Podczas tego spotkania papież Franciszek zatwierdził dekret o męczeństwie rodziny Ulmów i upoważnił Dykasterię Spraw Kanonizacyjnych do jego opublikowania. Decyzja papież oznacza, że Wiktora i Józef Ulmowie, a także ich dzieci zostaną beatyfikowani. Papież Franciszek zatwierdził również dekrety o heroiczności cnót ks. Ignacego Posadzego i ks. Aleksandra Woźnego. Do ich beatyfikacji potrzebne jest jeszcze uznanie cudów za ich wstawiennictwem.
„Patrzcie jak giną polskie świnie, które przechowują Żydów” - mówił świadek mordu rodziny Ulmów. PRZECZYTAJ ROZMOWĘ Z POSTULATOREM PROCESU BEATYFIKACYJNEGOW drugiej połowie 1942 roku do domu państwa Ulmów w miejscowości Markowa koło Łańcuta zapukali Żydzi. Błagali o pomoc, prosili o ukrycie ich domu. Wiktoria i Józef Ulmowie zdecydowali się to zrobić. Wiedzieli, że za pomoc Żydom grozi śmierć. Bezinteresownie ukrywali Żydów przez 1, 5 roku.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
24 marca 1944 roku do domu Ulmów wtargnęli niemieccy żandarmi. Zastrzelili ukrywających się Żydów, a także Wiktorię i Józefa Ulmów oraz ich dzieci. Zostali zamordowani m. in. 8 – letnia Staś, 6 – letnia Basia, 5 – letni Władysław, 4 – letni Franciszek, 3 – letni Antoś i półtoraroczna Marysia. Okazało się, że to nie wszystkie ofiary. Wiktoria Ulma była w ciąży. Kilka dni po tym zdarzeniu, jeden z mieszkańców Markowej, w nocy odkopał ciała Ulmów po to, by ich pochować w potajemnie przygotowanych trumnach. Jak wspomniał patrząc na ciało Wiktorii zobaczył wystającą z jej narządów rodnych główkę i pierś dziecka.
Reklama
„Do procesu beatyfikacyjnego włączono także nienarodzone dziecko."
"Ta decyzja spowodowała, że proces beatyfikacyjny był unikatowym w historii Kościoła katolickiego. Ta decyzja ma istotne przesłanie dla współczesnego człowieka. W niej zawarta jest prawda, której zawsze broni Kościół katolicki. Prawda o świętości ludzkiego życia od momentu poczęcia aż do naturalnej śmierci” - podkreślił w specjalnym wywiadzie dla „Niedzieli” ks. dr Witold Burda, postulator procesu beatyfikacyjnego rodziny Ulmów, dyrektor Wydziału ds. Kanonizacyjnych Archidiecezji Przemyskiej.
Reklama
Wszystko wskazuje na to, że beatyfikacja rodziny Ulmów odbędzie się w 2023 roku na terenie Archidiecezji Przemyskiej.
Reklama
Papież Franciszek dzisiaj również zatwierdził dekrety o heroiczności cnót ks. Aleksandra Woźnego i ks. Ignacego Posadzego.
fot. Archiwum ks. Wojciecha Muellera postulatora procesu beatyfikacyjnego ks. A. Woźniego
Ks. Aleksander Woźny
Ks. Aleksander Woźny urodził się w 1910 roku w Uzarzewie pod Poznaniem. W 1928 roku wstąpił do Seminarium Duchownego w Gnieźnie. Jako kleryk i diakon znajdował się w otoczeniu wybitnych kapłanów: ks. Michała Kozala (późniejszego biskupa, beatyfikowanego w 1987 r.), ks. prałata Aleksandra Żychlińskiego i ks. kard. Augusta Hlonda. Przykład ich życia znacząco płynął na Aleksandra Woźnego. W czasie II wojny światowej, w 1940 roku został aresztowany przez Niemców. Był więziony w obozach koncentracyjnych w Buchenwaldzie i Dachau. Po zakończeniu wojny był proboszczem parafii św. Jana Kantego w Poznaniu. W czasach stalinowskich był szykanowany i aresztowany. Pełnił wiele funkcji kościelnych m. in. był członkiem Komisji Episkopatu ds. Duszpasterstwa Kobiet, przewodniczącym Synodalnej Komisji ds. Duszpasterstwa Świeckich. Zmarł w 1983 roku w Poznaniu.
fot. Archiwum ks. Wojciecha Muellera postulatora procesu beatyfikacyjnego ks. A. Woźniego
Ks. Aleksander Woźny
Ks. Ignacy Posadzy, współzałożyciel Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej, urodził się w 1898 roku w Szadłowicach. W 1921 roku przyjął święcenia kapłańskie. W 1932 roku kard. Hlond powierzył ks. Posadzemu zorganizowane nowego, męskiego zgromadzenia zakonnego – Towarzystwa Chrystusowego dla Wychodźców. Obecna nazwa zgromadzenia to Towarzystwo Chrystusowe dla Polonii Zagranicznej. Rok później ks. Posadzy został przełożonym generalnym tego zgromadzenia. Urząd ten pełnił do 1968 roku. W 1959 roku założył żeńskie zgromadzenie zakonne Sióstr Misjonarek Chrystusa Króla. Zmarł w 1984 roku w Puszczykowie pod Poznaniem.
Józef Ulma (zbiory cyfrowe MPRŻ)
Rodzina Ulmów poniosła śmierć za ratowanie Żydów