Reklama

Święci i błogosławieni

Z Czech przez Polskę do nieba

Urodził się zaledwie 10 lat przed chrztem Polski. Śmierć męczeńską poniósł już jednak w czasach, kiedy nad Wisłą władcy zdawali sobie sprawę ze znaczenia świętych relikwii. Czy Polska byłaby dziś tym samym krajem, gdyby nie św. Wojciech, jego związki z naszym państwem oraz przyjaźń z cesarzem?

Niedziela Ogólnopolska 16/2018, str. 20-21

[ TEMATY ]

św. Wojciech

Tadeusz Jastrzębski

Św. Wojciech nauczający z  łodzi, malowidło ścienne. Chojnice, kościół pw. św. Jana Chrzciciela

Św. Wojciech nauczający z  łodzi, malowidło ścienne. Chojnice, kościół
pw. św. Jana Chrzciciela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Św.Wojciech został biskupem Pragi jako 27-letni mężczyzna. Jak podają jego biografowie, do katedry miał wejść boso, co prawdopodobnie symbolizowało ewangeliczną prostotę przyszłego męczennika. Potwierdzeniem tej tezy są inne historyczne źródła, według których wiadomo dziś ponad wszelką wątpliwość, że Wojciech nie dysponował wielkim majątkiem. To, co posiadał, miało służyć sprawowaniu kultu, zaspokajaniu potrzeb miejscowego kleru oraz jego osobistemu utrzymaniu.

Hagiografowie św. Wojciecha są także zgodni co do jego wielkiej wrażliwości na potrzeby biednych. Miał ich osobiście odwiedzać, słuchać ich skarg, wspierać datkami. Ponieważ Praga leżała wówczas na skrzyżowaniu wielkich szlaków handlowych, w mieście tym kwitł gorszący, a nawet niechrześcijański zwyczaj sprzedawania niewolników. Działalnością tą mieli się parać miejscowi Żydzi, którzy sprzedawali nieszczęśników do krajów mahometańskich. Wojciech opowiadał później, że przyśnił mu się sam Chrystus. Od Boskiego Mistrza miał we śnie usłyszeć następujące słowa: „Oto Ja jestem znowu sprzedany, a ty śpisz?”. Scenę tę przedstawia jeden z obrazów Drzwi Gnieźnieńskich, które powstały ok. 1127 r. Nie trzeba w tym miejscu dodawać, że Wojciech bywał często na targach niewolników, by w miarę swoich możliwości wykupywać ich i uwalniać.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z odciętą głową na żerdzi

Kościół w Czechach w czasach sprawowania biskupiego urzędu przez Wojciecha przeżywał nie lada kryzys. Wiele postulatów należałoby sformułować pod adresem zarówno świeckich, jak i miejscowego duchowieństwa. Ci pierwsi nie godzili się z moralnością chrześcijańską, a możnym najwięcej trudności sprawiały przykazania związane z dochowaniem wierności małżeńskiej. Jawnie wtedy żenili się także duchowni, którzy nie chcieli się podporządkować prawu wymagającemu od nich życia we wspólnocie. Po kilku latach nawoływania do zmiany ich życia Wojciech zdecydował się opuścić stolicę biskupią i wyruszył na długą pielgrzymkę. Odwiedził Rzym, Ziemię Świętą i katolicką Francję. Postanowił, że przez jakiś czas będzie zakonnikiem, ostatecznie jednak – gdy Czesi nie zgodzili się na jego powrót do Pragi – powziął decyzję, że będzie nawracał pogańskie Prusy.

Reklama

Bolesław Chrobry na początku ucieszył się z przyjazdu duchownego, którego chciał zatrzymać na swoim dworze i polecić mu dyplomatyczne zadania. Zapał ewangelizacyjny kazał jednak Wojciechowi udać się Wisłą do Gdańska, gdzie głosił Chrystusa Pomorzanom, a później udał się do pogańskich Prus. Ponieważ nie chciał, by jego wizyta kojarzyła się z podbojem, najpierw odprawił wojów, których dał mu na służbę i do ochrony polski władca, i rozpoczął swą misję jedynie z krzyżem w ręku. Niestety, spotkał się z nieprzychylnym przyjęciem miejscowych, którzy prawdopodobnie w okolicach dzisiejszego Elbląga zadali mu śmiertelny cios. Zachował się następujący opis tamtych wydarzeń: „Ledwie skończyła się odprawiana przez biskupa Wojciecha Msza św., rzucono się na nich i związano ich. Zaczęto bić Wojciecha, ubranego jeszcze w szaty liturgiczne, i zawleczono go na pobliski pagórek. Tam pogański kapłan zadał mu pierwszy śmiertelny cios. Potem 6 włóczni przebiło mu ciało. Odcięto mu głowę i wbito ją na żerdź. Przy martwym ciele pozostawiono straż. W chwili zgonu Wojciech miał 41 lat”.

Potężny patron

Wielką intuicją charakteryzował się polski władca Bolesław Chrobry. Wykupując relikwie czeskiego męczennika, przyczynił się do zjazdu gnieźnieńskiego w 1000 r., kiedy to Polan odwiedził cesarz Otton III. Wtedy właśnie – podczas spotkania z Bolesławem Chrobrym – została uroczyście proklamowana metropolia gnieźnieńska z podległymi jej diecezjami w Krakowie, Kołobrzegu i we Wrocławiu.

Z dzisiejszej perspektywy warto zwrócić uwagę na rolę chrześcijaństwa w procesie konstytuowania się polskiej państwowości. Wraz z powołaniem do życia struktur diecezjalnych na naszych ziemiach pojawili się wykształceni duchowni i dyplomaci. Ta okoliczność niewątpliwie przyczyniła się do rozwoju cywilizacyjnego naszej ojczyzny. Św. Wojciech – poza tym, że patronuje Czechom, Węgrom czy Polakom – z powodzeniem może też patronować całej Europie. Jego życiowe drogi pokazują, że w średniowieczu Europa mogła być chrześcijańska albo nie byłoby jej wcale. Doskonale rozumieli to mądrzy władcy, dla których znak krzyża na żołnierskich sztandarach skutecznie przypominał o naszej tożsamości. Tak więc Kościół XXI wieku na ziemiach polskich ma wiele do zawdzięczenia czeskiemu męczennikowi. Bez jego ofiary nie byłby tym samym Kościołem. Krew męczenników po raz kolejny stała się posiewem chrześcijan.

2018-04-18 11:44

Ocena: +9 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Patron Polski

Niedziela Ogólnopolska 17/2023, str. 17

[ TEMATY ]

św. Wojciech

pl.wikipedia.org

Św. Wojciech

Św. Wojciech

Krew tego świętego przyczyniła się do powstania niezależnej Polski.

Święty Wojciech pochodził z elitarnego i bardzo wpływowego rodu Sławnikowiców. Otrzymał gruntowne wykształcenie w szkole katedralnej w Magdeburgu, gdzie przygotowywał się do wykonywania duszpasterskich obowiązków. Do Czech wrócił, gdy miał ok. 25 lat. Po śmierci Dytmara, biskupa Pragi, został wytypowany na jego następcę. Wojciech dał się poznać jako człowiek hojny, skromny i pobożny, jednak jego ewangeliczny radykalizm, wierność prawu kościelnemu oraz walka z handlem niewolnikami, którego Praga była w tamtych czasach istotnym ośrodkiem, przysporzyły mu wrogów wśród praskich elit, którym odważnie wypominał grzechy. Z tej racji dwukrotnie musiał uciekać z biskupiej stolicy.

CZYTAJ DALEJ

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Niedziela legnicka 16/2006

Karol Porwich/Niedziela

Monika Łukaszów: - Wielkanoc to największe święto w Kościele, wszyscy o tym wiemy, a jednak wielu większą wagę przywiązuje do świąt Narodzenia Pańskiego. Z czego to wynika?

CZYTAJ DALEJ

Rozważania bp. A. Przybylskiego: w Kościele spotykamy się ze Zmartwychwstałym pod postacią Chleba i Wina

2024-03-29 14:17

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

31 marca 2024, Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego, rok B

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję