LECZ DUSZY ZABIĆ NIE MOGĄ… Te słowa powiedział do nas śp. ks. Jerzy Popiełuszko. Rocznica Jego Męczeństwa… Oddajemy Mu hołd. Hołdem malarza są obrazy. W 1984 r. w swym jasnogórskim wotum - obrazie „W środku nocy” wymalowałem płonące męczeństwem serce Księdza Jerzego u stóp Matki Bożej. I wymalowałem obraz „Różaniec Księdza Jerzego”. W hołdzie ks. Jerzemu Popiełuszce przypominam pieśń i wiersz. „Ojczyzno ma” - nigdy niezapomniana pieśń, powstała w pierwszych tygodniach stanu wojennego. Gdy Ksiądz Jerzy poniósł męczeńską śmierć, powstała zwrotka czwarta. W 2004 r. ks. Wacław Buryła opracował antologię poezji poświęconej Księdzu Jerzemu pt. „Na naszych oczach”. Dzisiaj - zawarty w niej wiersz Mirosława Woźniaka.
Na pewną śmierć
Mirosław Woźniak
Jechali, aby zabić, prawie się nie kryli,
stróże ładu są po to, by bezkarni byli.
Lepiej równo giąć karki niż dla mrzonek ginąć.
Do bagażnika, szybciej, pałką pomożemy,
zanim dobro zwycięży, sznurami zwiążemy.
co każe Bóg wczorajszy, lecz zabrania władza.
Ci, którzy są nad nami, ręce mają białe,
znamy swoją robotę jak ty swój różaniec.
ty chcesz prostować zgięte, rozniecać zgaszone.
Lepiej było ci milczeć lub jechać do Rzymu,
teraz nikt się nie dowie, jak musiałeś zginąć.
a że sznur nam się ostał, to i ty zostałeś.
Teraz licz stacje męki, a gdy się dokona,
Nagrodę weźmiesz pewną, jak śmierć, którą skonasz.
a i kamień dodamy na ostatnią drogę.
Porządni z nas Polacy, dobrzy komuniści,
szlam, muł i wodorosty na twe czoło czyste.
znajdą się inni żywi, będą inni martwi.
Duch dziejów, człowiek nowy i uczynne ramię:
pałka lub strzał w tył głowy, na słowa kaganiec.
ciało przyjęła woda, dusza szła do raju.
W 2005 r. w Częstochowie został odsłonięty pomnik ks. Jerzego Popiełuszki. Na jego cokole umieszczono napis: „Ks. Jerzy Popiełuszko 1947-1984”. Nic więcej...
Ponawiam apel do inicjatora budowy pomnika - Zarządu Regionu NSZZ „Solidarność” o umieszczenie na cokole słów:
KSIĄDZ JERZY POPIEŁUSZKO, KAPELAN „SOLIDARNOŚCI”, ZAMĘCZONY PRZEZ KOMUNISTYCZNYCH OPRAWCÓW, ODDAŁ ŻYCIE ZA BOGA I OJCZYZNĘ.
Jesteśmy winni te słowa Księdzu Jerzemu - człowiekowi, który oddał za nas życie.
Dziękuję o. Eustachemu Rakoczemu - Jasnogórskiemu Kapelanowi Żołnierzy Niepodległości za wzruszające słowa homilii w częstochowskiej archikatedrze Świętej Rodziny podczas Mszy św. dziękczynnej 28 września, w rocznicę polskiego zwycięstwa nad bolszewikami w 1920 r., w wielkiej bitwie nad Niemnem. Dziękuję proboszczowi ks. Stanisławowi Gębce za życzliwość. I dziękuję uczestnikom naszego Wieczoru przy ognisku. Ocalone od zapomnienia piosenki Polski Niepodległej wzlatywały wraz z iskrami ku rozgwieżdżonemu niebu. Pan Bóg ofiarował nam piękną pogodę.
Ojczyzno ma
1981, 1984 r.
Słowa i muzyka: ks. Karol Dąbrowski
tyle razy we krwi skąpana,
ach, jak wielka dziś twoja rana,
jakże długo cierpienie twe trwa.
Tyle razy pragnęłaś wolności,
tyle razy tłumił ją kat,
ale zawsze czynił to obcy,
a dziś brata zabija brat.
Biały Orzeł znów skrępowany,
krwawy łańcuch zwisa u szpon,
lecz już wkrótce zostanie zerwany,
bo wolności uderzył dzwon!
O Królowo Polskiej Korony,
wolność, pokój i miłość racz dać,
by ten naród boleśnie dręczony,
odtąd wiernie przy Tobie mógł trwać!
O, Matko ma,
Tyś Królową polskiego narodu,
Tyś wolnością w czasie niewoli
i nadzieją, gdy w sercach jej brak.
Nowy ból przeszył serca Polaków,
Pasterz - Kapłan przelał swą krew,
abyś ty mógł żyć w wolnej Ojczyźnie,
bez cierpienia, bólu i krat.
Pomóż w rozwoju naszego portalu