Reklama

Temat tygodnia

Dwa oblicza Świętego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Długa, siwiuteńka broda; roześmiane, przyjazne oczy, i wypchany po brzegi wór pełen prezentów przytroczony do sań zaprzęgniętych w renifery pobrzękujące złotymi dzwoneczkami.
Zarówno u dziecka stawiającego swe pierwsze kroki, jak i u dorosłego piastującego wysokie, odpowiedzialne stanowisko, ta postać, która nabrała magicznej wręcz mocy, budzi ciepłe, serdeczne, radosne uczucia. Dziecko przenosi bowiem do bajkowego świata, a dorosłemu pozwala wspomnieć lata dzieciństwa, gdy wystarczało naprawdę niewiele, by poczuć się szczęśliwym.
Dziś, niestety, nawet dzieci potrzebują znacznie więcej niż dawniej, by poczuć pełnię szczęścia. Nie jest już w stanie sprostać ich oczekiwaniom tęczowy blask bombki, zapach jodłowych igieł, wirujące w powietrzu białe płatki śniegu czy zapach świątecznego ciasta dobiegający z kuchni. Prezent w postaci słodyczy i kilku cytrusów, będących niegdyś trudno dostępnym rarytasem, przestaje cieszyć jak dawniej, gdy liczyły się intencje, symbolika i świąteczne przesłanie wzajemnej miłości, dobroci i pojednania.
Dzieci przyjmują mimowolnie postawę roszczeniową, podsycaną przez hipermarkety przejmujące stopniowo, aczkolwiek niezwykle skutecznie, rolę kreatora postaw.
Św. Mikołaj, bo o nim mowa, biskup z Miry, hojny względem ubogich i potrzebujących, szczodrze rozdawał swój majątek, czyniąc to w skrytości i bez rozgłosu. Przez lata jego wizerunek uległ znacznej transformacji, która zdążyła już zresztą nieco zdeformować nasze postrzeganie jego osoby. Karykaturalny „Dziadek Mróz” przejął poniekąd jego rolę, zjednując sobie jednak sympatię dzieci swoim bajkowo-zabawnym charakterem. Dziś natomiast św. Mikołaj gości w sklepowych ulotkach już w październiku, ale nie jest to zabieg promujący cnoty, którymi wykazał się w swym życiu, a promocja artykułów, które łatwiej sprzedać, gdy są „zapakowane w świąteczną atmosferę”.
Okres świąteczny przesuwa się na coraz wcześniejsze terminy, co z jednej strony pozornie pozwala się nam dłużej nim cieszyć, a z drugiej strony sprawia, że jego specyfika powszednieje, traci moc, którą emanowała, gdy występowała w skondensowanej formie kilku zaledwie dni. Dni, na które czekało się z niecierpliwością, dni do których tęskniło się, ponieważ niosły ze sobą ogromny ładunek emocjonalny, a nie upust, czy rabat.
Jako dzieci wierzymy, że św. Mikołaj jest cudotwórcą, ale w naszym mniemaniu owe cuda ograniczają się do wylądowania na dachu i przeciśnięcia się przez komin. Gdy dorastamy, zaczynamy go postrzegać jako legendarną, baśniową postać, która niewiele ma wspólnego z rzeczywistością. Tracimy przez to odrobinę tej magii, którą większość zapewne chciałaby jednak zachować, a nie stałoby się tak, gdybyśmy nie poprzestali na zapamiętaniu go jako rubasznego staruszka w czerwonym kombinezonie, ale sięgnęli do przekazów historycznych, dowiadując się, że za jego sprawą miały miejsce autentyczne cuda, uwalniające ludzi z opresji.
Myślę, że można zachować w pamięci ów alternatywny, nie pozbawiony zresztą pewnego uroku, medialno-bajkowy jego wizerunek, pod warunkiem, że będzie się go czcić przede wszystkim jako Biskupa Miry, przez Kościół Katolicki ogłoszonego świętym, którego autentycznymi atrybutami nie są czerwony nos i zabawna szlafmyca, a pastorał i mitra. Ponadto dzień św. Mikołaja funkcjonuje jako święto otrzymywania, brania, zatem może warto byłoby rozważyć jeszcze jedną jego wersję - jako święto obdarowywania i to nie tylko materialnymi upominkami, ale dobrym słowem, życzliwością, niesieniem pomocy. Dając bowiem taki „prezent”, sami również coś otrzymamy, coś znacznie cenniejszego niż rzecz namacalna. Otrzymamy radość płynącą z cudzej radości, a to dopiero jest prawdziwy cud...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ghana: nie ma kościoła, w którym nie byłoby obrazu Bożego Miłosierdzia

2024-04-24 13:21

[ TEMATY ]

Ghana

Boże Miłosierdzie

Karol Porwich/Niedziela

Jan Paweł II odbył pielgrzymkę do Ghany, jako pierwszą na Czarny Ląd, do tej pory ludzie wspominają tę wizytę - mówi w rozmowie z Radiem Watykańskim - Vatican News abp Henryk Jagodziński. Hierarcha został 16 kwietnia mianowany przez Papieża Franciszka nuncjuszem apostolskim w Republice Południowej Afryki i Lesotho. Dotychczas był papieskim przedstawicielem w Ghanie.

Arcybiskup Jagodziński opowiedział Radiu Watykańskiemu - Vatican News o niezwykłej wierze Ghańczyków. „Sesja parlamentu zaczyna się modlitwą, w parlamencie organizowany jest też wieczór kolęd, na który przychodzą też muzułmanie. Tutaj to się nazywa wieczorem siedmiu czytań i siedmiu pieśni bożonarodzeniowych" - relacjonuje. Hierarcha zaznacza, że mieszkańców tego kraju cechuje wielka radość wiary. „Ghańczycy we wszystkim, co robią, są religijni, to jest coś naturalnego, Bóg jest obecny w ich życiu we wszystkich jego aspektach. Ghana jest oczywiście państwem świeckim, ale to jest coś naturalnego i myślę, że moglibyśmy się od nich uczyć takiego entuzjazmu w przyjęciu Ewangelii, ale także tolerancji, ponieważ obecność Boga jest dopuszczalna i pożądana przez wszystkich" - wskazał.

CZYTAJ DALEJ

Bp Miziński: bądźmy wierni dziedzictwu św. Wojciecha

– Dzisiaj musimy się zapytać, co uczyniliśmy z tym dziedzictwem, które przyniósł nam św. Wojciech – mówił w homilii bp Artur Miziński, Sekretarz Generalny Konferencji Episkopatu Polski, który 23 kwietnia w uroczystość św. Wojciecha, patrona Polski przewodniczył Mszy św. w kościele św. Wojciecha w Częstochowie.

– Zapewnienie Chrystusa zmartwychwstałego w słowach: „Gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jeruzalem i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi” zrealizowało się nie tylko w życiu apostołów, ale także w życiu i posłudze ich następców. Św. Wojciech jest tego jasnym przykładem – podkreślił bp Miziński.

CZYTAJ DALEJ

Cisco podpisał apel o etykę AI: Watykan bardzo zadowolony

2024-04-24 17:21

[ TEMATY ]

sztuczna inteligencja

Adobe Stock

"Jesteśmy bardzo zadowoleni, że Cisco dołączyło do Apelu Rzymskiego, ponieważ jest to firma, która odgrywa kluczową rolę jako partner technologiczny we wprowadzaniu i wdrażaniu sztucznej inteligencji (AI)". Tymi słowami arcybiskup Vincenzo Paglia, przewodniczący Papieskiej Akademii Życia i Fundacji RenAIssance, skomentował akces Cisco.

Chuck Robbins, dyrektor generalny Cisco System Inc. podpisał w środę w obecności arcybiskupa Vincenzo Paglii tzw. rzymskie wezwanie do etyki AI. Cisco System Inc. to amerykańska firma z branży telekomunikacyjnej, znana przede wszystkim ze swoich routerów i przełączników - niezbędnych elementów podczas korzystania z Internetu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję