukę Pisma Świętego o zmartwychwstaniu. Zdaniem Piepera, dualizm charakteryzuje jedynie następców Platona, natomiast on sam nie oddzielał duszy i ciała. To tylko platonizm mówił o odrębnej, nieśmiertelnej duszy, natomiast sam Platon nauczać o człowieku jako jednej istocie duchowej i cielesnej, w której dusza i ciało są nierozdzielnie złączone (Fedon 111, b 7). Dla Platona nieśmiertelność jest darem bogów dla całego człowieka, przy czym ma ona polegać na jakimś niewyobrażalnym uczestnictwie w życiu bogów. Jednak wielcy myśliciele chrześcijaństwa mówią często o niezniszczalności duszy, o jej nieśmiertelności. Te określenia przeciwstawiają się destruktywnej mocy śmierci, wyrażają prawdę, że dusza nie pada ofiarą owej destrukcji w momencie śmierci. Nieprzemijalność duszy oznacza jej nienaruszalność, dzięki której dusza może trwać w swojej indywidualności i tożsamości i pozostawać w bycie po
Niezniszczalność duszy może być udowadniana poprzez liczne argumenty rozumowe. Freud np. potwierdza powszechne przekonanie ludzi o nieśmiertelności duszy, wysuwając argument, że w swojej podświadomości każdy jest przekonany o własnej nieśmiertelności. Kant postuluje nieśmiertelność duszy, gdyż w przeciwnym wypadku nie jest możliwe uzasadnienie bezwarunkowości zobowiązań moralnych, nadrzędności celów moralnych i ideałów. Czy istnieją jednak argumenty za niezniszczalnością duszy w ścisłym sensie tego słowa? Chodzi tutaj zwłaszcza o takie argumenty, które mogłyby być punktem wyjścia do stwierdzenia, że dusza jest niezależna od ciała i nie może być wciągnięta w jego rozkład. Kluczowe słowa klasycznych argumentów antropologii filozoficznej to: niezłożoność, niematerialność, duchowość, ponadczasowość duszy (Pieper, dz. cyt.,123). Według Piepera jednak, najbardziej przekonywający argument polega na wskazaniu zdolności człowieka do poznawania prawdy. Siła tego argumentu polega na tym, że pomimo wszelkiej zależności od organów cielesnych, poznanie prawdy jest procesem z natury i wewnętrznie niezależnym od wszelkich przemian materialnych. Zdolność do czynności o charakterze absolutnym wskazuje na absolutny byt podmiotu tych czynności, byt niezależny od ciała, musi być czymś, co utrzymuje się w trwaniu poza rozpadem ciała i poza śmiercią. Pieper podkreśla, że ani u Platona, ani u św. Tomasza z Akwinu nie występują racjonalne spekulacje na temat tego, co spotyka człowieka poza granicą śmierci. Pismo Święte przedstawia życie wieczne, stosując najrozmaitsze obrazy, nie mówi jednak wiele o sposobie bytowania w wieczności. Dzieje się tak dlatego, że przekroczenie granicy śmierci oznacza wejście w inny obszar istnienia, w którym czas , "eon", wieczność staje się w jednym momencie "jednoczesne" w całkiem nowy sposób. Ponieważ żywy byt ludzki realizuje się we wzajemnym oddziaływaniu duszy i ciała, i dusza może posiadać pełnię swej natury a nawet jej podobieństwo do Boga tylko w połączeniu z ciałem, dlatego niezniszczalność duszy zdaje się postulować przyszłe zmartwychwstanie. Według św. Tomasza, niezniszczalność duszy "z natury" jest konieczna w tym znaczeniu, że gdyby jej nie było, nie byłoby niczego lub nikogo, kto mógłby otrzymać nieśmiertelność przezwyciężającą śmierć, czyli otrzymać dar, który objawienie Boże określa jako doskonałą radość, życie wieczne, wspaniałą ucztę, zbawienie.
Syntezę nauki Pisma Świętego na omawiany przez nas temat podaje Słownik Teologii Biblijnej pod red. Xavier Leon Dufour. Według tej nauki, dusza: "zstępuje do szeolu, by wieść tam marną egzystencję z cieniami i ze zmarłymi z daleka od krainy żyjących, o której nic już zresztą nie wie (Job 14, 21 n; Ekl 9, 5.10), z daleka od Boga, którego nie może uwielbiać (Ps 88, 11nn), gdyż umarli trwają w krainie milczenia (Ps 94, 17; 115, 17). Krótko mówiąc: ona już nie jest (Job 7, 8.21; Ps 39, 14). Ten stan duszy jest często określany jako jej śmierć (Lb 23, 10; Sdz 16, 30; Ez 13, 19). A jednak tej duszy przebywającej w głębokościach otchłani wszechmoc Boża pozwoli wydostać się stamtąd (2 Mach 7, 9.14.23) i ożywić ponownie porozrzucane kości: jest to przedmiot niezachwianej wiary". Biblia nie umniejsza wiary w nieśmiertelność: "Dusze, które oczekują pod ołtarzem (Ap 6, 9; 20, 4) na swoją zapłatę (Mdr 2, 22), istnieją tam tylko jako uosobienie wezwania do zmartwychwstania, a to jest dziełem Ducha życia, a nie jakiejś immanentnej siły. W duszy Bóg złożył nasienie wieczności, które wzejdzie w swoim czasie (Jk 1, 21; 5, 20; 1P 1, 9). Cały człowiek znów stanie się duszą żyjącą i jak to mówi Paweł: ciałem duchowym: zmartwychwstanie cały, bez żadnego uszczerbku (1 Kor 15, 45 = Rdz 2, 7)".
Na zakończenie warto podkreślić wielkość obietnicy dotyczącej ludzkiego ciała, które ma mieć udział w przyszłej chwale. Bóg, który jest Bogiem Żywym, powołuje nas do życia wiecznego. Nie ma On żadnego upodobania w śmierci, lecz pragnie, by człowiek się nawrócił i żył. Kto żyje i wierzy w Jezusa, nie umrze na wieki (por. J 11, 26). Chrześcijanin oczekuje z wiarą na ostateczną przemianę swojego ciała zniszczalnego w ciało chwalebne. Nadzieja przyszłego zmartwychwstania jest dla niego źródłem prawdziwej radości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odpowiedzialni za formację księży debatowali o kryzysach i porzucaniu stanu kapłańskiego

2024-04-19 22:02

[ TEMATY ]

kapłaństwo

Karol Porwich/Niedziela

Przyczyny kryzysów księży w Polsce i porzucania stanu kapłańskiego były tematem ogólnopolskiej sesji zorganizowanej przez Zespół ds. przygotowania wskazań dla formacji stałej i posługi prezbiterów w Polsce przy Komisji Duchowieństwa KEP, która obradowała w piątek Warszawie.

Piąta ogólnopolska sesja dotycząca formacji duchowieństwa odbyła się piątek w Centrum Apostolstwa Liturgicznego Sióstr Uczennic Boskiego Mistrza w Warszawie.

CZYTAJ DALEJ

Święty ostatniej godziny

Niedziela przemyska 15/2013, str. 8

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Nawiedzając pewnego dnia przemyski kościół Ojców Franciszkanów byłem świadkiem niecodziennej sytuacji: przy jednym z bocznych ołtarzy, wśród rozłożonych książek, klęczy młoda dziewczyna. Spogląda w górę ołtarza, jednocześnie pilnie coś notując w swoim kajeciku. Pomyślałem, że to pewnie studentka jednej z artystycznych uczelni odbywa swoją praktykę w tutejszym kościele. Wszak franciszkański kościół, dzisiaj mocno już wiekowy i „nadgryziony” zębem czasu, to doskonałe miejsce dla kontemplowania piękna sztuki sakralnej; wymarzone miejsce dla przyszłych artystów, ale także i miłośników sztuki sakralnej. Kiedy podszedłem bliżej ołtarza zobaczyłem, że dziewczyna wpatruje się w jeden obraz górnej kondygnacji ołtarzowej, na którym przedstawiono rzymskiego żołnierza trzymającego w górze krucyfiks. Dziewczyna jednak, choć później dowiedziałem się, że istotnie była studentką (choć nie artystycznej uczelni) wbrew moim przypuszczeniom nie malowała tego obrazu, ona modliła się do świętego, który widniał na nim. Jednocześnie w przerwach modlitewnej kontemplacji zawzięcie wertowała kolejne stronice opasłego podręcznika. Zdziwiony nieco sytuacją spojrzałem w górę: to św. Ekspedyt - poinformowała mnie moja rozmówczyni; niewielki obraz przedstawia świętego, raczej rzadko spotykanego świętego, a dam głowę, że wśród większości młodych (i chyba nie tylko) ludzi zupełnie nieznanego... Popularność zdobywa w ostatnich stu latach wśród włoskich studentów, ale - jak widać - i w Polsce. Znany jest szczególnie w Ameryce Łacińskiej a i ponoć aktorzy wzywają jego pomocy, kiedy odczuwają tremę...

CZYTAJ DALEJ

W. Brytania: ani Izrael, ani Iran nie chcą wojny, ale łatwo o coś, co ją wywoła

2024-04-20 09:58

[ TEMATY ]

Izrael

Iran

Karol Porwich/Niedziela

Ani Izrael, ani Iran nie są teraz zainteresowane eskalacją konfliktu, co nie znaczy, że go nie będzie w przyszłości, bo pierwsza wymiana ciosów już nastąpiła, a w takiej sytuacji bardzo łatwo o błędną kalkulację – mówi PAP dr Ahron Bregman z Departamentu Studiów nad Wojną w King's College London.

Ekspert wyjaśnia, że rząd Izraela – także ze względu na wewnętrzną presję – musiał zareagować na irański atak rakietowy w poprzedni weekend, ale ta reakcja była w rzeczywistości bardzo stonowana, co sugeruje, że Izrael nie chce eskalować sytuacji, lecz ją deeskalować. Bregman przypuszcza, że właśnie z powodu tej stonowanej reakcji Iran również nie będzie dążył do odwetu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję