Reklama

Z Jasnej Góry

Niedziela Ogólnopolska 31/2007, str. 8

Krzysztof Świertok

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pielgrzymowanie

Z krakowskiej Skałki

W sobotę 21 lipca na Jasną Górę przybyła 31. Piesza Pielgrzymka z krakowskiej Skałki. Grupę prowadzili paulini ze skałecznego klasztoru na czele z o. Dominikiem Libiszewskim. Hasłem pielgrzymowania były słowa: „Matko naszego powołania, módl się za nami”. 278 pątników przeszło trasę 150 km w ciągu 6 dni. Z pielgrzymką ze Skałki wędrował w tym roku aktor Jan Nowicki. Na pytanie, jak się pielgrzymowało, odpowiedział: - Fantastycznie. To zupełnie coś nadzwyczajnego, coś, co z całą pewnością odkryłem po raz pierwszy. Tutaj łączy się wiele rzeczy - zieleń pól, wysiłek ludzi starych i młodych, no i ten cel, ten nadzwyczajny cel - do tego pięknego Obrazu. Ja nawet nie przypuszczałem, że spotka mnie takie szczęście jak to, ale chciałbym uniknąć egzaltacji. Wiara jest sprawą bardzo delikatną, bardzo indywidualną. Reasumując - przyszedłem tutaj po to, aby paść na twarz, i żeby zapłakać po raz pierwszy od wielu, wielu lat.

Franciszkański zakon świeckich

„Uwierzyliśmy Miłości”

Takie było motto 14. Ogólnopolskiej Pielgrzymki Franciszkańskiego Zakonu Świeckich (FZŚ), trwającej w dniach 20-21 lipca. We Mszy św. sprawowanej dla pielgrzymów na Szczycie przez biskupa diecezji charkowsko-zaporoskiej Stanisława Padewskiego OFMCap uczestniczyło ok. 6 tys. osób z Polski, Ukrainy i Białorusi. Koncelebrowało ponad 50 duszpasterzy wraz z o. Bolesławem Kanachem OFMCap, asystentem narodowym FZŚ. Wszystkich zebranych witał o. Piotr Polek, podprzeor Jasnej Góry, oraz s. Joanna Berłowska, przełożona narodowa FZŚ. - Kościół na Ukrainie, skąd przybywam, wyniósł z komunizmu doświadczenie pracy w małych grupach - mówił w homilii bp Padewski. - Konspiracyjne, ukryte wspólnoty tercjarzy były ogniskiem życia religijnego, duchową twierdzą przetrwania burz dziejowych.
Pielgrzymka przebiegała w roku obchodów jubileuszu 800-lecia narodzin św. Elżbiety Węgierskiej, do postaci której nawiązał w homilii bp Padewski: - Kiedy kierujemy spojrzenie wstecz, ku przeszłości, do czasów św. Elżbiety, to jawi się ona nie jak postać muzealna, ale widzimy w niej żywą Ewangelię na dziś, widzimy jej inspirację na jutro. W ramach pielgrzymki odbyło się nocne czuwanie, a na zakończenie - Droga Krzyżowa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Jasnogórskie spotkania szantowe

„Rubin ´07”

W 3. Pielgrzymce Żeglarzy przybyło 21 lipca na Jasną Górę ok. 600 osób. Hasłem spotkania były słowa: „Nie lękaj się. Wypłyń na głębię...”. Pielgrzymi uczestniczyli we Mszy św. w Kaplicy Matki Bożej, której przewodniczył ks. Maciej Makuła z Salezjańskiego Ośrodka Misyjnego w Warszawie. Przybyłych powitał o. Robert M. Łukaszuk. Po Mszy św. w Sali o. Kordeckiego odbył się koncert szantowy zatytułowany: „Zaufaj drodze”, którego repertuar stanowiły nastrojowe ballady, piosenki i pieśni. Wystąpiły zespoły szantowe: „Stare Dzwony”, „Perły i Łotry”, „Gdańska Formacja Szantowa”, „Drake”, „DNA”, „Pchnąć w tę łódź Jeża”. Za organizację odpowiadał Paweł Hutny, żeglarz artysta z Częstochowy. Reżyserię i prowadzenie przygotował Marek Szurawski. W spotkaniu uczestniczył także wolontariat misyjny księży salezjanów na czele z ks. Marianem Kuligiem, misjonarzem z RPA.

Nowogródzianie

22 lipca modliło się 50 nowogródzian, w tym 10-osobowa delegacja z Nowogródka. Mszy św. przewodniczył ks. prał. Jan Adamarczuk - wicerektor Metropolitalnego Wyższego Seminarium Duchownego we Wrocławiu i opiekun duchowy nowogródzian. Uczestnicy pielgrzymki modlitwą uczcili pamięć 11 Sióstr Nazaretanek rozstrzelanych przez hitlerowców 1 sierpnia 1943 r. w Nowogródku na Litwie. Za organizację pielgrzymki odpowiadała s. Zdzisława Trojanowska, nazaretanka.

Krótko

W dniach 17-22 lipca przybyły piesze i rowerowe pielgrzymki, m.in.: 22. Piesza Pielgrzymka z Wadowic (500 osób), 2. Pielgrzyma Rowerowa z Kosina (30), 2. Ogólnopolska Pielgrzymka Rowerowa (280).

18 lipca przybył bp Giuseppe Rocco Favale, z diecezji Vallo della Lucania.

19 lipca modlił się na Jasnej Górze ks. Mieczysław Mokrzycki, arcybiskup koadiutor dla archidiecezji lwowskiej.

20 lipca przybył bp Karlheinz Diez z Fuldy w Niemczech.

22 lipca prezes Najwyższej Izby Kontroli Mirosław Sekuła dziękował za 6 lat sprawowania urzędu. Mszy św. przewodniczył podprzeor Jasnej Góry o. Piotr Polek, z którym koncelebrowali: o. Andrzej Rębacz CSSR, krajowy duszpasterz Stowarzyszenia Rodzin Katolickich, oraz ks. Jan Drob, ekonom Konferencji Episkopatu Polski. Obecny był prezydent miasta Częstochowy Tadeusz Wrona.

23 lipca dotarła na Jasną Górę Pierwsza Pielgrzymka Rowerowa z Bratysławy na Słowacji. Grupa licząca 21 osób pokonała trasę w ciągu 5 dni. Pątnicy odwiedzili m.in. Oświęcim.
Centralnym punktem pielgrzymki była Msza św. na Jasnej Górze w Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej. Eucharystii przewodniczył i homilię wygłosił o. Lucjan Bogucki, franciszkanin, opiekun grupy.

Zapowiedzi

15 sierpnia - Odpust Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny

17-25 sierpnia - Nowenna do Matki Bożej Jasnogórskiej

18-19 sierpnia - 21. Pielgrzymka Energetyków, Elektryków, Elektroników

www.jasnagora.com

Jasnogórski telefon zaufania (0-34) 365-22-55 czynny codziennie od 20.00 do 24.00

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Artur Ważny o swojej nominacji: Idę służyć Bogu i ludziom. Pokój Tobie, diecezjo sosnowiecka!

2024-04-23 15:17

[ TEMATY ]

bp Artur Ważny

BP KEP

Bp Artur Ważny

Bp Artur Ważny

Ojciec Święty Franciszek mianował biskupem sosnowieckim dotychczasowego biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej Artura Ważnego. Decyzję papieża ogłosiła w południe Nuncjatura Apostolska w Polsce. W diecezji tarnowskiej nominację ogłoszono w Wyższym Seminarium Duchownym w Tarnowie. Ingres planowany jest 22 czerwca.

- Idę służyć Bogu i ludziom - powiedział bp Artur Ważny. - Tak mówi dziś Ewangelia, żebyśmy szli służyć, tam gdzie jest Jezus i tam gdzie są ci, którzy szukają Boga cały czas. To dzisiejsze posłanie z Ewangelii bardzo mnie umacnia. Bez tego po ludzku nie byłoby prosto. Kiedy tak na to patrzę, że to jest zaproszenie przez Niego do tego, żeby za Nim kroczyć, wędrować tam gdzie On chce iść, to jest to wielka radość, nadzieja i takie umocnienie, że niczego nie trzeba się obawiać - wyznał hierarcha.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Papież: wynegocjowany pokój lepszy niż niekończąca się wojna

2024-04-25 07:41

[ TEMATY ]

Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Papież Franciszek

Papież Franciszek

W wywiadzie dla amerykańskiej stacji telewizyjnej CBS Franciszek wezwał do zaprzestania wojen na Ukrainie, w Strefie Gazy i na całym świecie. Przypomniał, że w Kościele jest miejsce dla każdego: jeśli ksiądz w parafii nie wydaje się przyjazny, poszukaj gdzie indziej, zawsze jest miejsce, nie uciekaj od Kościoła, jest wspaniały - stwierdził Ojciec Święty.

Fragmenty wywiadu, który trwał około godziny i został przeprowadzony przez Norah O'Donnell, dyrektora „Cbs Evening News”, zostały wyemitowane po północy czasu polskiego. Rozszerzona wersja dialogu zostanie wyemitowana w niedzielę, 19 maja, w przeddzień Światowego Dnia Dziecka, który odbędzie się w Rzymie w dniach 25 i 26 maja.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję