Zawsze chciałam być porządkową. Przez wiele lat, jako dziecko obserowałam mojego tatę. Ciekawiło mnie to, jak wygląda praca porządkowego. Było to moje marzenie, które się spełniło - mówi porządkowa.
Do tej pory w służby porządkowe angażowani byli tylko mężczyźni. - 31 lipca jeszcze nie wiedziałam, czy idę na pielgrzymkę, ale okazało się, że są braki kadrowe wśród porządkowych i Główny Porządkowy Karol wyraził zgodę, aby mogła działać w służbach. Otrzymałam szansę i bardzo się z tego cieszę - podkreśla Helena Tompol.
Warto podkreślić, że do wstąpienia do służb należy przejść szkolenie m.in. z kierowania ruchem. - Na początku musiałam poznać cały system działania, różne sygnały potrzebne do poruszania się po drodze, kierowania ruchem. Trudnością jest mój niski wzrost, ponieważ nie zawsze jestem w stanie wszystko dostrzec, ale jeszcze się nie zdarzyło, aby coś się nie powiodło - zaznacza.
Pomóż w rozwoju naszego portalu