Reklama

Wiara

Katalońska Jasna Góra

Nie wiemy, jaką rolę w uspokojeniu sytuacji w Katalonii po referendum niepodległościowym odegrał opat klasztoru w Montserrat, ale pewnie niemałą. Sanktuarium odgrywa niezwykłą rolę w życiu tego regionu

Niedziela Ogólnopolska 13/2018, str. 30

[ TEMATY ]

świat

Wojciech Dudkiewicz

To jedno z najbardziej niesamowitych miejsc nie tylko w Hiszpanii

To jedno z najbardziej niesamowitych miejsc nie tylko w Hiszpanii

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tuż po dramatycznym referendum niepodległościowym jesienią ubiegłego roku kataloński rząd regionalny nie bez powodu zwrócił się do arcybiskupa Barcelony kard. Juana José Omelli Omelli oraz opata Montserrat Josepa Marii Solera, aby podjęli się mediacji z Madrytem. Obaj są wielkimi autorytetami w Katalonii i w całej Hiszpanii. Za opatem dodatkowo stoją moc i autorytet głównego katalońskiego sanktuarium. Dla każdego Katalończyka to miejsce mistyczne.

Tu, w górach, 50 km od Barcelony, jak mówi legenda – wyrzeźbionych przez anioły, znalazła miejsce święta hiszpańska figurka Matki Bożej z Dzieciątkiem, nazywanej ze względu na ciemne drewno, z którego została wyrzeźbiona – „La Moreneta”, czyli „Czarnulka”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wśród skał

To „Czarnulka”, dziś jedna z najbardziej znanych na świecie figur Matki Bożej, była powodem zbudowania przez benedyktynów najpierw kapliczki, a potem klasztoru na górze o wysokości niemal 1000 m n.p.m. Do sanktuarium ze słynącą z cudów figurą pielgrzymują Katalończycy, mieszkańcy innych regionów Hiszpanii, Europy i świata.

Mogą tu dojechać samochodem – serpentynami – lub pociągiem ostro pod górę, z oddalonej o 40 km Barcelony, a podróż każdym środkiem lokomocji dostarczy mocnych przeżyć i widoków. To rzeczywiście jedno z najbardziej niesamowitych miejsc nie tylko w Hiszpanii – a chodzi także o usytuowanie klasztoru wśród skał.

Reklama

Żeby się dostać do figury znajdującej się za ołtarzem głównym bazyliki, trzeba odstać w długim ogonku na dziedzińcu, potem w bocznych kaplicach pełnych rzeźb, płaskorzeźb, witraży, malowideł, mozaik. Matka Boża trzyma na kolanach Dzieciątko i w jednej ręce dzierży kulę. Dzieciątko z kolei w jednej ręce trzyma ananasa – symbol płodności i życia wiecznego, drugą natomiast wykonuje gest błogosławieństwa.

W drodze do Santiago

Montserrat – drugi, zaraz po Santiago de Compostela, ośrodek pielgrzymkowy w Hiszpanii to miejsce, które Katalończycy kochają ze względu na obecność figurki Czarnej Madonny i kultywowanie tradycji narodowych. Przybywali tu Włosi i Francuzi, kto´rzy da?z˙yli na po´łnoc, ku Santiago. Sława s´wie?tej figury, ale tez˙ opactwa przycia?gne?ła tu pokutuja?cego – dziś świętego – Ignacego Loyole?, załoz˙yciela Towarzystwa Jezusowego – jezuito´w. W czasie hiszpan´skiej wojny domowej mogli tu znaleźć schronienie duchowni zagrożeni przez licznych w Katalonii anarchistów. Zwycie?stwo gen. Franco oznaczało ograniczenia w uz˙ywaniu katalońskiego. Tu jednak drukowano teksty w tym języku, gromadzono katalońskie księgi, dzieła sztuki. Tutejsze muzeum może się dziś pochwalić pło´tnami El Greca, Caravaggia, Salvadora Dalego, Edgara Degasa, Claude’a Moneta czy Pabla Picassa.

Bryła klasztoru i kos´cioła to efekt XX-wiecznej odbudowy. Opactwo zachowało swoja? renesansowa? forme?, choc´ w fasadzie bazyliki pozostawiono elementy roman´skie. Ukoronowaniem trudu benedyktynów z Montserrat były koronacja figury i ogłoszenie Czarnej Madonny patronka? Katalonii przez papiez˙a Leona XIII w 1881 r. W 1982 r. przybył tu Jan Paweł II.

Nigdzie indziej

Montserrat przez lata obrósł ciekawymi faktami i legendami. Jedna z nich mówi o tym, że tu Parsifal – jeden z rycerzy Okrągłego Stołu odnalazł Świętego Graala. Prawdą jest, że jeden z tutejszych mnichów, ojciec Bernat, towarzyszył Krzysztofowi Kolumbowi w jego drugiej wyprawie i został pierwszym misjonarzem w Ameryce. Sam Kolumb był pod wrażeniem tego miejsca i nazwę Montserrat nadał jednej z odkrytych wysp Małych Antyli.

Wielu Katalończyków stara się pielgrzymować tu co roku, nowożeńcy często właśnie stąd wyruszają w podróż poślubną. Najwyższy wierzchołek skalisty masywu górskiego Montserrat wznosi się na wysokość 1236 m n.p.m. Przy dobrej pogodzie można podziwiać Pireneje, dojrzeć Barcelonę i Morze Śródziemne. Łatwiej tu zrozumieć słowa Goethego, który miał powiedzieć: „Nigdzie indziej, poza swoim własnym Montserrat, nie znajdzie człowiek szczęścia i spokoju”.

2018-03-28 10:29

Ocena: +25 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

P2P – modlitewna inicjatywa krakowian dla młodzieży całego świata

[ TEMATY ]

młodzi

modlitwa

świat

Kraków

Kraków2013.com

Młodzi krakowianie przygotowujący się do Światowego Dnia Młodzieży w 2016 r. inicjują akcję modlitewną P2P. „People to People, Prayer to Prayer” (Ludzie dla ludzi, modlitwa za modlitwę) rozpocznie się w pierwszą niedzielę Adwentu i będzie polegać na wymianie osobistych intencji.
CZYTAJ DALEJ

Jak będzie w czyśćcu? Fulla Horak o życiu pozagrobowym

[ TEMATY ]

czyściec

Adobe.Stock

Nieprzeliczona, nieobjęta wprost myślą jest rozmaitość tych mąk, gdyż każda wina ma swój odpowiednik w cierpieniu. Najstraszniejszą męką duszy jest tęsknota za Bogiem, którą odczuwa stale z wyjątkiem okresu, który spędza w niektórych kręgach czyśćca, gdzie niemożność zwracania się do Niego myślą – jest najokrutniejszą męką właśnie.

We wszystkich zresztą innych kręgach dusza rwie się ku górze, ku światłu, ku Bogu i cierpi z powodu niemożności zbliżenia się do Niego przez swoje nieodpokutowane jeszcze winy. Żadne pragnienie, do jakiego serce ludzkie jest zdolne, nie może się z tym równać, gdyż jest to pragnienie powrotu do swego Stwórcy i Pana wiedzącej, wyzwolonej już z ciasnoty zmysłów, nieśmiertelnej duszy. Bóg ciągnie ją ku sobie jak olbrzymi o prze-możnej, obezwładniającej sile magnes. Tęsknota za Bogiem jest więc czymś, czego dusza wyzbyć się nie może, tak jak ślepe, bezwolne opiłki metalu nie mogą przestać rwać się ku przyciągającym je biegunom. Tęsknota ta jest więc niejako tłem, na którym zarysowują się rozmaite desenie i zygzaki cierpień, udręczeń i stanów pokutującej duszy.
CZYTAJ DALEJ

Marsz i Bal Wszystkich Świętych w Kostrzynie nad Odrą

2025-11-02 17:12

[ TEMATY ]

diecezja zielonogórsko‑gorzowska

Kostrzyn nad Odrą

Marsz i Bal Wszystkich Świętych

Archiwum parafii

Wśród wielu dzieci i rodziców przebranych za świętych można było zauważyć, m.in. św. Ojca Pio, św. Jana Pawła II, św. Franciszka, św. s. Faustynę, św. Jadwigę, św. Mikołaja, św. Marka, św. Piotra, oraz anioły i wielu innych.

Wśród wielu dzieci i rodziców przebranych za świętych można było zauważyć, m.in. św. Ojca Pio, św. Jana Pawła II, św. Franciszka, św. s. Faustynę, św. Jadwigę, św. Mikołaja, św. Marka, św. Piotra, oraz anioły i wielu innych.

„Moja droga do świętości” – to hasło Marszu i Balu Wszystkich Świętych, który po raz trzeci odbył się w parafii pw. NMP Matki Kościoła w Kostrzynie nad Odrą.

Przygotowania trwały kilka dni. Była to III edycja balu i marszu. Jego pomysł zrodził się ze strony wikariusza ks. Adama Wójcickiego, z pełnym poparciem proboszcz - ks. dr Radosława Gabrysza. Zaangażowani byli rodzice ministrantów oraz dzieci ze scholi parafialnej „Iskierki”. Warto wspomnieć, że na udekorowanie sali zużyto 500 balonów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję