Reklama

Napoleon - najsłynniejszy Korsykanin czy zdrajca?

Niedziela Ogólnopolska 28/2010, str. 20-21

Archiwum Barbary Mierzejewskiej

Grupa polskich dziennikarzy na Korsyce

Grupa polskich dziennikarzy na Korsyce

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W szkole wbijano nam do głowy, że Napoleon, człowiek znany na całym świecie, to wielki bohater. Polska upamiętniła cesarza kilkoma słowami w hymnie narodowym: „...dał nam przykład Bonaparte, jak zwyciężać mamy”. Jest też pewien wątek w jego życiorysie związany z naszym krajem.
W Walewicach stoi owiany tajemnicą leciwy pałac, gdzie zwycięski imperator poznał wielkiej urody Marię Walewską i zakochał się w niej bez pamięci. Nazwał ją polską małżonką. Z tego nieformalnego związku urodził się w Walewicach 4 maja 1810 r. syn Aleksander Florian Colonna Walewski. Był on człowiekiem zdolnym, wszechstronnie wykształconym. Został mianowany m.in. ambasadorem Francji w Wielkiej Brytanii, a później piastował stanowisko ministra spraw zagranicznych cesarza Napoleona III. Tyle w skrócie o naszych związkach ze znanym mieszkańcem jednej z czterech największych wysp na Morzu Śródziemnym.
Był bohaterem czy zdrajcą? Od lat na ten temat spierają się ze sobą biografowie, historycy, a także wnikliwi turyści. A zatem był to człowiek niepodważalnej wielkości czy niepodważalnej podłości? Kto ma rację? Aby wyrobić sobie własną opinię, wybrałam się na Korsykę.

Zatrzymajmy się w Ajaccio

To stolica wyspy, która - najogólniej biorąc - dumna jest z tego, że właśnie w tym mieście ujrzał światło dzienne przyszły imperator. Z drugiej strony wiadomo, że spora część mieszkańców Korsyki potępia tego potężnego władcę, który oddał swoją małą ojczyznę pod władzę Francji. A więc jest niewątpliwie zdrajcą. Wśród grup separatystycznych najbardziej znany jest Front Narodowy Wyzwolenia Korsyki. Wszystkie działania nacjonalistyczne wymierzone są przeciw władzom lokalnym i francuskim. Nigdy przeciw odwiedzającym. Bo przecież Korsyka żyje głównie z turystów.
Każdy chce poznać jak najwięcej pamiątek pozostawionych przez Napoleona. Pytam, gdzie znajduje się jego rodzinny dom, który w 1869 r. przekształcono w Muzeum Napoleona. Symptomatyczne! Mieszkańcy na ogół nie wiedzą. Wreszcie trafiam do niepozornego budynku, gdzie przyszedł na świat ten kontrowersyjny bohater. Już samo wejście wygląda skromnie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Urodzony „w czepku”

To drugi syn Karola i Letycji Bonapartych. Jak podają kroniki, urodził się „w czepku” (była to część pęcherza płodowego). Znaczyło to - jak wówczas wierzono - że chłopak będzie miał w życiu szczęście. Od maleństwa był rozrabiaką. Któregoś dnia wypadł z kołyski na podłogę, ale nic mu się nie stało - był przecież „w czepku” urodzony. Jak uważają biografowie, „mały kapral” miał silny charakter - po mamie. Twierdził, że czuje w sobie geniusza. Mimo niskiego wzrostu potrafił podporządkować sobie siedmioro rodzeństwa. Kiedy skończył 16 lat, rodzice wysłali go „na nauki” do Francji, do szkoły wojskowej, którą dzięki pilności i talentowi ukończył po roku, a trwała dwa lata.
Razem z grupą dziennikarzy zatrzymuję się przy maleńkim łóżeczku, wzrok nasz pada na dziecięce ubranka, zabawki, następnie na ordery i odznaczenia. A obok wisi podniszczony płaszcz, z którym „mały kapral” nie rozstawał się mimo później zdobytej sławy i bogactwa. Nie za wiele eksponatów zgromadziło muzeum po swym rodaku. Może dlatego, że miasta swego urodzenia Napoleon nie odwiedził ani razu po wyjeździe do Francji. Na Korsyce był tylko raz w drodze powrotnej z Grecji. Mimo to w wielu miejscach wyspy spotykamy pomniki tego sławnego człowieka.
Podążając śladami późniejszego imperatora, docieramy do katedry Notre Dame de la Miséricorde, gdzie nasz bohater został ochrzczony. W pobliskiej kaplicy oglądam grobowce rodziny Bonapartych, ale prochy cesarza znajdują się w paryskiej Katedrze Inwalidów.
I jeszcze jedna ciekawostka dotycząca krewnych Napoleona. To muzeum Fescha. Darczyńcą wszystkich eksponatów był wuj cesarza - kard. Fesch. Miał ogromne umiejętności pozyskiwania drogocennych obrazów, które później darował różnym kościołom. Zgromadzono więc tu znakomite dzieła Botticellego, Veronesego, Tycjana. Korsykańczycy twierdzą, że te cenne zbiory swym bogactwem ustępują tylko paryskiemu Luwrowi.

Reklama

Bohaterem jest Paoli

Tak twierdzi Natalia - pół Polka, pół Nigeryjka, którą spotykamy w Corte, starej stolicy korsykańskiego państwa. Najpierw kilka słów o tej czarnobrewej, smagłej dziewczynie. Jest studentką tutejszego uniwersytetu, na Wydziale Inżynierii Ochrony Środowiska. - Cieszę się, że spotkałam rodaków, mieszkam na stałe w Krakowie, za którym bardzo tęsknię - mówi. Okazuje się, że po zdaniu matury marzyła o studiach za granicą. Z internetu dowiedziała się o możliwości studiowania w Corte. Był tylko warunek - dobra znajomość języka francuskiego. A Natalia urodziła się we Francji i tam spędziła kilka lat. Jej matką jest Polka, a ojcem Nigeryjczyk. Opowiedziała kilka ciekawych zdarzeń historycznych, potwierdzonych zresztą przez znawców dziejów Korsyki. Otóż pomnik, który stoi obok nas, przedstawia Pasquale’a Paolego. To - jak twierdzi wielu moich rozmówców - najprawdziwszy bohater Korsyki. On pokonał Genueńczyków w 1755 r., utworzył republikę i ogłosił najbardziej demokratyczną konstytucję w ówczesnej Europie. Pamięć o nim wciąż trwa. A uniwersytet utworzony przez Paolego nosi jego imię.

Kallisté, czyli najpiękniejsza

Jedna z legend powiada, że kiedy Pan Bóg powołał do życia wszystkie krainy, przypomniał sobie o maleńkim cyplu na Morzu Śródziemnym. Zebrał więc wszystko, co mu jeszcze zostało, a było to niezwykle urodziwe i utworzył Kallisté, czyli po grecku najpiękniejszą.
O Korsyce można powiedzieć, że reprezentuje dwa światy. Wewnątrz jest tak bogata roślinność, że dech zapiera. Lasy kasztanowe, eukaliptusowe, uprawy drzew korkowych stwarzają niezwykły pejzaż. Do tego trzeba dodać gaje oliwkowe, winnice i wspaniały zapach makki, czyli małych roślinek porastających kamieniste wzgórza. Malowniczości dodają rwące rzeki i pstrągowe strumienie. To wszystko przedstawia obraz dzikiego skrawka ziemi. Jakby tego było mało, na serpentynie, którą pokonujemy góry, pojawiają się czarno-białe świnie. Kierowca zatrzymuje autokar, tłumacząc, że te zwierzęta należy traktować jak ludzi i trzeba poczekać, aż się przemieszczą na drugą stronę drogi.
Ale Najpiękniejsza ma też drugie oblicze. Ponad tysiąckilometrowa linia brzegowa wypełniona jest wykwintnymi kawiarniami, restauracjami, barami, luksusowymi hotelami. W większości napisy w języku francuskim są zamalowane sprayem, a poprawione na miejscowy język korso. I tu rosną drzewa, kwiaty, krzewy. Niepokonana przez słońce przyroda splata ten kraj w jedną całość.

Pożegnanie z polskimi zakonnicami

Na koniec zostawiam „deser” - wizytę na powitanie i na pożegnanie w pensjonacie prowadzonym przez Misję Polskich Zakonnic w Maison Saint Hyacinthe (6 km od większego miasta - Bastii). Staropolska gościnność, wspaniały poczęstunek i, oczywiście, rozmowy, rozmowy... Spacerujemy po rajskim ogrodzie pełnym egzotycznych kwiatów i krzewów, ale dostrzegamy też malwy, kąkole, stokrotki, maki. Kawałek rodzimego pola na Korsyce.

2010-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Turniej WTA w Stuttgarcie - awans Świątek do półfinału

2024-04-19 20:00

[ TEMATY ]

tenis

Iga Świątek

Turniej WTA

PAP/RONALD WITTEK

Iga Świątek świętuje zwycięstwo w ćwierćfinałowym meczu z Emmą Raducanu

Iga Świątek świętuje zwycięstwo w ćwierćfinałowym meczu z Emmą Raducanu

Liderka światowego rankingu tenisistek Iga Świątek pokonała Brytyjkę Emmę Raducanu 7:6 (7-2), 6:3 i awansowała do półfinału halowego turnieju WTA 500 na kortach ziemnych w Stuttgarcie. Jej kolejną rywalką będzie Jelena Rybakina z Kazachstanu.

Świątek, która była najlepsza w Stuttgarcie w dwóch ostatnich latach, wygrała tu 10. mecz z rzędu i pewnie zmierza po trzeci samochód Porsche przyznawany triumfatorce.

CZYTAJ DALEJ

Papież wprowadza zmiany w watykańskim sądownictwie

2024-04-19 17:15

[ TEMATY ]

papież

sądownictwo

PAP/MAURIZIO BRAMBATTI

„Doświadczenie zdobyte w ciągu ostatnich kilku lat w dziedzinie wymiaru sprawiedliwości doprowadziło do konieczności podjęcia szeregu interwencji związanych z systemem sądowniczym Państwa Watykańskiego” - czytamy w najnowszym liście apostolskim w formie motu proprio opublikowanym dzisiaj. W ten sposób Franciszek dalej rozwija przepisy regulujące te kwestie. Zgodnie z nowymi wytycznymi zwykli sędziowie przestają sprawować urząd w wieku 75 lat, a sędziowie kardynałowie w wieku 80 lat.

Ojciec Święty określił nowe zasady w sześciu artykułach. Zgodnie z „zasadą niezmienności sędziego i w celu zapewnienia rozsądnego czasu trwania procesu” - czytamy w motu proprio - papież, na rok sądowy, w którym prezes przestaje sprawować urząd, może wyznaczyć wiceprezesa, który przejmuje urząd, gdy prezes przestaje sprawować urząd. Stwierdza się również, że papież „może w każdej chwili zwolnić z urzędu, nawet tymczasowo, sędziów, którzy z powodu stwierdzonej niezdolności nie są w stanie wykonywać swoich obowiązków”.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Krajowe Forum Zelatorów Diecezjalnych Żywego Różańca

2024-04-20 14:07

[ TEMATY ]

Jasna Góra

różaniec

Karol Porwich/Niedziela

„Uczynić Różaniec modlitwą wszystkich” to słowa i gorące pragnienie bł. Pauliny Jaricot, założycielki Dzieła Rozkrzewiana Wiary i Żywego Różańca, a także hasło Krajowego Forum Zelatorów Diecezjalnych Żywego Różańca, które trwa na Jasnej Górze. To pierwsze takie spotkanie, którego celem jest zachęcenie ludzi świeckich do jeszcze głębszego zaangażowania w dzieło różańcowe.

Abp Wacław Depo, delegat KEP ds. Żywego Różańca podkreślił, że różaniec jest ocaleniem dla świata i ludzkich wartości. Przypomniał, że św. Jan Paweł II określił go darem i skarbem, bo wypływa z Kościoła. - Rozważnie poszczególnych tajemnic pokazuje, że mamy być mocnymi wiarą w Chrystusa. Tajemnice, które Maryja i Jezus przeżywali kiedyś, dziś są naszym udziałem i w każdej rozważanej tajemnicy możemy odnaleźć siebie - powiedział delegat KEP. Zauważył, że św. Jan Paweł II pozostawił nam piękne kompendium wiedzy a jest nim List Apostolski Rosarium Virginis Mariae, który dziś jest bardzo aktualny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję