Po przytłaczającym głosowaniu w Izbie Gmin, Brytyjczycy wprowadzili tzw. „strefy bezpiecznego dostępu” do obiektów aborcyjnych w Anglii i Walii. Mandat lub pozew sądowy grozi każdej osobie podejrzanej o modlitwę. Zakaz obowiązuje w promieniu 150 metrów od placówki.
Konferencja Episkopatu Anglii i Walii potępiła klauzulę 10 nowej ustawy o porządku publicznym. Zauważono, że dyskryminuje ona osoby wierzące, godząc również w wolność słowa. Nowe prawo kryminalizuje działania, które nigdy nie powinny być karane, takie jak modlitwa, myśl, pokojowa obecność, dobrowolna komunikacja i praktyczne wsparcie, jeśli zostaną uznane za przeszkody w dostępie do aborcji.