To była pielgrzymka na przekór wszystkiemu. Przede wszystkim na przekór swoim przyzwyczajeniom i wygodzie. W tym roku wyzwanie to podjęło ponad 240 osób. Wyruszyli oni z Bazyliki Najświętszej Maryi Panny w Piekarach Śląskich w sobotę, 18 kwietnia o godz. 21. Po 14 godzinach i 15 minutach marszu dotarli do Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Częstochowie. Tutaj nastąpił dłuższy postój m. in. na wzmocnienie swojego ciała poprzez pallotyński bigos, i następnie pątnicy udali się na Jasną Górę. W tym roku w szczególny sposób pielgrzymi swoje trudy ofiarowali w intencji chrześcijan prześladowanych w Iraku.
"Normalne" pielgrzymki naszą trasę pokonują w 3 dni, my jedną nocą - wyjaśnia Michał Piec, pomysłodawca nocnego pielgrzymowania na Jasną Górę. Nietypowe jest też to, że "Na przekór" jest oddolną inicjatywą osób świeckich. - Jest to pielgrzymka unikalna w skali naszego kraju, a być może nawet i świata - dodaje młody mieszkaniec Piekar.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
A wszystko zaczęło się 8 lat temu. Nastoletni wówczas Michał wyruszył do Częstochowy z czworgiem swoich przyjaciół. „Początkowo pielgrzymowaliśmy nawet kilka razy do roku. Za każdym razem było nas coraz więcej, ale jednak muszę przyznać, że to, co dzieje się obecnie, przechodzi moje najśmielsze oczekiwania” - zdradza Michał. Obecnie kompania gromadzi nie tylko ludzi ze Śląska, ale z całej Polski. Zdarzają się również pątnicy zagraniczni.
Nocne pielgrzymowanie rozpoczęło się wieczorną Eucharystią sprawowaną w sobotę, 17 kwietnia w Bazylice Najświętszej Maryi Panny w Piekarach Śląskich. Przewodniczył jej posługujący na co dzień w częstochowskiej Dolinie Miłosierdzia ks. Andrzej Partika. Proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego już po raz szósty pielgrzymował z tą grupą.