Reklama

Kościół

Rowerzyści kręcą kilometry w intencji pokoju na Ukrainie

W trakcie zaledwie sześciu dni wyprawy rowerzyści NINIWA Team dojechali z Kokotka na Śląsku do Rygi, stolicy Łotwy. Pierwszy tydzień minął z dobrymi dystansami na liczniku, choć nie bez przygód. Po niedzielnym odpoczynku grupa ruszyła dalej wzdłuż brzegu Morza Bałtyckiego i dziś w samo południe wjechała już do Estonii. Cel: Przylądek Północny na krańcu Norwegii.

[ TEMATY ]

Pielgrzymka Rowerowa

Mat.prasowy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od tygodnia 23 rowerzystów – wraz z liderem grupy, oblatem o. Tomaszem Maniurą – kręci kilometry w intencji pokoju w Ukrainie i na całym świecie. Wyjechali 1 sierpnia z Kokotka na południu Polski, a ich celem jest Nordkapp, jeden z najdalej wysuniętych na północ punktów kontynentalnej Europy. Czwartego dnia przekroczyli granicę polsko-litewską, a w sobotę dotarli do Rygi, gdzie zatrzymali się na niedzielny odpoczynek przy kościele kapucynów. W poniedziałek w południe dojechali już do Estonii!

Jedni jadą „na kondycję”, inni – „na wiarę”

Pierwszy tydzień Operacji MIR minął rowerzystom na dość sprawnym pokonywaniu kolejnych etapów, bo zamiast standardowych 50-kilometrowych odcinków, dużo częściej wykręcali ponad 60–70 km pomiędzy przerwami. Solidne dystanse udawało się robić mimo takich przygód jak nieoczekiwana kąpiel błotna po upadku z roweru czy podrywane przez podmuch powietrza i fruwające nad peletonem elementy odzieży. Zdarzały się też i błahe, i nieco poważniejsze awarie: rozprute opony, uszkodzone dętki i szprychy albo pękające bagażniki. Większość z nich udało się naprawić bardziej zaprawionym uczestnikom wyprawy, inne doraźnie reperowane były „trytytkami”. Siłą grupy jest bowiem właśnie współpraca i wzajemna pomoc.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Podczas jazdy rozmawiamy, poznajemy się nieco lepiej. Jesteśmy z różnych rejonów Polski. Mamy różne doświadczenie podróżowania i jazdy na rowerze. Niektórzy jeżdżą ultramaratony od lat. Inni dopiero niedawno kupili rower z myślą o odbyciu takiej wyprawy. Pośród nas panuje powiedzenie, że ci pierwsi jadą „na kondycję”, a drudzy – „na wiarę”. Łączy nas jednak cel wyprawy. Wiecie na czym polega moc wspólnoty, którą zaczęliśmy budować? Na tym, że każdy dojeżdża, będąc równie przydatnym. Bo wszyscy posiadamy różne uzdolnienia, którymi uczymy się służyć sobie nawzajem – opowiada Michał z Krakowa, dla którego to już kolejna wyprawa NINIWA Team.

W niedzielę rowerzyści uczestniczyli w Mszy św. odprawianej w całości po łotewsku, a resztę dnia poświęcili na naprawianie rowerów, suszenie prania i odpoczynek, którego najbardziej oczekiwali. W poniedziałek o poranku wyruszyli z Rygi w dalszą drogę w kierunku Estonii, której granicę przekroczyli w samo południe.

Reklama

Codzienne relacje z drogi przygotowywane przez samych uczestników wyprawy można śledzić na stronie NINIWY – www.niniwa.pl – oraz w mediach społecznościowych: na Facebooku, Instagramie i TikToku – @niniwa_omi.

Wielkie wyprawy NINIWA Team

Wyprawy rowerowe NINIWA Team organizowane są od 2007 r. przez Oblackie Duszpasterstwo Młodzieży NINIWA. W czasie swoich podróży rowerzyści odwiedzili już wszystkie kraje Europy oraz niektóre państwa Azji i Afryki – to w sumie 56 krajów, 3 kontynenty i ponad 60 000 przejechanych kilometrów. Ich najdalszym celem była Syberia w 2013 roku – 8380 km w 77 dni! W kilkunastoletniej historii wypraw wzięło w nich udział już ponad 200 osób.

Zgodnie z zasadami jazdy NINIWA Team rowerzyści jadą bez samochodu bagażowego i technicznego, cały ekwipunek – nawet ponad 30 kg na osobę – wioząc wyłącznie na rowerach. Każdego dnia pokonują minimum 150 km podzielonych na kilka odcinków. Nie planują też noclegów, miejsca do spania - najczęściej w namiotach – szukając tam, gdzie dojadą. Wizytówką grupy jest ogromna biało-czerwona flaga wieziona na długiej wędce przez jednego z uczestników.

Każda z wypraw trwa kilka tygodni i przyświęca jej aktualna intencja modlitewna, dzięki której w podróż włączają się kibice i sympatycy śledzący jej przebieg w internecie. Co roku po powrocie powstaje profesjonalna książka z relacjami z każdego dnia drogi oraz przeżyciami uczestników.

2022-08-08 13:27

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Od paulinów ze Starej Błotnicy pielgrzymka rowerowa

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Paulini

Pielgrzymka Rowerowa

Stara Błonica

BPJG

Pielgrzymka rowerowa ze Starej Błotnicy

Pielgrzymka rowerowa ze Starej Błotnicy

W Starej Błotnicy oprócz pieszej pielgrzymki mają też rowerową, zainicjowali ją paulini i z paulinem, o. Jonaszem, przyjechali. W 12. z kolei wyprawie uczestniczyło 150 cyklistów - najmłodszy ma 8 lat, najstarszy ponad 70. Wraz z wójtem gminy w drodze modlili się przede wszystkim o pokój.

- Codzienne Eucharystie, modlitwa i śpiew w drodze, tak wyglądały nasze rekolekcje. Warto było podjąć ten trud dla Maryi, spojrzeć w Jej wizerunek, zobaczyć też swoje poranione oblicze i mieć świadomość, że Ona nas nigdy nie zostawi - powiedział o. Jonasz Sowiński, który był duchowym przewodnikiem tegorocznej pielgrzymki. Pierwszy raz był na pielgrzymce rowerowej.

CZYTAJ DALEJ

Kraków: uroczystości pogrzebowe poety Leszka Długosza

2024-03-27 19:12

[ TEMATY ]

pogrzeb

PAP/Łukasz Gągulski

- Żegnamy człowieka niezwykłego, o którego prawdziwym duchu mówi jego poezja - mówił abp Marek Jędraszewski w czasie uroczystości pogrzebowych śp. Leszka Długosza w kościele Świętego Krzyża w Krakowie. Doczesne szczątki artysty spoczęły na Cmentarzu Rakowickim.

- Żegnamy człowieka niezwykłego, o którego prawdziwym duchu mówi jego poezja, a także często poezja śpiewana - stwierdził abp Marek Jędraszewski na początku Mszy św. pogrzebowej w kościele Świętego Krzyża w Krakowie. Zwrócił uwagę na zbiór wierszy „Ta chwila, ten blask lata cały”. - Ten zbiór mówi wiele o miłości pana Leszka Długosza do życia; do tego, by tym życiem umieć się także upajać - dodawał metropolita krakowski cytując fragmenty poezji, wśród których był wiersz „Końcowa kropka”. - Odejście pana Leszka Długosza jest jakąś kropką, ale tylko kropką w jego wędrówce ziemskiej - mówił abp Marek Jędraszewski. - Głęboko wierzymy, że dopiero teraz zaczyna się pełne i prawdziwe życie; że z Chrystusem zmartwychwstałym będziemy mieć udział w uczcie cudownego życia bez końca. Tym życiem będziemy mogli się upajać i za nie Bogu dziękować i wielbić - dodawał metropolita krakowski.

CZYTAJ DALEJ

Ponad 50 tysięcy widzów w polskich kinach na pokazach 4. sezonu "The Chosen"

2024-03-28 11:39

[ TEMATY ]

„The Chosen”

Materiały promocyjne/thechosen.pl

Serial o Jezusie z kolejnym sukcesem. W polskich kinach 4. sezon zebrał ponad 50 000 widzów, a licznik wciąż rośnie. Kolejne odcinki serialu, co stało się całkowitym fenomenem w branży filmowej, wciąż wyświetlane są w kinach.

Poza repertuarowym wyświetlaniem w kinach, również społeczność ambasadorów serialu organizuje w całej Polsce pokazy grupowe, które nierzadko mają sale zajęte do ostatnich miejsc. W wielu miejscowościach można wybrać się na taki pokaz czy to do kina sieciowego, lokalnego czy domu kultury. Kina widząc ogromne zainteresowanie same wstawiają do repertuaru kolejne odcinki lub powtarzają wyświetlanie od 1 odcinka. Już pojawiają się pierwsze całodzienne maratony z 4. sezonem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję