Rok 2002 był dla członków wspólnoty parafialnej wrocławskiej dzielnicy Muchobór Wielki czasem szczególnym. Upłynęło 655 lat od pierwszej wzmianki o istniejącym tu kościele pw. św. Michała Archanioła oraz 95-lecie erygowania parafii. Do jubileuszowych uroczystości wierni przygotowywali się od wielu miesięcy. Punktem kulminacyjnym była uroczysta Msza św. odprawiona 29 września br. przez arcypasterza wrocławskiej archidiecezji, kard. Henryka Gulbinowicza. Od 25 czerwca 2001 r. proboszczem tej pięciotysięcznej parafii jest ks. Andrzej Niecałek. Według jego opinii, nie jest to parafia łatwa, ale dzięki ofiarności i głębokiej wierze ciągle przybywających tu mieszkańców dająca wiele satysfakcji z posługi bliźnim i służby Bogu.
Pierwsza wzmianka o muchoborskim kościele pochodzi z 1347 r., jednak obecna bryła pamięta lata 1500-1570, wskazuje na to tablica z datą wyrytą pod jednym z okien. Ze względu na coraz większy napływ katolików na te tereny w latach 1912-16 kościół znacznie powiększono i przebudowano, a jako samodzielną parafię erygowano w styczniu 1907 r. Z historycznych momentów wymienić należy rok 1474, gdy na placu przed dzisiejszym kościołem (obecnie zwanym placem Pojednania) spotkali się trzej monarchowie: polski Kazimierz Jagiellończyk, jego syn król Czech Władysław Jagiellończyk oraz węgierski Maciej Korwin. Wynikiem spotkania było uzgodnienie zawieszenia broni po nieudanej wyprawie wojsk polskich i czeskich na Wrocław. Ciekawostką są znajdujące się na terenie parafii, nieliczne w Polsce, krzyże pokutne stawiane w XV w., a będące przestrogą dla potomnych i pamiątką średniowiecznego prawa. Burzliwe i ciekawe były dzieje parafii, Bóg nieraz poświadczał swoje dzieci, jednak zawsze od 655 lat posyłał jednocześnie św. Michała Archanioła, który chronił, ratował z opresji, a kiedy trzeba łączył z Najwyższym. Administratorami muchoborskiej świątyni było wielu księży zarówno niemieckich, jak i polskich, z tego też środowiska wywodzi się wielu gorliwych kapłanów i sióstr zakonnych.
W uroczystym jubileuszowym spotkaniu jako wotum wdzięczności kard. Henryk Gulbinowicz poświęcił ufundowaną przez parafian monstrancję i cztery pamiątkowe tablice oddające hołd proboszczom, którzy odeszli do Pana, a służyli tutaj Bogu i ludziom w latach powojennej historii. Napis na tablicy brzmi: "Pamiętajcie o waszych przełożonych, którzy głosili wam Słowo Boże, a rozważając ostatnie chwile ich życia, naśladujcie ich wiarę". Upamiętnione nazwiska księży to: Józef Anczarski (1946-49), Brunon Pokorny (1949-58), Leon Pęcherek (1958-67), Aleksander Oberc (1967-83). Podczas Mszy św. parafianie, przybyli księża, zaproszeni goście modlili się ze swoim Arcypasterzem za dzieci, młodzież, rodziny, które są najważniejszą instytucją utworzoną przez samego Boga, za kapłanów, którzy byli, są i będą w tej parafii. Proszono, by patron św. Michał Archanioł chronił świątynię i jej wiernych. Podczas homilii Ksiądz Kardynał przypomniał o historii Aniołów będącymi posłańcami Boga w stosunku do ludzi. Każdy człowiek, parafia, każde miasto i kraj mają swego Anioła Stróża, dlatego tak ważny jest kult tego który pierwszy powiedział "któż jak Bóg". Nie bez powodu jedna z pierwszych modlitw przekazywanych dziecku rozpoczyna się od słów "Aniele Boże, Stróżu mój, Ty zawsze przy mnie stój", a na terenie samego Dolnego Śląska aż 66 kościołów nosi imię św. Michała Archanioła.
Miłym już mniej związanym z liturgią akcentem był występ orkiestry dętej, a także kapeli podwórkowej ze Stronia Śląskiego. Jubileuszowym uroczystościom towarzyszył też wielki festyn rodzinny zorganizowany przez Zarząd osiedla. Zabawa i atrakcje trwały długo, a Anioł Stróż z pobliskiej świątyni czuwał nad wszystkimi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu