Reklama

Wiadomości

Szczecin: powstanie naprotechnologiczne Centrum Wspierania Płodności

Powstanie Centrum Wspierania Płodności w Szczecinie to jedno z głównych zadań Fundacji "Donum Vitae", która chce przywracać nadzieję małżeństwom na poczęcie nowego życia dzięki naprotechnologii, metodzie zgodnej z nauczaniem Kościoła.

[ TEMATY ]

naprotechnologia

Bożena Sztajner / Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Naprotechnologia to dziedzina wiedzy, która zajmuje się zdrowiem prokreacyjnym kobiety i mężczyzny. Przez monitoring i utrzymanie zdrowia rozrodczego kobiety pomaga przywrócić płodność małżeńską.

Fundacja "Donum Vitae" powstała dwa lata temu jako jedna z inicjatyw największego w Polsce i jednego z największych w Europie Marszów dla Życia. W tym roku ulicami Szczecina w maju w manifestacji w obronie życia od poczęcia do naturalnej śmierci przeszło blisko 20 tys. osób.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Powstanie Centrum Wspierania Płodności w Szczecinie jest jednym z długofalowych celów Fundacji. - To ma być miejsce, gdzie małżeństwa, osoby borykające się z trudnościami w zakresie zdrowia prokreacyjnego, będę mogły korzystać z pomocy specjalistów, lekarzy konsultantów naprotechnologii, instruktorów Modelu Creightona, czy wsparcia psychologicznego lub psychoterapeutycznego w nurcie naprotechnologii - tłumaczy Marta Kuśmierek z Fundacji „Donum Vitae”.

Reklama

Jednym z podstawowych narzędzi naprotechnologii jest tzw. Model Creightona potrzebny do obserwowania cyklu płodności kobiety. - Ściśle określa, w jaki sposób należy prowadzić obserwacje, w jaki sposób uczyć pary małżeńskie, jak prowadzić te obserwacje, żeby było to jak najbardziej precyzyjne narzędzie diagnostyczne - wyjaśnia Kuśmierek. - Para zakłada sobie kartę obserwacji. Dzięki tym obserwacjom, można wyciągnąć pewne konkretne wnioski na temat trudności związanych z poczęciem.

- To całkowicie bezpieczna dla organizmu procedura, w której nie ma interwencji hormonalnej. Polega na skrupulatnym, ale wieloaspektowym zdiagnozowaniu problemu bezpłodności i potem odpowiedniej pomocy organizmowi, żeby płodność mogła powrócić - podkreśla abp Andrzej Dzięga, metropolita szczecińsko-kamieński. - Skuteczność tej metody w skali światowej wskazywana jest na 60-80 proc. - dodaje hierarcha.

- Mamy w Szczecinie osoby, które są po przeszkoleniu w Anglii i USA. Te osoby już od trzech lat prowadzą praktykę w niewielkim zakresie, teraz Fundacja chce wejść w to z większym zasięgiem - dodaje przypomina abp Dzięga. - Błogosławię temu dziełu i ufam, że efekty będą bardzo widoczne. Lata po śmierci Jana Pawła II paradoksalnie zintensyfikowały te działania. Teraz beatyfikacja i kanonizacja jakby dodawały nowego wiatru w skrzydła ludzi, którzy chcą to robić. Podziwiam, wspieram i błogosławię tej inicjatywie.

Św. Jan Paweł II mocno wspierał prof. Thomasa Hilgersa, który jest twórcą naprotechnologii.

2014-06-03 14:25

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

NAPROTECHNOLOGIA szansą na upragnione potomstwo

Niedziela kielecka 9/2013, str. 1, 6

[ TEMATY ]

naprotechnologia

Bożena Sztajner / Niedziela

W Centrum Medycznym OMEGA przy ul. Jagiellońskiej w Kielcach rusza pierwszy w naszej diecezji Ośrodek Wsparcia Płodności oparty na metodzie naprotechnologii, metodzie bezpiecznej, nieobciążającej zdrowia kobiety oraz zgodnejz nauczaniem Kościoła. - To szansa dla wielu małżeństw czekających na dziecko - mówi dr Katarzyna Nowak - koordynator Ośrodka

KATARZYNA DOBROWOLSKA: - Podobno bp Gurda pobłogosławił Panią na dobry początek pracy Ośrodka?

CZYTAJ DALEJ

Św. Wojciech, Biskup, Męczennik - Patron Polski

Niedziela podlaska 16/2002

Obok Matki Bożej Królowej Polski i św. Stanisława, św. Wojciech jest patronem Polski oraz patronem archidiecezji gnieźnieńskiej, gdańskiej i warmińskiej; diecezji elbląskiej i koszalińsko-kołobrzeskiej. Jego wizerunek widnieje również w herbach miast. W Gnieźnie, co roku, w uroczystość św. Wojciecha zbiera się cały Episkopat Polski.

Urodził się ok. 956 r. w czeskich Libicach. Ojciec jego, Sławnik, był głową możnego rodu, panującego wówczas w Niemczech. Matka św. Wojciecha, Strzyżewska, pochodziła z nie mniej znakomitej rodziny. Wojciech był przedostatnim z siedmiu synów. Ks. Piotr Skarga w Żywotach Świętych tak opisuje małego Wojciecha: "Będąc niemowlęciem gdy zachorował, żałość niemałą rodzicom uczynił, którzy pragnąc zdrowia jego, P. Bogu go poślubili, woląc raczej żywym go między sługami kościelnymi widząc, niż na śmierć jego patrzeć. Gdy zanieśli na pół umarłego do ołtarza Przeczystej Matki Bożej, prosząc, aby ona na służbę Synowi Swemu nowego a maluczkiego sługę zaleciła, a zdrowie mu do tego zjednała, wnet dzieciątko ozdrowiało". Był to zwyczaj upraszania u Pana Boga zdrowia dla dziecka, z zobowiązaniem oddania go na służbę Bożą.

Św. Wojciech kształcił się w Magdeburgu pod opieką tamtejszego arcybiskupa Adalbertusa. Ku jego czci przyjął w czasie bierzmowania imię Adalbertus i pod nim znany jest w średniowiecznej literaturze łacińskiej oraz na Zachodzie. Z Magdeburga jako dwudziestopięcioletni subdiakon wrócił do Czech, przyjął pozostałe święcenia, 3 czerwca 983 r. otrzymał pastorał, a pod koniec tego miesiąca został konsekrowany na drugiego biskupa Pragi.

Wbrew przyjętemu zwyczajowi nie objął diecezji w paradzie, ale boso. Skromne dobra biskupie dzielił na utrzymanie budynków i sprzętu kościelnego, na ubogich i więźniów, których sam odwiedzał. Szczególnie dużo uwagi poświęcił sprawie wykupu niewolników - chrześcijan. Po kilku latach, rozdał wszystko, co posiadał i udał się do Rzymu. Za radą papieża Jana XV wstąpił do klasztoru benedyktynów. Tu zaznał spokoju wewnętrznego, oddając się żarliwej modlitwie.

Przychylając się do prośby papieża, wiosną 992 r. wrócił do Pragi i zajął się sprawami kościelnymi w Czechach. Ale stosunki wewnętrzne się zaostrzyły, a zatarg z księciem Bolesławem II zmusił go do powtórnego opuszczenia kraju. Znowu wrócił do Włoch, gdzie zaczął snuć plany działalności misyjnej. Jego celem misyjnym była Polska. Tu podsunięto mu myśl o pogańskich Prusach, nękających granice Bolesława Chrobrego.

W porozumieniu z Księciem popłynął łodzią do Gdańska, stamtąd zaś morzem w kierunku ujścia Pregoły. Towarzyszem tej podróży był prezbiter Benedykt Bogusz i brat Radzim Gaudent. Od początku spotkał się z wrogością, a kiedy mimo to próbował rozpocząć pracę misyjną, został zabity przez pogańskiego kapłana. Zabito go strzałami z łuku, odcięto mu głowę i wbito na żerdź. Cudem uratowali się jego dwaj towarzysze, którzy zdali w Gnieźnie relację o męczeńskiej śmierci św. Wojciecha. Bolesław Chrobry wykupił jego ciało i pochował z należytymi honorami. Zginął w wieku 40 lat.

Św. Wojciech jest współpatronem Polski, której wedle legendy miał także dać jej pierwszy hymn Bogurodzica Dziewica. Po dziś dzień śpiewa się go uroczyście w katedrze gnieźnieńskiej. W 999 r. papież Sylwester II wpisał go w poczet świętych. Staraniem Bolesława Chrobrego, papież utworzył w Gnieźnie metropolię, której patronem został św. Wojciech. Około 1127 r. powstały słynne "drzwi gnieźnieńskie", na których zostało utrwalonych rzeźbą w spiżu 18 scen z życia św. Wojciecha. W 1928 r. na prośbę ówczesnego Prymasa Polski - Augusta Kardynała Hlonda, relikwie z Rzymu przeniesiono do skarbca katedry gnieźnieńskiej. W 1980 r. diecezja warmińska otrzymała, ufundowany przez ówczesnego biskupa warmińskiego Józefa Glempa, relikwiarz św. Wojciecha.

W diecezji drohiczyńskiej jest także kościół pod wezwaniem św. Wojciecha w Skibniewie (dekanat sterdyński), gdzie proboszczem jest obecnie ks. Franciszek Szulak. 4 kwietnia 1997 r. do tej parafii sprowadzono z Gniezna relikwie św. Wojciecha. 20 kwietnia tegoż roku odbyły się w parafii diecezjalne obchody tysiąclecia śmierci św. Wojciecha.

CZYTAJ DALEJ

Matka przyszła do swoich dzieci

– Mamy w parafii piękne rodziny. One są naszą radością – powiedział Niedzieli ks. Witold Bil, proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego w Kurowie.

Parafia, 21 kwietnia przeżyła Nawiedzenie obrazu Matki Bożej Częstochowskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję