Do Częstochowy dotarli w niedzielę przedpołudniem. Oznacza to, że na pokonanie 60 km potrzebowali niespełna 15 godzin. Okazuje się, że taka forma pielgrzymowania nie jest charakterystyczna tylko dla osób młodych. W tym roku najstarszym pątnikiem był 76-letni Arnold. Jak co roku pielgrzymi w szczególny sposób ofiarują trudy swojej wędrówki w intencji prześladowanych Chrześcijan, w tym roku szczególnie w intencji prześladowanych Chrześcijan w Pakistanie.
Kompania rozpoczęła swoją wędrówkę do Częstochowy od Mszy św. sprawowanej w Sanktuarium Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej w Piekarach Śląskich pod przewodnictwem o. Marka Swata OMI, który przez 7 lat posługiwał w Pakistanie. Zna bardzo dobrze realia życia tamtejszych wyznawców Chrystusa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Nocna Pielgrzymka na Jasną Górę ma charakter otwarty, co sprzyja udziałowi w niej osób poszukujących, a także wręcz zadeklarowanych jako osoby niewierzące. Klimat pielgrzymki i nocna pora sprzyjają wielokrotnie na bardzo głębokie rozmowy i sprzyjają nawróceniom. Wędrówka ma to do siebie, że postoje są krótkie, a tempo szybkie. Pełniejszy odpoczynek jest możliwy dopiero u progu Jasnej Góry - w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Dolinie Miłosierdzia, gdzie księża pallotyni, jak co roku goszczą zmęczonych pielgrzymów gorącą herbatą i bigosem.
Reklama
Pielgrzymka organizowana jest przez świeckich, którzy przed laty odkryli wartość pielgrzymowania, a dziś współpracujących z fundacją Młodzi dla Młodych tworzą pieszą inicjatywę.
„W wakacje 2006 r. będąc na Mszy w Piekarskiej Bazylice usłyszałem, że jutro do Częstochowy wychodzi piesza pielgrzymka. Wtedy mnie ruszyło. Wróciłem do domu i oznajmiłem mamie, że jutro idę na pielgrzymkę do Częstochowy. Ucieszyła się. Wtedy dokończyłem, że idę sam - w jeden dzień. I tak się zaczęło” – tłumaczy Michał Piec, pomysłodawca ekstremalnej pielgrzymki. Pierwsze wędrówki do Częstochowy odbywały się w ciągu dnia. Jednak nastoletniemu wówczas chłopakowi była potrzebna większa adrenalina. „Dwa lata później wraz z kilkoma chłopakami z mojej wspólnoty Młodzieży Franciszkańskiej TAU (Karol, Misiek, Starzu, Świstak i ja), postanowiliśmy wyjść z Piekar o godz. 22.30 i na Jasną Górę dojść przedpołudniem dnia następnego. Nie obyło się, bez wielu przygód, ale ostatecznie dotarliśmy jak trzeba do Tronu Królowej Polski” – dopowiada Piec.
Chociaż nocna pielgrzymka to pomysł osób świeckich, nie może na niej zabraknąć oczywiście także osób duchownych i konsekrowanych. W tym roku w wędrówce do Częstochowy wzięło udział kilku kapłanów i siostry służebniczki.