Reklama

Temat tygodnia

Prawdziwy mężczyzna

Pisząc w zeszłym tygodniu o geniuszu kobiety, w planach mieliśmy przygotowanie analogicznego artykułu poświęconego roli mężczyzny. Dziś nadarza się doskonała okazja do jego publikacji, wszak w tym tygodniu - 19 marca przypada uroczystość św. Józefa.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Święty też człowiek

Pokutuje w ludziach przekonanie, że normalny człowiek nie może być święty, a z drugiej strony - na kanonizowanego już świętego nie da się patrzeć jak na normalnego człowieka. Być może na takie spojrzenie miała wpływ XIX i XX-wieczna chrześcijańska ikonografia, która prezentowała świętych jakby nigdy ludźmi nie byli. Nieodłączna aureola i nadziemski wyraz twarzy powodowały, że wizerunki te stawały się słodkie jak syrop. Że taki przekaz odbiegał od prawdy, świadczy chociażby jedno z wystąpień papieża Pawła VI, który przeprosił artystów za propagowanie przez Kościół kiczu w sztuce.
Czy więc można na świętych patrzeć jak na zwyczajnych ludzi? Myślę, że nie tylko można, ale i trzeba - jeśli pragnie się w codziennym życiu naśladować ich postawy. A takie jest przecież "zadanie" kanonizowanych świętych. Mają być przykładami, jak żyć Ewangelią na co dzień.

Józef - ewangeliczny szczęściarz

Reklama

Jednym z najwspanialszych świętych Kościoła jest z całą pewnością Józef - człowiek, który miał szczęście żyć, pracować i - według Tradycji - umrzeć, mając obok siebie Jezusa i Maryję. Trudno wyobrazić sobie większą łaskę! Z drugiej strony Józef musiał wykazywać się niezwykłymi przymiotami ducha, skoro Bóg okazał mu tak wielkie zaufanie i powierzył opiekę nad swoim jedynym Synem.
Ewangelia niewiele mówi o św. Józefie. Z tych enigmatycznych informacji da się jednak wiele wyczytać o tej postaci - na tyle dużo, że Ojciec Święty w adhortacji apostolskiej poświęconej ziemskiemu opiekunowi Jezusa Redemptoris custos pisze, iż warto podjąć refleksję "o człowieku, któremu Bóg «powierzył straż nad swymi najcenniejszymi skarbami»" (n. 1).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Szlachetny, dyskretny i delikatny

Reklama

Jakie są zatem owoce tej refleksji? Wśród zasadniczych cech Józefa z Nazaretu, które mogą stać się wzorem dla współczesnego mężczyzny, na pierwszy plan wybija się wiara i zaufanie Panu Bogu. Objawia się ono szczególnie w ewangelicznej scenie, w której Józef nie rozumiejąc cudownego poczęcia Jezusa, postanawia opuścić Maryję. Interwencja Bożego wysłańca zapobiega takiemu obrotowi sprawy i Józef z ufnością podejmuje obowiązki męża i ojca.
Cała ta scena może stanowić dobrą naukę dla współczesnych mężczyzn. Działanie Józefa, z pozoru trudne do zaakceptowania (chce przecież zostawić swoją żonę) nacechowane jest jednak wielką miłością i delikatnością. Oto młody mąż boryka się z nie lada problemem. Maryja, z którą nie zaznał pożycia małżeńskiego [wskazuje na to pytanie Maryi skierowane do archanioła Gabriela "jakże się to stanie, skoro nie znam męża?" (Łk 1, 34)], spodziewa się dziecka. Józef nie rozumie jak to się stało i w akcie desperacji decyduje się na potajemne opuszczenie swej żony. Ponieważ jednak kocha ją i jej ufa, woli wziąć na siebie winę za rozstanie. Zapewne liczy się z tym, że zdobędzie niesławną opinię człowieka, który pozostawił brzemienną żonę na pastwę losu. Z Ewangelii wiemy, że Pan Bóg przez swą nadzwyczajną interwencję zapobiegł realizacji planu Józefa.
Postawa tego człowieka może budzić szczery podziw. Delikatność i szlachetność, jaką się wykazał, może służyć za wzór każdemu mężczyźnie, zwłaszcza we współczesnych czasach, kiedy to z codziennego słownika znikło pojęcie rycerskości. Św. Józef jest wzorem tej cnoty. Jest wobec powierzonej mu przez Boga rodziny opiekuńczy, troskliwy, kochający, Biblia nazywa go zaś "sprawiedliwym", który nie chce Maryi narazić na zniesławienie. Ileż pięknych, zwyczajnych ludzkich cech, których ze świecą by szukać u "napakowanych" młodzieńców, chcących uchodzić za prawdziwych mężczyzn.

Wierny i pokorny

Wielkość Józefa ujawnia się również, a może przede wszystkim w jego postawie wobec Boga. Decydując się na małżeństwo z Maryją i opiekę nad Jezusem, Józef pokornie wypełnia zamysły Bożego planu zbawienia. Takie usunięcie się w cień Małżonki i Syna wymagało od niego niezwykłego hartu ducha i niezwykle głębokiej wiary. Dlatego pisze o nim Jan Paweł II: "Poprzez całkowite ofiarowanie siebie Józef wyraża bezinteresowną miłość do Matki Boga, składając Jej «małżeński dar z siebie». Zdecydowany pozostać w ukryciu, by nie być przeszkodą dla Bożego planu dokonującego się w Niej, Józef wypełnia wyraźne polecenie otrzymane od anioła: przyjmuje Maryję do siebie i szanuje Jej wyłączną przynależność do Boga" (Redemptoris custos, n. 20).

Prawdziwy ojciec

Reklama

W tym kontekście sprawą niesłychanie istotną staje się relacja Józefa do Jezusa. Mówiąc o nim "Opiekun Świętej Rodziny" czy "Oblubieniec Najświętszej Maryi Panny", podświadomie unikamy pojęcia "ojciec". Tymczasem w Ewangelii znajdziemy słowa Maryi, skierowane do 12-letniego Jezusa: "Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie" (Łk 2, 48). Jak pisze Papież, jest to nie tylko "wyrażenie «umowne»: słowa Matki Jezusa wskazują na całą rzeczywistość Wcielenia, która należy do tajemnicy Rodziny z Nazaretu" (RC, n. 21). Dlatego też czytamy w adhortacji, że "w tej Rodzinie Józef jest ojcem. Nie jest to ojcostwo pochodzące ze zrodzenia, ale nie jest ono «pozorne» czy też tylko «zastępcze». Posiada pełną autentyczność ludzkiego ojcostwa, ojcowskiego posłannictwa w rodzinie" (jw.).
Tak więc ojcostwo to następna istotna cecha, której mogą i powinni od św. Józefa uczyć się mężczyźni. Cecha tym ważniejsza, że współcześnie ojcostwo przeżywa głęboki kryzys. Zachwiany przez negatywne społeczne przemiany autorytet ojca potrzebuje wzmacniania i odbudowy. Naśladowanie Józefa może w tym dziele z pewnością pomóc.

Pracowity i kochający

Jeszcze jedna ważna cecha przychodzi na myśl, gdy patrzy się na ziemskiego ojca Pana Jezusa: umiłowanie pracy. Ikony prezentują często św. Józefa trzymającego w dłoniach ciesielskie narzędzia. Tradycja przekazuje zaś obraz tego męża i ojca jako człowieka, który w pocie czoła pracuje na utrzymanie swej rodziny. Także o tym aspekcie mówi w swej adhortacji Papież, pisząc, że jego praca jest "wyrazem miłości". To sformułowanie może być kluczowe dla mężczyzn, na barkach których spoczywa troska o byt materialny rodziny. Ich praca ma być przede wszystkim wyrazem miłości do najbliższych i przez ten pryzmat powinna być widziana. Co jednak zrobić, gdy tej pracy nie ma, co dziś wcale nie jest rzadkim zjawiskiem? I znowu trzeba sięgnąć do kluczowego słowa. Ojciec Święty nazywając pracę wyrazem miłości, nie precyzuje, że jest nim praca zarobkowa. Wydaje się, że chodzi tu o każdą pracę. Bezrobotny ojciec rodziny może więc podejmować różne zajęcia w domu, przynoszące pożytek jego rodzinie, jak choćby pomoc dzieciom w nauce czy naprawa psujących się sprzętów. Najgorszym rozwiązaniem byłoby siedzenie z założonymi rękami i narzekanie.

Zamiast zakończenia

Józef z Nazaretu to przepiękna postać. Można by pisać o niej tomy - już każde wezwanie z litanii do tego Świętego wystarczyłoby na napisanie jakiegoś traktatu. Dla chrześcijan to ktoś niezwykle ważny. Uczy bowiem, jak mówi Ojciec Święty, że "aby być dobrym i autentycznym naśladowcą Chrystusa, nie trzeba dokonywać wielkich rzeczy, ale wystarczy posiąść cnoty zwyczajne, ludzkie, proste - byle prawdziwe i autentyczne" (RC, n. 24). Czyż potrzeba lepszego wzoru dla współczesnych mężczyzn?

2003-12-31 00:00

Oceń: +3 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jest decyzja o przeniesieniu sędzi TK Krystyny Pawłowicz w stan spoczynku

2025-07-02 11:23

[ TEMATY ]

sąd

Adrian Grycuk/pl.wikipedia.org

Krystyna Pawłowicz

Krystyna Pawłowicz

Zgromadzenie Ogólne Sędziów Trybunału Konstytucyjnego podjęło uchwałę o przeniesieniu w stan spoczynku sędzi TK Krystyny Pawłowicz z dniem 5 grudnia br. - wynika z pisma, do którego w środę dotarła Polska Agencja Prasowa.

W rozmowie z PAP sędzia Pawłowicz nie potwierdziła tej informacji, tłumacząc, że chce poznać jej źródło. „O plotkach nie będziemy rozmawiać” - dodała.
CZYTAJ DALEJ

100 osób niesie intencję trzeźwości w pieszej pielgrzymce z Radomia do Niepokalanowa

2025-07-02 17:56

[ TEMATY ]

trzeźwość

Radom

Niepokalanów

pielgrzymka trzeźwości

Karol Porwich/Niedziela

Z Radomia wyruszyła 26. Piesza Pielgrzymka w Intencji Trzeźwości do Niepokalanowa. Pątnicy mają do pokonania 120 kilometrów. Towarzyszy im hasło "Odpowiedzialni za trzeźwość".

Mszy świętej na rozpoczęcie pątniczego trudu przewodniczył w radomskiej katedrze bp Marek Solarczyk. On też wygłosił homilię. Mówił, że pielgrzymka to nie tylko wysiłek, ale doświadczenie wspólnoty. Życzył, aby pielgrzymka przyniosła takie owoce. - Życzę wytrwałości, doświadczenia wspólnoty, jedności, ale i tych darów, które was umocnią, a przez was będą umocnieniem dla innych, przemianą ludzkich dusz, aby intencja trzeźwości i tej otwartości, odpowiedzialności człowieka za to, co ludzkie i Boże, były bliskie każdemu - mówił pasterz Kościoła radomskiego.
CZYTAJ DALEJ

Młodzież poznaje Pana Boga na żaglach

2025-07-02 23:27

mat. pras

Ksiądz Szymon wraz z młodzieżą

Ksiądz Szymon wraz z młodzieżą

W czasie wakacji duszpasterze przygotowują dla młodzieży różne formy spędzenia tego czasu z Panem Bogiem. Ksiądz Szymon Kocemba z parafii Opatrzności Bożej we Wrocławiu - Nowym Dworze wraz z parafialnym oddziałem KSM-u wyruszył na Mazury na Rekolekcje pod Żaglami .

Młodzież wraz ze swoim duszpasterzem wyjechała na tydzień. - Nasz wyjazd a ma charakter rekolekcji połączony z wieloma elementami obozu żeglarskiego. Dzięki temu mają możliwość rozwoju duchowego, ale także poznania podstaw żeglarstwa - podkreśla ks. Szymon, dodając: - Młodzież ma tzw. wachty, czyli dyżury na jachtach i codziennie się zmieniają. Jedna z wacht zajmuje się klarem, czyli sprzątaniem jachtu. Druga ma wachtę kambuzową i przygotowuje posiłki. A z kolei trzecia wachta zmywa naczynia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję