Reklama

Dziękujemy za wolność

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W 30. rocznicę pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Polski warto podziękować za ważne dla naszej Ojczyzny wydarzenia. Doskonałą do tego okazją będzie obchodzony 7 czerwca we wszystkich polskich parafiach II Dzień Dziękczynienia.
Kilkadziesiąt lat temu Józef Stalin wyśmiewał się z Następcy św. Piotra, ironicznie pytając: Papież? Ile on ma dywizji?
Choć potęga militarna ZSRR była powiększana zarówno za życia, jak i po śmierci Stalina, to jednak okazała się zupełnie bezużyteczna w konfrontacji z duchową potęgą, którą pod koniec lat 70. ubiegłego wieku wyzwolił Jan Paweł II.

Wolna Polska to cud

Wystarczy przypomnieć sobie, jak wyglądała mapa Europy w 1988 r., aby zobaczyć, jak głębokich przemian byliśmy świadkami w najnowszej historii. Przed rokiem 1989 na naszym kontynencie było zaledwie 31 państw, a ZSRR zajmował 22 mln km2. Blok państw komunistycznych zajmował 62 proc. ówczesnej Europy. Armia Czerwona liczyła aż 3,5 mln żołnierzy, posiadała ponad 50 tys. czołgów oraz ok. 40 tys. głowic nuklearnych. Związek Radziecki był niekwestionowaną potęgą militarną. I dlatego to, co się stało na przełomie lat 80. i 90. ubiegłego wieku, po ludzku jest niewytłumaczalne. - Ani w starożytnej, ani w nowożytnej historii świata nie było innego takiego przypadku, kiedy bez militarnej przyczyny wojska opuściły znaczną część kontrolowanego przez siebie terytorium. Uważam, że nie ma ziemskiej siły, która mogłaby sprawić rozpad tak wielkiego imperium. To był cud - mówi Piotr Gaweł, prezes zarządu Centrum Opatrzności Bożej.
Okazało się bowiem, że słowa Jana Pawła II: „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi! Tej ziemi!” były silniejsze od całej militarnej potęgi ZSRR. O ich szczególnej skuteczności przekonaliśmy się 10 lat później, kiedy to pękła żelazna kurtyna Układu Warszawskiego, a Polska znów stała się wolnym krajem.
W efekcie przemian geopolitycznych mapa Europy zupełnie zmieniła swój polityczny kształt. Nie ma bloku państw komunistycznych, zamiast 31 mamy aż 44 państwa, z których 43 uznawanych jest za demokratyczne. Współczesna armia rosyjska skurczyła się do zaledwie 1,5 mln żołnierzy. - Przecież to, co się stało, po ludzku nie miało prawa się wydarzyć. Wolna Polska to cud, którego byliśmy świadkami - uważa abp Kazimierz Nycz, metropolita warszawski. I zaprasza, byśmy za ten cud dziękowali Bogu podczas II Dnia Dziękczynienia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Największa szansa od 300 lat

Są takie wydarzenia w historii, które nazywamy przełomowymi. Bez nich nie bylibyśmy tym, kim teraz jesteśmy. Bez wątpienia taką rangę ma Msza św. na pl. Zwycięstwa, którą 2 czerwca 1979 r. odprawił Jan Paweł II. W wypowiedzianych przez Papieża słowach jak w soczewce skupiła się nadzieja i pragnienia milionów Polaków. Wielu historyków właśnie w tym wydarzeniu z 1979 r. widzi genezę i początek naszego marszu do wolności. - Byliśmy wtedy w niewoli komunistycznego systemu i nic nie wskazywało na to, że stan ten się zakończy. Papież Jan Paweł II przyjechał do Polski - do Gniezna, później przybył na Jasną Górę, a następnie do Oświęcimia, Brzezinki, aby przestrzec cały świat przed totalitaryzmem - wspomina abp Nycz.
Pielgrzymka z 1979 r. była początkiem odrodzenia się społeczeństwa obywatelskiego. Polacy po raz pierwszy uświadomili sobie wówczas, jak wielu jest ludzi myślących w podobny sposób. Można powiedzieć, że Papież podczas pierwszej pielgrzymki „sprowokował” działanie Boga w tym tłumie ludzi. Słowa modlitwy wypowiedzianej z wiarą na pl. Zwycięstwa rozpoczęły duchowy przełom, który doprowadził później do powstania Solidarności i wszystkich zmian społeczno-politycznych w Polsce, a później w całej Europie Środkowo-Wschodniej.
Innym powodem do czerwcowego dziękczynienia Bogu jest 20. rocznica pierwszych w powojennej historii Polski wolnych wyborów oraz 10. rocznica wizyty Jana Pawła II w Sejmie. - Pamiętam, że w 1989 r. miałem przeświadczenie, iż przed Polską otwierają się szanse, jakich nie mieliśmy od 300 lat. I za to jestem wdzięczny szczególnie Bogu - mówi „Niedzieli” historyk prof. Wojciech Roszkowski.

Reklama

Dziękczynienie pomnaża dobro

- Naprawdę mamy za co Panu Bogu dziękować - przekonuje Piotr Gaweł i zachęca do wzięcia udziału w II Dniu Dziękczynienia pod hasłem „Dziękujemy za wolność”. - Tego dnia powiemy zarówno nasze „wielkie dziękuję”, jakie mogą wypowiedzieć Bogu Polacy za odzyskaną 20 lat temu niepodległość, pontyfikat Jana Pawła II i jego pielgrzymki do Ojczyzny, jak i „małe dziękuję”, jakie wszyscy sobie nawzajem jesteśmy winni - dodaje abp Nycz.
Ogólnopolski Dzień Dziękczynienia został ustanowiony po to, by przypomnieć nam ważny aspekt naszego chrześcijańskiego życia. Często bowiem w różnych intencjach prosimy Boga, a o dziękowaniu zapominamy. - Dziękczynienie nie jest potrzebne Panu Bogu, ale nam. Chrystus, kiedy nauczał, dokonywał znaków. Jednym z takich znaków było np. rozmnożenie chleba. Ewangelia mówi, że kiedy Jezus wziął chleb w ręce, to najpierw odmówił dziękczynienie Ojcu, a potem łamał go i rozdawał. A więc dziękczynienie jest źródłem pomnażania dobra - uważa ks. prof. Janusz Strojny z Papieskiego Wydziału Teologicznego w Warszawie.
Dziękczynienie wzmacnia więc zarówno relacje międzyludzkie, jak również te między człowiekiem a Bogiem. - Chcemy w tym dniu uczyć się dziękować, aby wyrobić w sobie postawę wdzięczności. Dziękować zarówno rodzinie, znajomym, jak i dziękować w wymiarze życia społecznego i ogólnonarodowego - podkreśla abp Nycz. Jego zdaniem, wdzięczność buduje bardzo ważne więzi międzyludzkie, bez których życie każdego z nas stałoby się nie do zniesienia.
Postawa wdzięczności chroni nas przed roszczeniowością. Dzięki niej możemy uświadomić sobie, jak wiele zawdzięczamy innym. Każdy z nas niejednokrotnie spotkał na swej drodze pomocną dłoń. - Za to wszystko powinniśmy szczerze dziękować osobom, od których tak wiele otrzymujemy każdego dnia. Ale także powinniśmy podziękować Panu Bogu, który przez wieki prowadził nasz naród po trudnych drogach historii - podkreśla Metropolita Warszawski.

Reklama

Wesprzyjmy dzieło wdzięczności

Podczas II Dnia Dziękczynienia - 7 czerwca główne uroczystości z udziałem przedstawicieli Episkopatu Polski odbędą się na Polach Wilanowskich w Warszawie, gdzie budowana jest Świątynia Opatrzności Bożej. Tego dnia zostanie przeprowadzona również ogólnopolska kwesta na rzecz budowy narodowego wotum - Centrum Opatrzności Bożej w Wilanowie. Każdy z nas będzie mógł więc wrzucić do puszki symboliczną złotówkę, by również w ten sposób wyrazić swoją wdzięczność.
W ramach kampanii Dnia Dziękczynienia Centrum skierowało do wszystkich parafii w Polsce list abp. Kazimierza Nycza oraz materiały promocyjne z informacją o idei Dnia Dziękczynienia. - Chcemy, aby do każdego kościoła, do każdego Polaka dotarło przesłanie dziękczynienia. Aby każdy mógł włączyć się materialnie bądź duchowo w budowę narodowego wotum wdzięczności - mówi Piotr Gaweł.
W idei Dnia Dziękczynienia nie chodzi tylko o wznoszenie murów Centrum Opatrzności Bożej, ale przede wszystkim o szerzenie idei dziękowania i wdzięczności, której nigdy nie jest za wiele. Bo przecież każdy z nas codziennie ma za co dziękować - za poranek, wschód słońca, szum morza czy śpiew ptaków, za piękno naszego świata. Dziękujmy za miłość matki, za życzliwości najbliższych, za uśmiech dziecka... a także za dobroć Boga.
Na tym prostym słowie „dziękuję” opiera się budowa Świątyni Opatrzności Bożej, do której zaproszony jest każdy z nas.

PROGRAM

6 czerwca - Warszawa pl. Piłsudskiego
9.00-10.00 - Marsz gwiaździsty
10.00-14.30 - Katecheza, modlitwy, czuwanie
15.30 - Poświęcenie Krzyża
16.00 - Eucharystia
19.00 - Koncert ewangelizacyjny
21.37 - Modlitwa

7 czerwca 2009 - II Dzień Dziękczynienia, Pola Wilanowskie
8.00-11.45 - Rodzinna pielgrzymka z pl. Piłsudskiego na Pola Wilanowskie
12.00 - Msza św.
14.00 - Otwarcie miasteczka zabaw i rekreacji
15.00 - Przesyłka do nieba, „baloniki wdzięczności”
14.00-21.30 - Koncerty artystów polskich
21.37 - Modlitwa

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rzymskie obchody setnej rocznicy narodzin dla nieba św. Józefa Sebastiana Pelczara

2024-04-19 16:24

[ TEMATY ]

Rzym

św. bp Józef Sebastian Pelczar

100. rocznica

Archiwum Kurii

Św. Józef Sebastian Pelczar

Św. Józef Sebastian Pelczar

Mszą św. w kaplicy Polskiego Papieskiego Instytutu Kościelnego w Rzymie wieczorem 18 kwietnia zainaugurowano jubileuszowe spotkanie poświęcone św. Józefowi Sebastianowi Pelczarowi.

Polski Papieski Instytut Kościelny w Rzymie oraz Zgromadzenie Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego (Siostry Sercanki) to dwie instytucje obecne w Rzymie, u początku których stoi były student rzymski, a potem profesor i rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz biskup przemyski, dziś święty Józef Sebastian Pelczar. To właśnie ks. prof. Pelczar wraz z s. Ludwiką, dziś błogosławioną Klarą Szczęsną, w 1894 r. założyli w Krakowie Zgromadzenie Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego.

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Papież wprowadza zmiany w watykańskim sądownictwie

2024-04-19 17:15

[ TEMATY ]

papież

sądownictwo

PAP/MAURIZIO BRAMBATTI

„Doświadczenie zdobyte w ciągu ostatnich kilku lat w dziedzinie wymiaru sprawiedliwości doprowadziło do konieczności podjęcia szeregu interwencji związanych z systemem sądowniczym Państwa Watykańskiego” - czytamy w najnowszym liście apostolskim w formie motu proprio opublikowanym dzisiaj. W ten sposób Franciszek dalej rozwija przepisy regulujące te kwestie. Zgodnie z nowymi wytycznymi zwykli sędziowie przestają sprawować urząd w wieku 75 lat, a sędziowie kardynałowie w wieku 80 lat.

Ojciec Święty określił nowe zasady w sześciu artykułach. Zgodnie z „zasadą niezmienności sędziego i w celu zapewnienia rozsądnego czasu trwania procesu” - czytamy w motu proprio - papież, na rok sądowy, w którym prezes przestaje sprawować urząd, może wyznaczyć wiceprezesa, który przejmuje urząd, gdy prezes przestaje sprawować urząd. Stwierdza się również, że papież „może w każdej chwili zwolnić z urzędu, nawet tymczasowo, sędziów, którzy z powodu stwierdzonej niezdolności nie są w stanie wykonywać swoich obowiązków”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję