Reklama

Wiadomości

Błażej Kmieciak złożył rezygnację z funkcji przewodniczącego Państwowej Komisji ds. Pedofilii

Błażej Kmieciak poinformował w wydanym oświadczeniu, że złożył rezygnację z funkcji przewodniczącego Państwowej Komisji" ds. przeciwdziałania wykorzystaniu seksualnemu małoletnich poniżej 15 lat. „Niestety aktualnie nie mogę kontynuować misji na tym stanowisku” – zaznaczył. Dodał, że w połowie kwietnia 2023 r. ma mieć miejsce posiedzenie Sejmu, na którym powinien zostać wybrany jego następca.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szef państwowej Komisji ds. Pedofilii podkreślił: „w związku z wejściem w życie znowelizowanej wersji Ustawy o Państwowej Komisji złożyłem na ręce marszałek Sejmu Elżbiety Witek rezygnację z funkcji”. Kmieciak swoje obowiązku będzie wypełniał do 14 kwietnia 2023 r. Powodem jest „konieczność jego udziału w standardowej kontroli Najwyższej Izby Kontroli”.

„Z racji ostatnich, bardzo ważnych wydarzeń mających szczególne znaczenie dla ochrony osób doświadczających przemocy seksualnej w dzieciństwie zdecydowałem się wstrzymać z ogłoszeniem wskazanej tutaj informacji” – czytamy w oświadczeniu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podkreślił, że Państwowej Komisji ds. Pedofilii ma stać się teraz „quasi sądem, organem, który w pierwszej instancji podejmować będzie niezwykle istotne decyzje dotyczące wpisu do Rejestru Sprawców Przestępstw na tle Seksualnym sprawców czynów, których karalność uległa przedawnieniu”.

Szef państwowej Komisji ds. Pedofilii zaznaczył, że na szefie państwowej Komisji „spoczywać będzie szczególna rola w ramach postępowań wyjaśniających (…) musi przez to nastąpić istotna zmiana organizacyjna”.

„Niestety aktualnie nie mogę kontynuować misji na tym stanowisku. Doświadczenie i wiedza w zakresie procedur sądowych Przewodniczącego stanowić powinny szczególny gwarant skutecznego działania państwowej Komisji” – dodaje w komunikacie.

„Wydarzenia ostatnich dni, liczne dyskusje dotyczące ochrony praw osób wykorzystanych seksualnie w dzieciństwie uświadomiły mi także, iż moja wiedza i doświadczenie winny być w szczególności ukierunkowane właśnie na te obszary, w których mogę pomagać, by głos osób skrzywdzonych był lepiej słyszalny” – podsumował Kmieciak, dodając, że zamierza jednak pozostać w składzie komisji.

Publikujemy treść oświadczenia dr hab. Błażeja Kmieciaka:

W dniu 27 lutego 2023 r., w związku z wejściem w życie znowelizowanej wersji Ustawy o Państwowej Komisji złożyłem na ręce Pani Marszałek Sejmu Elżbiety Witek moją rezygnację z funkcji Przewodniczącego Państwowej Komisji. Jednocześnie powiadomiłem Panią Marszałek, że funkcję tę pełnić będę do 14 kwietnia br., co jest związane z koniecznością mojego udziału w standardowej kontroli Najwyższej Izby Kontroli, jaką Urząd Państwowej Komisji przechodzi w tym czasie. W połowie kwietnia 2023 r. ma obradować Sejm RP, który zgodnie ze swoją prerogatywą powinien powołać mojego następcę. Z racji ostatnich, bardzo ważnych wydarzeń mających szczególne znaczenie dla ochrony osób doświadczających przemocy seksualnej w dzieciństwie zdecydowałem się wstrzymać z ogłoszeniem wskazanej tutaj informacji.

Reklama

 

Nowelizacja ustawy o Państwowej Komisji, inicjowana i oczekiwana przez Państwową Komisję, doprowadziła do ustawienia priorytetów jej działania na innych torach. Z instytucji skupiającej się na aktualnych wydarzeniach, w tym czynnej ochronie praw osób skrzywdzonych, staje się ona także quasi sądem, organem, który w pierwszej instancji podejmować będzie niezwykle istotne decyzje dotyczące wpisu do Rejestru Sprawców Przestępstw na tle Seksualnym sprawców czynów, których karalność uległa przedawnieniu. Będą to działania faktycznie orzecznicze, na których Państwowa Komisja będzie musiała w sposób szczególny się skupić. Jednocześnie to na Przewodniczącym Państwowej Komisji spoczywać będzie szczególna rola w ramach postępowań wyjaśniających. W moim przekonaniu ta unikalna rola wymaga zarówno solidnego wykształcenia prawniczego, jak i wiedzy dotyczącej postępowań sądowych. W Państwowej Komisji musi przez to nastąpić istotna zmiana organizacyjna. Od niej bowiem zależeć będzie w znacznej mierze skuteczne wypełnienie zapisów znowelizowanej ustawy.

 

Przez blisko trzy lata, pełniąc funkcję Przewodniczącego, poza pracą organizacyjną skupiałem się przede wszystkim na działaniach mających na celu ochronę praw osób, które jako dzieci zostały wykorzystane seksualnie. Ważnym było dla mnie zarówno skupienie się na konkretnych sprawach, którymi nadal mocno żyje, jak i zmianach systemowych. Ta bliska mi idea rzecznika praw możliwa była do realizacji z racji mojego socjopedagogicznego wykształcenia oraz doświadczenia naukowego i zawodowego w obszarze socjologii prawa. Niestety aktualnie nie mogę kontynuować misji na tym stanowisku. Doświadczenie i wiedza w zakresie procedur sądowych Przewodniczącego stanowić powinny szczególny gwarant skutecznego działania Państwowej Komisji. Ich brak narazić może postępowania wyjaśniające na błędne prowadzenie, a w konsekwencji ryzyko uchylania przez sądy odwoławcze postanowień Państwowej Komisji o wpisie do rejestru sprawców. Taka sytuacja z kolei wiązałaby się z powtórnym skrzywdzeniem osób poszkodowanych.

Reklama

 

Wydarzenia ostatnich dni, liczne dyskusje dotyczące ochrony praw osób wykorzystanych seksualnie w dzieciństwie uświadomiły mi także, iż moja wiedza i doświadczenie winny być w szczególności ukierunkowane właśnie na te obszary, w których mogę pomagać, by głos osób skrzywdzonych był lepiej słyszalny. Dlatego też zamierzam pozostać w składzie Państwowej Komisji, mając pewność, że moje doświadczenie i wiedza w zakresie ochrony praw dziecka oraz wsparcia osób w kryzysie psychicznym będzie pomocna. Jestem przekonany, że obszary badawcze, edukacyjne oraz prewencyjne stanowić będę nadal ważną część działań Państwowej Komisji pod przewodnictwem nowego Przewodniczącego. Jednocześnie jestem przekonany, że pojawienie się go wprowadzić może nowy dynamizm do prac Państwowej Komisji.

 

Dziękuję w tym miejscu w sposób szczególny wszystkim tym, którzy mi zaufali, zwłaszcza tym, którzy skrzywdzeni w dzieciństwie tak często pokazywali mi czym jest odwaga. Dziękuję wszystkim, którzy wsparli mnie w pracy Przewodniczącego, roli, której się nie spodziewałem, a której propozycję objęcia otrzymałem kilka dni przed ślubowaniem: zdecydowałem się ją podjąć wierząc, że będę uczestniczył w tworzeniu czegoś nowego i ważnego. Dziękuję moim krytykom za słowa, które, choć trudne pozwoliły na stałe doskonalenie się. Dziękuję także mojej rodzinie, za ich siłę w cierpliwym znoszeniu mojego zaangażowania w pracę, która mam nadzieję pozostawi choć trochę dobra.

2023-03-27 14:06

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kmieciak o rezygnacji z funkcji przewodniczącego Państwowej Komisji ds. Pedofilii: moja decyzja jest wyjściem ze strefy komfortu

Moja decyzja jest wyjściem ze strefy komfortu. To trudne nie tylko dla mnie, lecz także dla komisji. Mam tego świadomość, ale nie mogłem inaczej - mówi w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną” członek Państwowej Komisji ds. Pedofili, a do 14 kwietnia jej przewodniczący Błażej Kmieciak.

"Mógłbym dalej nazywać siebie przewodniczącym, mieć piękną wizytówkę oraz korzystać z auta służbowego. Mogłem być, jak niektórzy mi zarzucali, otoczony bizancjum. I właśnie to stało się męczące, gdy uświadomiłem sobie, że mam wiedzę i doświadczenie, ale w innym obszarze niż ten obecnie najważniejszy dla przewodniczącego. Moja decyzja jest wyjściem ze strefy komfortu. To trudne nie tylko dla mnie, lecz także dla komisji. Mam tego świadomość, ale nie mogłem inaczej" - mówi w piątkowym wydaniu "Dziennika Gazety Prawnej" Błażej Kmieciak.

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Turniej WTA w Stuttgarcie - awans Świątek do półfinału

2024-04-19 20:00

[ TEMATY ]

tenis

Iga Świątek

Turniej WTA

PAP/RONALD WITTEK

Iga Świątek świętuje zwycięstwo w ćwierćfinałowym meczu z Emmą Raducanu

Iga Świątek świętuje zwycięstwo w ćwierćfinałowym meczu z Emmą Raducanu

Liderka światowego rankingu tenisistek Iga Świątek pokonała Brytyjkę Emmę Raducanu 7:6 (7-2), 6:3 i awansowała do półfinału halowego turnieju WTA 500 na kortach ziemnych w Stuttgarcie. Jej kolejną rywalką będzie Jelena Rybakina z Kazachstanu.

Świątek, która była najlepsza w Stuttgarcie w dwóch ostatnich latach, wygrała tu 10. mecz z rzędu i pewnie zmierza po trzeci samochód Porsche przyznawany triumfatorce.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję