Reklama

Kościół

Odessa: dzieci potrzebują pomocy

Mimo agresji ze strony Rosji, mieszkańcy Odessy starają się prowadzić normalne życie, na miarę możliwości. Największą troską Ukraińców jest obecnie zapewnienie ochrony i zajęć swoim dzieciom. Codzienność dla tych, którzy nie wyjechali to ostrzały i bombardowania. „Trochę się przyzwyczailiśmy, choć bywa strasznie” – powiedziała Radiu Watykańskiemu s. Teresa Matyja, salezjanka pracująca w tym portowym mieście.

[ TEMATY ]

dzieci

wojna na Ukrainie

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zaledwie dzień po podpisaniu porozumienia w sprawie transportu zboża, Rosjanie zaatakowali port handlowy w Odessie. Rzecznik MSZ Ukrainy stwierdził, że takie posunięcie to „splunięcie Putina w twarz ONZ”.

Jak mówi zakonnica, mimo rosyjskiego terroru, ludzie starają się normalnie funkcjonować. Chodzą do pracy, a tam, gdzie to możliwe odbudowują zniszczoną infrastrukturę. Sklepy działają, choć dostęp do towarów jest okrojony. Potężnym zastrzykiem pomocy dla dzieci w Odessie i najbardziej poszkodowanych okolicach jest 27 ciężarówek wsparcia humanitarnego, które dostarczył UNICEF. Dzięki nim możliwe będzie zabezpieczenie dostępu do wody i higieny dla 50 tys. najmłodszych mieszkańców tego miasta.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Siostry żyją w małej, trzyosobowej wspólnocie. „Gdy wybuchła wojna zdecydowałyśmy, że zostajemy. Nie wszyscy ludzie wyjadą, ci, co zostaną, będą nas potrzebować” – mówi s. Teresa. Na co dzień salezjanki prowadzą bursę dla studentek. Współpracują także z salezjanami i lokalnymi organizacjami kościelnymi i społecznymi. Włączyły się w stworzony system pomocy, obejmujący przyjmowanie towarów z zagranicy i dystrybucję wśród ludzi. Jednym z podejmowanych działań jest także pomoc dzieciom.

„Organizujemy od miesiąca półkolonie dla dzieci. Rodzice bardzo prosili żebyśmy pomogły zająć się nimi i będziemy organizowały je też w sierpniu. W niedziele jeździłyśmy też do uchodźców, by jakoś zająć dzieci. Rodzice są bardzo wdzięczni. Na co dzień dzieci bawią się na podwórkach, gdy są alarmy, chowają się w piwnicach. Dzieci w jakimś stopniu się przyzwyczaiły do takiego działania. Nie wiadomo, jak będzie ze szkołą. Salezjanie np. prowadzą szkołę, ale brakuje w niej schronów dla wszystkich dzieci. Od sierpnia chcą otworzyć przedszkole dla najbardziej potrzebujących“ - powiedziała papieskiej rozgłośni s. Teresa.

2022-07-27 16:42

Ocena: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ukraiński jezuita: nie mamy innego wyboru, jak kontynuować walkę

[ TEMATY ]

jezuita

wojna na Ukrainie

PAP/YEVGEN HONCHARENKO

Kapelan armii ukraińskiej, jezuita o. Andrij Zelinski, w wywiadzie dla „America Magazine” wskazuje, że choć „obserwuje kolejne przypadki ginących cywilów [...] i pozostaje obecny na linii frontu od 2014 roku”, to jednak mitem jest uleganie lękowi w nadziei, że „uniknie się sprowokowania czegoś gorszego”. Podkreśla, że ataki rosyjskie przerażają, ale Ukraińcy „nie mają innego wyboru poza walką”.

O. Zelinski wspomina dzień 10 października, gdy Rosja przeprowadziła serię ostrzałów rakietowych w akcie odwetu za wybuch na moście krymskim. Jezuita był wówczas w Kijowie w trakcie porannego biegania, „gdy trzy pociski wybuchły dokładnie na tej ulicy, gdzie się znajdował”. Tamtej doby „widział zatrwożenie w oczach mieszkańców ukrytych w metrze”. Jednocześnie ci sami ludzie łączyli się we wspólnym śpiewie pieśni patriotycznych. „Widzieliśmy już tak dużo. Straciliśmy ponad 100 tys. osób” – mówi kapelan i zaznacza, że w takiej sytuacji nie wierzy w powodzenie rosyjskiej strategii zastraszania. Dodaje, że choć wojsko jego ojczyzny „nie składa się z zawodowych żołnierzy, lecz ze śpiewaków operowych, nauczycieli, wykładowców itd.”, to jednak prezentuje wysokie morale, wiedząc, że „walczy za swoje rodziny, za niepodległość Ukrainy i za siebie samych”.

CZYTAJ DALEJ

Święty ostatniej godziny

Niedziela przemyska 15/2013, str. 8

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Nawiedzając pewnego dnia przemyski kościół Ojców Franciszkanów byłem świadkiem niecodziennej sytuacji: przy jednym z bocznych ołtarzy, wśród rozłożonych książek, klęczy młoda dziewczyna. Spogląda w górę ołtarza, jednocześnie pilnie coś notując w swoim kajeciku. Pomyślałem, że to pewnie studentka jednej z artystycznych uczelni odbywa swoją praktykę w tutejszym kościele. Wszak franciszkański kościół, dzisiaj mocno już wiekowy i „nadgryziony” zębem czasu, to doskonałe miejsce dla kontemplowania piękna sztuki sakralnej; wymarzone miejsce dla przyszłych artystów, ale także i miłośników sztuki sakralnej. Kiedy podszedłem bliżej ołtarza zobaczyłem, że dziewczyna wpatruje się w jeden obraz górnej kondygnacji ołtarzowej, na którym przedstawiono rzymskiego żołnierza trzymającego w górze krucyfiks. Dziewczyna jednak, choć później dowiedziałem się, że istotnie była studentką (choć nie artystycznej uczelni) wbrew moim przypuszczeniom nie malowała tego obrazu, ona modliła się do świętego, który widniał na nim. Jednocześnie w przerwach modlitewnej kontemplacji zawzięcie wertowała kolejne stronice opasłego podręcznika. Zdziwiony nieco sytuacją spojrzałem w górę: to św. Ekspedyt - poinformowała mnie moja rozmówczyni; niewielki obraz przedstawia świętego, raczej rzadko spotykanego świętego, a dam głowę, że wśród większości młodych (i chyba nie tylko) ludzi zupełnie nieznanego... Popularność zdobywa w ostatnich stu latach wśród włoskich studentów, ale - jak widać - i w Polsce. Znany jest szczególnie w Ameryce Łacińskiej a i ponoć aktorzy wzywają jego pomocy, kiedy odczuwają tremę...

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Krajowe Forum Zelatorów Diecezjalnych Żywego Różańca

2024-04-20 14:07

[ TEMATY ]

Jasna Góra

różaniec

Karol Porwich/Niedziela

„Uczynić Różaniec modlitwą wszystkich” to słowa i gorące pragnienie bł. Pauliny Jaricot, założycielki Dzieła Rozkrzewiana Wiary i Żywego Różańca, a także hasło Krajowego Forum Zelatorów Diecezjalnych Żywego Różańca, które trwa na Jasnej Górze. To pierwsze takie spotkanie, którego celem jest zachęcenie ludzi świeckich do jeszcze głębszego zaangażowania w dzieło różańcowe.

Abp Wacław Depo, delegat KEP ds. Żywego Różańca podkreślił, że różaniec jest ocaleniem dla świata i ludzkich wartości. Przypomniał, że św. Jan Paweł II określił go darem i skarbem, bo wypływa z Kościoła. - Rozważnie poszczególnych tajemnic pokazuje, że mamy być mocnymi wiarą w Chrystusa. Tajemnice, które Maryja i Jezus przeżywali kiedyś, dziś są naszym udziałem i w każdej rozważanej tajemnicy możemy odnaleźć siebie - powiedział delegat KEP. Zauważył, że św. Jan Paweł II pozostawił nam piękne kompendium wiedzy a jest nim List Apostolski Rosarium Virginis Mariae, który dziś jest bardzo aktualny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję