Reklama

Dziękować sercem każdego dnia

Niedziela Ogólnopolska 13/2011, str. 16-17

Bożena Sztajner/Niedziela

Obecnie Fundacja „Dzieło Nowego Tysiąclecia” pomaga 2,5 tys. młodym ludziom

Obecnie Fundacja „Dzieło Nowego Tysiąclecia” pomaga 2,5 tys. młodym ludziom

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Początek Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia” to przyznanie 500 stypendiów. Z roku na rok, dzięki ofiarności Polaków, ta liczba wzrasta. Obecnie Fundacja pomaga aż 2,5 tys. zdolnym i utalentowanym młodym ludziom. I tak już 10 lat, jako wyraz wdzięczności dla Ojca Świętego Jana Pawła II.
Jest rok 1999. Właśnie zakończyła się ósma pielgrzymka Jana Pawła II do Ojczyzny. Konferencja Episkopatu Polski postanawia upamiętnić pontyfikat Wielkiego Polaka, wznosząc mu żywy pomnik. Tak powstaje Fundacja „Dzieło Nowego Tysiąclecia”, o której nikt nie myślał, że rozrośnie się w tak wielką wspólnotę. Od początku celem Fundacji było propagowanie nauczania papieskiego, promocja kultury chrześcijańskiej oraz wspieranie uzdolnionej, ubogiej młodzieży szkolnej. Kryteria przyznawania przez Fundację pomocy stypendialnej są proste. Uczeń gimnazjum musi pochodzić z wioski lub małej miejscowości, mieć średnią ocen 4,8 lub potwierdzenie znaczących osiągnięć w jednej dziedzinie, np. artystycznej, sportowej, społecznej oraz pochodzić z niezamożnej rodziny. Gdy widać, że dobrze wykorzystuje otrzymaną pomoc, może ubiegać się o stypendium aż do zakończenia studiów wyższych. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie ofiarność wielkiej liczby życzliwych osób, których datki zasilają fundusz stypendialny.

Dziękować całym sercem...

- To właśnie dzięki Fundacji mam możliwość rozwijać swoje zainteresowania i studiować w wielkim mieście. Stypendium przeznaczam na wszelkie warsztaty teatralne i dokształcanie się w tym kierunku - mówi Sławek Narloch, stypendysta Fundacji od 6 lat. Sławek jest przykładem uzdolnionego stypendysty, który chce dziękować za okazaną mu pomoc. Już jako 16-latek napisał sztukę teatralną o życiu Jana Pawła II. Następnie zajął się jej wyreżyserowaniem, angażując na scenie ponad 170 osób. W ubiegłym roku został laureatem konkursu o indeks im. bp. Jana Chrapka, organizowanego przez Fundację wraz z Uniwersytetem Warszawskim i Uniwersytetem Jagiellońskim. - Dostanie się na studia do Warszawy dało mi nowe możliwości, o których nawet nie marzyłem. Dzięki temu, że w dalszym ciągu otrzymuję stypendium, mogłem w końcu zapisać się na warsztaty teatralne pod okiem profesjonalistów. Do tej pory rodziców nie było na to stać - mówi Sławek. Już teraz ma w głowie nowy pomysł na sztukę, tym razem o samej Fundacji. Wstępnie na scenie umieściłby tylko jeden element - stół. Mebel ten jednoznacznie kojarzy mu się ze wspólnotą, ciepłem i rodziną. Ludzie, których poznał w Fundacji, są jak współbiesiadnicy - energiczni, odważni i gotowi pomóc mu w każdej sytuacji. W jego życiu słowa „stypendysta Fundacji” i „przyjaciel” - to synonimy. Ks. Jan Drob, przewodniczący Zarządu Fundacji, często powtarza, jak ważne są także obozy wakacyjne, organizowane dla stypendystów w największych miastach Polski. - Integracyjne, dlatego że młodzież jest z całego kraju, z różnych wiosek i małych miast. Podczas obozów powstają przyjaźnie, zawiązują się pierwsze miłości, które później trwają, a dla przyszłości młodych ludzi jest to niezwykle istotne, bo mają swoich przyjaciół w każdym zakątku Polski - podkreśla. To właśnie na jednym z obozów Sławek poznał swojego dobrego kolegę Karola Korwka, z którym stworzył hymn na 10-lecie Fundacji. Karol jest studentem I roku dziennikarstwa i komunikacji społecznej na UW. Jak sam przyznaje, jest uzależniony od muzyki. - Skomponowałem muzykę do hymnu, gdyż całym sercem chcę dzielić się tym, czym umiem i dziękować najlepiej, jak umiem - przyznaje Karol.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Sięgać coraz wyżej...

Stypendyści Fundacji potrafią wykorzystać to, co daje im los, aby osiągać sukcesy. Damian Kaczor jest studentem III roku technologii żywności i żywienia człowieka. Gdy wybierając zajęcia z wychowania fizycznego zapisał się na taniec, nie przypuszczał, że zaprowadzi go to na deski teatru. Nie marzy o występie na wielkiej scenie ani o współpracy przy międzynarodowym projekcie. Jak mówi sam: - Biorę to, co mi Bóg podsyła i jak na razie bardzo się to sprawdza i rozwijają się moje sceniczne zaangażowania. Zapytany, czy jest zdeterminowany, odpowiada: - Determinacja? Nie jestem zdeterminowany. To słowo narzuca przymus działania. Wolę robić rzeczy dlatego, że chcę, że je wybieram, bo wiem, że będą dobre. A tym moim, nierzadko morderczym, treningom poddaję się, bo gdybym tego nie robił, to marnowałbym gdzieś to, co dostałem. To byłoby nie w porządku wobec ludzi i samego Boga. Od dwóch lat współpracuje z Teatrem Rampa oraz Teatrem Muzycznym Tintilo. Na swoim koncie ma już trzy musicale, w których tańczy i śpiewa. Swego czasu dostał się do Opery Narodowej, jednak ze względu na studia musiał zrezygnować. - Staram się szkolić i być jak najlepszym. Dzięki stypendium mogę wyjeżdżać i zdobywać certyfikaty taneczne, także te międzynarodowe - przyznaje z dumą młody tancerz.

Reklama

Życie równa się odwaga...

Stypendyści to wyróżniający się wśród swoich rówieśników uczniowie i studenci. Zmieniają się, nie tylko zdobywając wiedzę, ale wzrastają duchowo. Dorastają, znają swoją wartość i kierują się odwagą. Przykładem mogą być studenci dziennikarstwa. Nie boją się zdobywać doświadczenia w największych redakcjach w Polsce. - Dziennikarstwo to moja pasja od zawsze. To sposób na poznawanie świata. Gdy dostałam się do Warszawy, wiedziałam, że muszę tę szansę wykorzystać, jak tylko potrafię - mówi Ola, studentka II roku dziennikarstwa. I tak też młoda studentka ma już za sobą staż w tygodniku „Wprost”, praktyki w Telewizji Polsat, a teraz pracuje w firmie koncepcji marketingowej. - Ks. Drob wciąż nam powtarza, aby wykorzystywać okazje, znać swoją wartość, być odważnym i pamiętać o innych - przyznaje Ola. Joanna Socha, która także jest laureatką konkursu im. bp. Jana Chrapka, stara się rozwijać i poznawać świat, który podziwia od dziecka. Dzięki pomocy Fundacji, która zgodziła się połączyć jej pakiety stypendialne, mogła poznać świat międzynarodowych mediów. - Już na pierwszym roku wygrałam kilka konkursów dziennikarskich, których nagrodami były konferencje w takich państwach, jak Anglia, Francja, Hiszpania czy Belgia. Gdyby nie pomoc finansowa Fundacji, nie udałoby mi się na nie wyjechać. Za każdym razem, gdy wyjeżdżam, przypominają mi się słowa ks. Jana, aby wierzyć w siebie i drugiego człowieka - mówi Joanna.

Beatyfikacja Jana Pawła II a praca stypendystów

Gdy papież Benedykt XVI ogłosił majowy termin beatyfikacji Jana Pawła II, stypendyści przychodzący do biura Fundacji nie kryli wzruszenia. W końcu to z myślą o naukach Papieża Polaka i jego posłudze powstała Fundacja, której tyle zawdzięczają. Wcześniej już zaangażowali się w dziewięciomiesięczną nowennę, mającą pomóc w wewnętrznym przygotowaniu do oczekiwanej beatyfikacji sługi Bożego Jana Pawła II. - Dziewięciomiesięczna dlatego, że Papież był w naszym kraju dziewięć razy i za każdym razem pozostawił nam, młodym, konkretne przesłanie - stwierdzają stypendyści Dzieła. Stypendyści każdego dnia starają się swoją postawą pokazywać, że to oni tworzą żywy pomnik Jana Pawła II. Wykorzystują swoje szanse, rozwijają talenty, angażują się w wolontariaty i dziękują, jak potrafią, za pomoc im ofiarowaną.

Autorka jest stypendystką Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w Rzeszowie

2024-04-21 20:23

[ TEMATY ]

Wojownicy Maryi

Ks. Jakub Nagi/. J. Oczkowicz

W sobotę, 20 kwietnia 2024 r. do Rzeszowa przyjechali członkowie męskiej wspólnoty Wojowników Maryi z Polski oraz z innych krajów Europy, by razem dawać świadectwo swojej wiary. Łącznie w spotkaniu zatytułowanym „Ojciec i syn” wzięło udział ponad 8 tysięcy mężczyzn. Modlitwie przewodniczył bp Jan Wątroba i ks. Dominik Chmielewski, założyciel Wojowników Maryi.

Spotkanie formacyjne mężczyzn, tworzących wspólnotę Wojowników Maryi, rozpoczęło się na płycie rzeszowskiego rynku, gdzie ks. Dominik Chmielewski, salezjanin, założyciel wspólnoty mówił o licznych intencjach jakie towarzyszą dzisiejszemu spotkaniu. Wśród nich wymienił m.in. intencję za Rzeszów i świeckie władze miasta i regionu, za diecezję rzeszowską i jej duchowieństwo, za rodziny, szczególnie za małżeństwa w kryzysie, za dzieci i młode pokolenie. W ten sposób zachęcił do modlitwy różańcowej, by wzywając wstawiennictwa Maryi, prosić Boga o potrzebne łaski.

CZYTAJ DALEJ

R. Czarnecki: Najbardziej ideologiczna kadencja europarlamentu od czasu wstąpienia Polski do UE

2024-04-24 09:01

[ TEMATY ]

polityka

Unia Europejska

parlament europejski

Łukasz Brodzik

Ryszard Czarnecki

Artur Stelmasiak

Ryszard Henryk Czarnecki

Ryszard Henryk Czarnecki

Zbliżają się wybory do europarlamentu. Nie ulega wątpliwości, że ostatnia kadencja była nadzwyczajna ze względu nie tylko na pandemię i wojnę na Ukrainie, ale także wielość spraw ideologicznych forsowanych przez Komisję Europejską.

Czym zajmowali się europosłowie przez ostatnie 5 lat? Czy nastąpią zmiany po wyborach? Czy prawicowe ugrupowania powiększą swój stan posiadania? I czy przyszły parlament wycofa się z tak krytykowanego Zielonego Ładu, czy paktu migracyjnego? O tym z Ryszardem Czarneckim, europosłem Prawa i Sprawiedliwości rozmawia Łukasz Brodzik.

CZYTAJ DALEJ

Ghana: nie ma kościoła, w którym nie byłoby obrazu Bożego Miłosierdzia

2024-04-24 13:21

[ TEMATY ]

Ghana

Boże Miłosierdzie

Karol Porwich/Niedziela

Jan Paweł II odbył pielgrzymkę do Ghany, jako pierwszą na Czarny Ląd, do tej pory ludzie wspominają tę wizytę - mówi w rozmowie z Radiem Watykańskim - Vatican News abp Henryk Jagodziński. Hierarcha został 16 kwietnia mianowany przez Papieża Franciszka nuncjuszem apostolskim w Republice Południowej Afryki i Lesotho. Dotychczas był papieskim przedstawicielem w Ghanie.

Arcybiskup Jagodziński opowiedział Radiu Watykańskiemu - Vatican News o niezwykłej wierze Ghańczyków. „Sesja parlamentu zaczyna się modlitwą, w parlamencie organizowany jest też wieczór kolęd, na który przychodzą też muzułmanie. Tutaj to się nazywa wieczorem siedmiu czytań i siedmiu pieśni bożonarodzeniowych" - relacjonuje. Hierarcha zaznacza, że mieszkańców tego kraju cechuje wielka radość wiary. „Ghańczycy we wszystkim, co robią, są religijni, to jest coś naturalnego, Bóg jest obecny w ich życiu we wszystkich jego aspektach. Ghana jest oczywiście państwem świeckim, ale to jest coś naturalnego i myślę, że moglibyśmy się od nich uczyć takiego entuzjazmu w przyjęciu Ewangelii, ale także tolerancji, ponieważ obecność Boga jest dopuszczalna i pożądana przez wszystkich" - wskazał.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję