Reklama

Rasistowskie osądy na temat ogółu polskich chłopów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Najnikczemniejszą część paszkwilu Grossów stanowią rasistowskie ataki na ogół polskich chłopów. Jakże podłe było np. użyte na końcowej stronie (108) haniebne uogólnienie na temat rzekomych zachowań polskich chłopów: „I jeśliby zadać pytanie, co bankier szwajcarski i polski chłop mają ze sobą wspólnego - oprócz tego, że obydwoje są ludźmi i mają nieśmiertelną duszę - odpowiedź, z lekka tylko ustylizowana, będzie brzmiała: złoty ząb, wyrwany z czaszki zabitego Żyda”. Według „Tygodnika Powszechnego”, za rasistowskie uznał to stwierdzenie Grossa sam dyrektor Muzeum KL Auschwitz-Birkenau Piotr Cywiński („Tygodnik Powszechny”, 27 grudnia 2010 r.). Od podobnie podłych uogólnień na temat zachowań polskiej wsi i chłopów dosłownie roi się w całym paszkwilu Grossów. Na s. 45 Grossowie twierdzą, że: „Atmosfera wioskowa wokół zabójstw popełnionych na Żydach zdaje się przypominać nastroje towarzyszące linczowaniu Murzynów w Ameryce Północnej”. Zaraz potem (s. 45-46) dodają jednak, że chłopi polscy byli gorsi od białych linczujących Murzynów w USA. Na s. 71 czytamy: „Żydzi na polskiej wsi stali się zwierzyną łowną”. Na s. 65: „(...) można by powiedzieć, że mieszkańcy polskich wsi i miasteczek przestali uważać Żydów za ludzi i zaczęli traktować ich jak «nieboszczyków na urlopie»”. Grossowie w swych nienawistnych uogólnieniach na temat Polaków chętnie powołują się na negatywne relacje kronikarza getta warszawskiego Emanuela Ringelbluma. Równocześnie jednak całkowicie przemilczają wszelkie pozytywne opinie Ringelbluma na temat Polaków. Dla przykładu - Emanuel Ringelblum pisał w swej „Kronice getta warszawskiego. Wrzesień 1939 - styczeń 1943” (por. wydanie Warszawa 1988, s. 479): „(...) musimy być obiektywni (...). Dotyczy to również stosunku Polaków do Żydów. Panuje u nas pogląd, że antysemityzm znacznie się wzmógł podczas wojny, że większość Polaków jest zadowolona, iż na Żydów polskich spadło takie nieszczęście itp. Uważny czytelnik naszych materiałów znajdzie setki dokumentów świadczących o czymś wręcz przeciwnym. W niejednym sprawozdaniu z miasteczka przeczyta, że ludność polska serdecznie odniosła się do żydowskich uchodźców, że chłopi przez długie miesiące ukrywali i dobrze karmili uchodźców żydowskich z okolicznych miasteczek” (podkr. - J.R.N.).
Wbrew uogólnieniom Grossów, oskarżających ogół chłopów polskich o krwiożerczość i mordowanie Żydów, istnieje bardzo wiele świadectw pokazujących inne zachowania chłopów polskich, ich współczucie i pomoc dla Żydów. Znamienne jest pod tym względem nawet świadectwo niemieckich wrogów Polski i Polaków. W nazistowskim piśmie w języku polskim - „Gazecie Lwowskiej” z 11 kwietnia 1942 r. (nr 84) tak oburzano się na pomoc polskiej wsi dla Żydów: „Faktem jest, niestety, że wieś w dalszym ciągu, a dziś potajemnie, wspomaga Żydów, przynosząc swym nielojalnym nastawieniem szkodę całemu ogółowi, a więc także i sobie samej (podkr. - J.R.N.). Wieś wszelkimi możliwymi nielegalnymi drogami, przy użyciu całego swego sprytu i obchodzenia przepisów, dostarcza miejscowemu żydostwu wszelkiego rodzaju artykułów spożywczych (...). Wieś musi raz oderwać się, odseparować od żydostwa, musi się odzwyczaić od wysoce antyspołecznego wspomagania Żydów (...)” (cyt. za: „Ten jest z Ojczyzny mojej. Polacy z pomocą Żydom 1939-1945”, oprac. W. Bartoszewski i Z. Lewinówna, Kraków 1966, s. 548-549).
W paszkwilu Grossów nigdzie - na 108 stronach - nie ma najkrótszego choćby zdania o strasznej cenie, jaką zapłaciło wiele rodzin chłopskich (choćby wymordowana przez Niemców rodzina Ulmów), a nawet całe polskie wioski. Oto niektóre przykłady: 6 października 1942 r. naziści rozstrzelali 22 rolników za przechowywanie Żydów w Bidaczowie Nowym, pow. Biłgoraj, woj. lubelskie. W listopadzie 1942 r. za pomoc Żydom została wymordowana cała polska wieś Oborki, pow. Łuck, woj. wołyńskie. Zginęły 22 rodziny. 6 grudnia 1942 r. w Starym Ciepielowie, pow. Lipsko, woj. kieleckie, oddział SS spalił żywcem 21 rolników podejrzanych o przechowywanie Żydów. 13 marca 1943 r. w odwet za przechowywanie Żydów zamordowano ok. 30 osób ze wsi Przewrotne, pow. Rzeszów. 9 maja 1943 r. policja niemiecka dokonała krwawej egzekucji za ukrywanie Żydów we wsi Przewrotne, mordując 16 mieszkańców. 10 czerwca 1943 r. w odwet za ukrywanie Żydów naziści dokonali krwawej egzekucji we wsi Hucisko k. Głogowa Małop., woj. rzeszowskie. Jej ofiarą padło 21 osób. 4 lipca 1943 r. w nocy hitlerowcy spacyfikowali wieś Bór Kunowski, pow. Starachowice, woj. kieleckie. 43 osoby zagnano do stodoły, którą następnie podpalono. Wszyscy zginęli, w tym kobiety i dzieci. W lutym 1944 r. za udzielanie schronienia ok. 100 Żydom zbiegłym z obozu i ukrywającym się w lasach niemiecka ekspedycja karna wraz z oddziałem faszystów ukraińskich wymordowała i spaliła żywcem mieszkańców polskiej wsi Huta Pieniacka (pod Sasowem), pow. Brody, b.woj. tarnopolskie. 23 marca 1944 r. za pomoc Żydom ukrywającym się w pobliskim lesie ekspedycja karna, złożona z Niemców i faszystów ukraińskich, wymordowała mieszkańców Huty Werchobuskiej, pow. Złoczów, b.woj. tarnopolskie (wg „Polacy Żydzi 1939-1945”, Warszawa 1971, s. 415, 419, 421, 423, 433).
Do rangi ponurej groteski urasta nikczemne porównywanie przez Grossów rzekomego zbrodniczego zachowania się „ogółu” polskiego chłopstwa do ludobójczych działań w Rwandzie. Temu porównaniu mają służyć już cytaty wypełniające całą pierwszą stronę maszynopisu książki Grossów. Czytamy tam m.in.: „Powiedzieć, że wszyscy brali w tym udział oprócz paru starców, kobiet i małych dzieci, to także prawda, którą trzeba dozować (...) jak aż tylu Hutu pozwoliło sobie zostać mordercami”. Podanie akurat takich cytatów na wstępie paszkwilu Grossów wyraźnie wiąże się z wysuwanymi przez nich później oskarżeniami pod adresem ogółu Polaków, głoszącymi, że „mordowanie Żydów w czasie okupacji było (...) przedmiotem zainteresowania ogółu” (s. 108). Pracujący w IPN redaktor naczelny historycznego kwartalnika „Glaukopis” dr Wojciech Muszyński tak ocenił w „Naszym Dzienniku” (nr z 8-9 stycznia 2011 r.) fałsze takich porównań: „Porównanie polskiej prowincji do Rwandy, czyli do ludobójstwa bardzo dobrze znanego przez współczesnego polskiego czytelnika, jest ciekawym zabiegiem stylistycznym. Na kilku poziomach. Umożliwia mianowicie zatarcie w świadomości odbiorcy najważniejszej kwestii: że wydarzenia, o których pisze, miały miejsce w czasie okupacji niemieckiej. W Rwandzie nie było żadnej okupacji, to był wolny kraj - tam po prostu pewnego dnia sąsiedzi zabili sąsiadów maczetami (...). Kolejna sprawa to skala - w Rwandzie zamordowano milion ludzi, na polskiej wsi - jak teraz mówi sam Gross - kilkadziesiąt tysięcy. Ale w podświadomości czytelnika rwandyjski milion trupów leżących pokotem na ulicach będzie odtąd kojarzył się z polską wsią, wystarczy tylko, żeby w telewizji pokazano migawki z tamtego afrykańskiego holocaustu (...). Tak oto polscy chłopi - przypomnijmy, że w latach 40. stanowili ok. 70 proc. ogółu Polaków - stają się takimi samymi prymitywami jak bandyci z bojówek Hutu. A zatem informacja zawarta w podprogowym przekazie Grossa też jest banalnie prosta: Polska i jej mieszkańcy to dzicz, jacyś zupełni podludzie (podkr. - J.R.N.). Biorąc pod uwagę, że książka jest w zasadzie przeznaczona dla czytelnika angielskojęzycznego nieznającego Polski, skuteczność tego rodzaju propagandy oceniam jako wysoką”. Mamy już również świeżo wywodzących się z Polski popularyzatorów podobnych potępień Polaków jako narodu. Jako „polski przedstawiciel amerykańskiego Muzeum Holocaustu w Waszyngtonie” pracuje Alina Skibińska, która odpowiadając na uwagę red. Piotra Zychowicza, że książka Grossa „przedstawia Polaków jako dzikie plemię antysemitów, które jest współodpowiedzialne za Holocaust”, stwierdziła: „Obawiam się, że muszę się z Grossem zgodzić” (cyt. za „Rzeczpospolitą” z 12 stycznia 2007 r.).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

Niedziela łowicka 51/2004

Sławny - u nas mało znany

CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: Stanisława Leszczyńska to wzór obrony życia

2024-04-18 16:33

[ TEMATY ]

Auschwitz

Stanisława Leszczyńska

Kard. Grzegorz Ryś

domena publiczna

Stanisława Leszczyńska (ok. 1935)

Stanisława Leszczyńska (ok. 1935)

Ona jest potężnym znakiem ratowania każdego życia. Świadczy o tym zdanie, które sama zapisała w swoim raporcie położnej z Auschwitz: «dzieci nie wolno zabijać». Tak o heroicznej postawie Stanisławy Leszczyńskiej opowiada kard. Grzegorz Ryś. Zakończył się diecezjalny etap procesu beatyfikacyjnego sługi Bożej. Wczoraj zebrane dokumenty dostarczono do watykańskiej Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.

Portatorowi akt, ks. dr. Łukaszowi Burchardowi, pomogli w tym kard. Konrad Krajewski, jałmużnik papieski, kard. Grzegorz Ryś, metropolita łódzki, ks. prał. Krzysztof Nykiel - regens Penitencjarii Apostolskiej, ks. prał. Zbigniew Tracz - kanclerz Kurii Metropolitalnej Łódzkiej.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent: aborcja to temat zastępczy, świetny na kampanię

2024-04-19 08:54

[ TEMATY ]

aborcja

Andrzej Duda

PAP/Radek Pietruszka

Tematy, które bazują na społecznych emocjach, są tematami bardzo wygodnymi, zastępczymi, świetnymi na kampanię - powiedział prezydent Andrzej Duda, pytany w wywiadzie dla TV Republika o projekty liberalizujące przepisy aborcyjne.

"Tematy, które bazują na społecznych emocjach są tematami bardzo wygodnymi, zastępczymi, świetnymi na kampanię. Zostały wyjęte jak przysłowiowy +króliczek z kapelusza+, po to, by się nimi posługiwać" - powiedział prezydent RP Andrzej Duda w czwartkowym wywiadzie, udzielonym TV Republika w Nowym Jorku.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję