W dobie ekumenizmu ponownie rozpoczął się dialog miedzy Stolicą
Apostolską a Kościołem ormiańskim, szczególnie za pontyfikatu Jana
Pawła II, który podczas pielgrzymki do Polski w 1999 r. wyraził gotowość
odwiedzenia umierającego na raka katolikosa Karegina I, czym podbił
serca Ormian. Wyraźne zbliżenie obu Kościołów dokonało się dzięki
wizycie w Rzymie nowego katolikosa, Karegina II. Podczas nabożeństwa
10 listopada 2000 r. w Bazylice św. Piotra Ojciec Święty przekazał
katolikosowi relikwie św. Grzegorza Oświeciciela. Jak wielkie znaczenie
ma ten gest dla narodu ormiańskiego, świadczą słowa Karegina II: "
Siła wiary św. Grzegorza zmieniła nasz charakter i znaczenie życia
naszego narodu". Papież z kolei wyraził nadzieję, że nadejdzie dzień,
kiedy stolica Ormian w Eczmiadzynie i stolica biskupa Rzymu znów
będą w pełnej jedności, jak przed wiekami.
Kontakty ormiańskiego Kościoła z Rzymem sięgają XII w.
To właśnie Krzyżowcy nawiązali współpracę z królestwem ormiańskim
w Cylicji z siedzibą w Sis. Kilkakrotnie zawierano unie, które ze
względu na złożoną sytuację społeczno-polityczną nie przetrwały długo.
Mimo to wśród Ormian w Cylicji nie wygasły tendencje zjednoczeniowe.
W 1740 r. nowo wybrany katolikos Cylicji Abraham Ardziwian opowiedział
się za unią z Rzymem. W 1742 r. został on potwierdzony na urzędzie
patriarchy przez papieża Benedykta XIV. Siedzibą patriarchy Cylicji
był najpierw Kraim, a potem Bzommar w Libanie. Opiekował się on wiernymi
z Cylicji, Syrii, Libanu oraz Egiptu, Mezopotamii i w Azji Mniejszej.
Grupy katolickich Ormian zamieszkiwały też w Turcji, zwłaszcza w
Konstantynopolu. W okresie I wojny Turcy wymordowali ok. 30 tys.
Ormian katolików. W 1928 r. dokonano reorganizacji struktury organizacyjnej
tego Kościoła i przeniesiono stolice patriarchy do Bejrutu. Katolicki
patriarcha ormiański Jan Piotr XVIII Kasparian w 1989 r. złożył wizytę
w Polsce, odwiedził Księdza Prymasa i wiernych obrządku ormiańskiego
i koronował obraz Matki Bożej Ormiańskiej znajdujący się obecnie
w Gliwicach.
Kościół ormiański w Polsce
Pierwsze grupy Ormian przybyły na ziemie polskie już w XI w.
w ramach pierwszej fali uchodźstwa przed najazdem Turków seldżuckich.
Osiedlały się najpierw na ziemiach ruskich, skąd dotarły do Polski
w okolice Lwowa, Kamieńca Podolskiego, Stanisławowa, Zamościa, Lublina
i Kazimierza nad Wisłą. Zadziwiali miejscową ludność odmiennymi obyczajami.
Znany podróżnik z czasów Potopu Ulryk Werdum pisze: "Bogaci bardzo,
trzymają się z dala od Polaków oraz innych narodów i religii, zupełnie
prawie na podobieństwo Żydów. Są jednak tak szlachetni, dumni i pańscy,
jak tamci nędzni i służalczy. Można Ormian łatwo odróżnić po krewkiej
i ciemnej twarzy, po wypukłych i bezczelnych oczach. Niechętnie kojarzą
się z obcymi. Kupcy z nich najwięksi i najprzebieglejsi". Posiadali
też odmienny zwyczaj religijny. Ołtarz w katedrze lwowskiej wolno
stojący zasłaniały kotary tkane bardzo jaskrawo. Ławek nie używano.
Wierni stali, czy też klęczeli na ziemi lub siedząc w kuczki na przynoszonych
z domu "modlitewnikach", czyli czymś w rodzaju poduszeczek. Do 1630
r. Ormianie w Polsce należeli do Kościoła ormiańsko-gregoriańskiego,
posiadali własne biskupstwo we Lwowie i podlegali jurysdykcji katolikosa
w Armenii. Do trwałego zjednoczenia z Kościołem katolickim na terenie
Rzeczpospolitej doszło w 1635 r. Ormiański arcybiskup lwowski Mikołaj
Torosowicz w 1630 r. złożył katolickie wyznanie wiary w kościele
Karmelitów we Lwowie. Powtórzył je wobec papieża Urbana VIII w Rzymie
w 1635 r. i od tej pory Ormianie polscy stali się katolikami zachowując
własny obrządek i język liturgiczny staroarmeński, czyli tzw. "grabar"
dający początek nowożytnemu językowi Armenii. W ten sposób zniesione
zostały bariery wyznaniowe, co spowodowało jeszcze większe zaangażowanie
się Ormian w życie społeczne i kulturalne kraju. Przykładem może
być szereg wybitnych postaci, których imiona trwale zapisały się
na kartach historii i kultury polskiej. Należy tutaj wymienić: poetę
Szymona Szymonowicza, ks. Grzegorza Piramowicza, biskupa ormiańskiego
Izaaka Isakowicza zwanego "Złotoustym" oraz arcybiskupa Józefa Teodorowicza (
+1938). Około 1660 r. ormiańsko-katolickie biskupstwo lwowskie liczyło
3500 wiernych, 20 duchownych i 15 kościołów. Podległe było bezpośrednie
Stolicy Apostolskiej, przetrwało do roku 1944. Ormiańska archidiecezja
lwowska w 1914 r. liczyła 10 parafii i 3869 wiernych. Przetrwanie
tego Kościoła w burzliwym i długim okresie niewoli narodowej Polaków
świadczy o jego żywotności. Po II wojnie światowej część wiernych
opuściła tereny wschodniej Polski zajęte przez sowietów i osiedliła
się w Gliwicach, Krakowie i Gdańsku, gdzie znajduje się cudowny obraz
Matki Bożej Łaskawej przywieziony ze Stanisławowa, a ukoronowany
przez arcybiskupa Teodorowicza w 1937 r. Zachowany został obrządek
ormiański, który mógł funkcjonować w świątyniach rzymskokatolickich.
Obecnie głównym ośrodkiem duszpasterskim jest kościół św. Trójcy
w Gliwicach, gdzie mieszka ich duszpasterz ks. Józef Kowalczyk. Podlegają
oni jurysdykcji Prymasa Polski jako ordynariusza dla katolików wschodnich.
Ormianie dobrze zapisali się w historii Polski, byli
patriotami i solidnymi kupcami, którym można było śmiało powierzyć
swoje wszystkie majętności, z czasem zmieniła się też ich świadomość
narodowa. Przestali tworzyć zamkniętą społeczność, uważając Rzeczpospolitą
za swoją drugą ojczyznę i nie szczędząc jej trudu i wysiłku. Jedyną
rzeczą, która ratowała ich przed całkowitą polonizacją, była odrębność
obrządkowa. Parafie stanowiły dla nich centra religijne, narodowe
i społeczne. Gdy ulegała likwidacji parafia, rozpływali się oni w
morzu innych narodowości. Tak było z Ormianami w Zamościu, którzy
osiedlali się już od 1585 r. Budowali oni piękne kamienice i kościół,
najpierw drewniany, a potem murowany, bardzo okazały, konsekrowany
w 1645 r. (Dziś na jego miejscu znajduje się hotel "Renesans"). W
1738 r. doszło do likwidacji gminy ormiańskiej na skutek różnorodnych
wydarzeń politycznych i zmniejszenia się ludności. W 1802 r. władze
austriackie nakazały kasatę kościoła ormiańskiego, ostatecznie rozebrano
go w latach 1826-27 i od tej pory wspólnota ormiańska przestała istnieć,
pozostały tylko piękne kamienice.
Pomóż w rozwoju naszego portalu