Reklama

Kościół

Abp Gänswein o szybkiej beatyfikacji Jana Pawła II: Benedykt XVI nie wahał się ani chwili

Po śmierci Jana Pawła II poproszono papieża, by proces beatyfikacyjny jego poprzednika mógł rozpocząć się przed upłynięciem pięciu lat od śmieci, Benedykt XVI nie wahał się ani chwili - mówił wieloletni osobisty sekretarz Benedykta XVI arcybiskup Georg Gänswein.

2023-05-23 13:37

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

św. Jan Paweł II

abp Gänswein

Grzegorz Gałązka

We wtorek w Warszawie odbyła się prezentacja książki osobistego sekretarza papieża Benedykta XVI abp. Georga Gänsweina - "Tylko prawda".

Na konferencji prasowej zapytano hierarchę o stosunek Benedykta XVI m.in. do szybkiego procesu beatyfikacji papieża Jana Pawła II.

Gänswein odpowiedział, że zarówno beatyfikacja, jak i kanonizacja, są zawsze długim procesem prowadzonym według ściśle określonych zasad. "Pierwsza zasada jest następująca: nie można rozpoczynać procesu beatyfikacyjnego w ciągu pierwszych pięciu lat od śmierci danej osoby, chyba że urzędujący papież udzieli dyspensy. I ta zasada miała zastosowanie oczywiście także do papieża Jana Pawła II" - wyjaśnił.

Reklama

Hierarcha przypomniał, że szybko pojawiła się prośba, żeby Benedykt XVI zdecydował się na udzielenie dyspensy, aby ten proces mógł się szybciej rozpocząć. "Z mojej obserwacji, ale też z tego, co mówił mi Benedykt XVI wynika, że papież ani chwili się nie wahał, nie miał absolutnie żadnych wątpliwości, dlatego że u boku Jana Pawła II spędził 23 lata. Pracował pod jego zwierzchnictwem, żył bezpośrednio u jego boku i w związku z tym osobiście doświadczył życia Jana Pawła II" - zastrzegł.

Jak podkreślił abp Gänswein, Benedykt XVI uważał, że Jan Paweł II jest "odpowiednim kandydatem do procesu beatyfikacyjnego i że można odstąpić od zasady odczekania pięciu lat od jego śmierci".

Georg Gänswein urodził się 30 lipca 1956 r. w Riedern am Wald w Niemczech. Przez wiele lat żył u boku Benedykta XVI. W latach 2005–2022 jako jego osobisty sekretarz w czasie pontyfikatu zakończonego zaskakującą abdykacją, wreszcie od 2012 r. jako prefekt Domu Papieskiego, gdzie był świadkiem ostatnich lat życia papieża emeryta i jego śmierci. (PAP)

Autor: Iwona Żurek

iżu/ ann/

Ocena: +8 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Gänswein pogodzony z decyzją papieża Franciszka

Prywatny sekretarz Benedykta XVI, 64-letni arcybiskup Georg Gänswein, zakończenie swojej pracy dla papieża Franciszka przyjął jako szok.

W rozmowie z niemieckim magazynem „Bunte” prefekt Domu Papieskiego przyznał, że skierowanie go na urlop od lutego br. bardzo go zabolało.

CZYTAJ DALEJ

Polski rzymianin

Niedziela Ogólnopolska 5/2020, str. 46-47

[ TEMATY ]

rozmowa

Prof. Jerzy Miziołek

Stanisław August Morawski

Stanisław August Morawski

W Rzymie zmarł nestor włoskiej Polonii Stanisław August Morawski. Jednym z jego polskich przyjaciół był prof. Jerzy Miziołek, który wspomina swojego przyjaciela w rozmowie z Włodzimierzem Rędziochem.

Włodzimierz Rędzioch: Odejście Stanisława A. Morawskiego napełnia jego przyjaciół głębokim smutkiem i zobowiązuje do chwili wspomnień. Znałeś go przez wiele lat. W jakich okolicznościach się poznaliście?

CZYTAJ DALEJ

Wymazać pocałunek Judasza. Maria Pierina de Micheli

2023-06-01 21:25

[ TEMATY ]

Maria Pierina de Micheli

pl.wikipedia.org

Objawienia, które będą jej towarzyszyć przez całe życie, będą raz po raz wspierane przez obecność i słowa Matki Najświętszej. Będą to jednak tylko uzupełnienia i komentarze do tego, co przekazywał jej Zbawiciel. Jednak nie tylko te dwie osoby będą przychodzić do niej z wyżyn niebieskich. Pojawią się też różni święci, ale na tyle okazjonalnie, że nie na nich zwracamy uwagę.

Kiedy myślimy o trzeciej osobie, która – obok Jezusa i Maryi – będzie ukazywać się Marii Pierinie, musimy wypowiedzieć najciemniejsze ze słów. Przyszłej błogosławionej objawiać się będzie także diabeł. Może to zdumiewające, ale częściej niż Jezus. Jednak to nie Szatan wygra walkę o jej duszę. Na chrzcie, który jeszcze w dniu jej urodzin odbył się w miejscowej parafii pod wezwaniem św. Piotra, otrzymała imię Józefina Franciszka Janina Maria. Ma cztery patronki w niebie, ale tylko ta ostatnia będzie się jej objawiać razem z Jezusem. Życie będzie prowadziła zwyczajne i proste. Pochodzi z wielodzietnej, pobożnej rodziny. Gdyby nie fakt, że dwa lata po jej narodzinach umiera na zawał jej ojciec, wszystko byłoby tu takie samo jak w sąsiedztwie. Może z tą różnicą, że dwie starsze siostry dorabiają w sklepie z tytoniem, by zebrać na wiano do klasztoru, a jeden z braci uczy się w seminarium. Właściwie wszystko jest zwyczajne. Tak jest przynajmniej – podkreślmy to „przynajmniej” – na zewnątrz. Do 1897 roku. Gdy Józefina ma zaledwie siedem lat, przestaje być taka jak inne dzieci. To wtedy wszystko się zaczyna…

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję