Reklama

Czytamy razem (25)

„Święta z Kalkuty”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do wszystkich klinik, szpitali i posterunków policji Matka Teresa rozesłała informację: „Proszę, nie zabijajcie dzieci. My się nimi zajmiemy”. Odpowiedź była natychmiastowa i powszechna. Niezamężne matki mogły przyjść do Shishu Bhawan o każdej porze dnia i nocy i znaleźć tam dom dla dziecka, którego nie mogły zatrzymać przy sobie. Pojawiły się później tysiące bezdzietnych małżeństw, które chciały przygarnąć te „niechciane” dzieci. Akcja adopcyjna stała się wielkim znakiem Bożego błogosławieństwa dla pracy Matki Teresy.
Radykalna obrona życia przez Misjonarki Miłości spotkała się również ze sprzeciwem różnych „specjalistów” od nauk społecznych, zwracających Matce Teresie uwagę na problem przeludnienia w biednych krajach. Proponowano siostrom, aby wykorzystały swoje wpływy w celu propagowania kontroli urodzin. Matka Teresa opowiedziała się jedynie za naturalnym planowaniem rodziny, obejmującym wstrzemięźliwość małżeńską i nawoływanie do praktykowania samokontroli. W tym celu zaczęła zakładać ośrodki naturalnego planowania rodziny.
Pewnego razu w Indiach Matka Teresa została wezwana, aby przyszła po ośmiomiesięczne dziecko, które zostało porzucone wraz z pięciorgiem rodzeństwa. Ojciec opuścił rodzinę, a matka umarła z wyczerpania. Dzieci były kompletnie wycieńczone. Najmłodsze, chociaż tak maleńkie, było jak skamieniałe, nie potrafiło nawet płakać. Ze swojego brudnego, zawszonego legowiska nieruchomo patrzyło w sufit. Dopiero po miesiącach troskliwej opieki odzyskało głos. Potem Matka skomentowała to wydarzenie słowami: „Czasami w szpitalach mówią nam, że to bez sensu zbierać te małe dzieci, ponieważ one z góry są skazane. Lecz my i tak to robimy. Chcemy, żeby przez te kilka chwil, jakie im pozostały do przeżycia, poczuły ciepło miłości, i aby zamknęły oczy w ramionach kogoś, kto je kocha. Każda istota ludzka cierpi, kiedy nie jest kochana, a dziecko, nawet najmniejsze, rozumie wszystko i cierpi bardziej niż jakiekolwiek inne stworzenie. Odmówić mu miłości to tak, jakby je zabić”.
Jak to się stało, że ta pokorna i skromna zakonnica podbiła świat, otrzymała tyle nagród i wyróżnień? Skąd w tej drobnej kobiecie taka silna wola, śmiałość i zdecydowanie? Skąd takie ludzkie piękno w jej pooranej zmarszczkami twarzy, w jej zgarbionym ciele, kryjącymi trud i zaangażowanie we wszystkie potrzeby człowieka?
Sprawił to Bóg, którego ona zawsze czuła u swego boku. Ta zgodność własnych zamiarów z planami Boga była jej siłą. Jak inaczej zrozumieć opinię, że „Matka zawsze dostaje to, czego pragnie”? Czyli - w jakiś tajemniczy sposób potrafiła swoim zapałem rozpalić wszystkich i wszystko, z czym się zetknęła.
Przyznano jej wiele nagród i wyróżnień, wśród których były doktoraty honoris causa rozlicznych uniwersytetów, najwyższe odznaczenia państwowe, a także wysokie nagrody pieniężne. Ich ukoronowaniem była Pokojowa Nagroda Nobla w 1979 r. Ona sama nigdy nie uważała ani jednych, ani drugich za swoją własność osobistą, przyjmowała je jedynie w imieniu ubogich i na nich wydawała każdego centa.
„Nie jestem jej godna” - powiedziała Matka Teresa na wieść, że otrzymała Pokojową Nagrodę Nobla. Zapytana, dlaczego zdecydowała się ją osobiście odebrać, odparła, że jest wdzięczna nie tylko za dar, który zapewni dach nad głową bezdomnym i rodzinom trędowatych, ale szczególnie za „dowód uznania dla najuboższych z ubogich tego świata”. Pragnęła, aby ta nagroda stała się czymś w rodzaju upomnienia, że ubodzy są naszymi braćmi i siostrami i mamy obowiązek traktować ich z miłością.

Fragment z książki Czesława Ryszki Święta z Kalkuty, Częstochowa 2003, Biblioteka „Niedzieli”, ul. 3 Maja 12, 42-200 Częstochowa, tel. (0-34) 365-19-17 wew. 228, e-mail: redakcja@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kraków: uroczystości pogrzebowe poety Leszka Długosza

2024-03-27 19:12

[ TEMATY ]

pogrzeb

PAP/Łukasz Gągulski

- Żegnamy człowieka niezwykłego, o którego prawdziwym duchu mówi jego poezja - mówił abp Marek Jędraszewski w czasie uroczystości pogrzebowych śp. Leszka Długosza w kościele Świętego Krzyża w Krakowie. Doczesne szczątki artysty spoczęły na Cmentarzu Rakowickim.

- Żegnamy człowieka niezwykłego, o którego prawdziwym duchu mówi jego poezja, a także często poezja śpiewana - stwierdził abp Marek Jędraszewski na początku Mszy św. pogrzebowej w kościele Świętego Krzyża w Krakowie. Zwrócił uwagę na zbiór wierszy „Ta chwila, ten blask lata cały”. - Ten zbiór mówi wiele o miłości pana Leszka Długosza do życia; do tego, by tym życiem umieć się także upajać - dodawał metropolita krakowski cytując fragmenty poezji, wśród których był wiersz „Końcowa kropka”. - Odejście pana Leszka Długosza jest jakąś kropką, ale tylko kropką w jego wędrówce ziemskiej - mówił abp Marek Jędraszewski. - Głęboko wierzymy, że dopiero teraz zaczyna się pełne i prawdziwe życie; że z Chrystusem zmartwychwstałym będziemy mieć udział w uczcie cudownego życia bez końca. Tym życiem będziemy mogli się upajać i za nie Bogu dziękować i wielbić - dodawał metropolita krakowski.

CZYTAJ DALEJ

Roxie Węgiel: Wiara w Boga wyznacza mi kierunek życia

2024-03-26 09:42

[ TEMATY ]

koncert pasyjny

Mat.prasowy/Pasja

Roxie Węgiel

Roxie Węgiel

Już 29.03.2024r. na antenie głównej Polsatu o godzinie 20:00 będzie miała miejsce emisja wyjątkowego widowiska. „Pasja. Misterium Męki Pańskiej” to program muzyczny, na który składa się rejestracja 12 pieśni pasyjnych w wykonaniu znanych polskich artystów m.in. Roksany Węgiel, dla której udział w tym wydarzeniu będzie osobistym przeżyciem.

Ilustracją dla występujących artystów będą fragmenty Misterium Męki Pańskiej odegrane w przepięknej scenerii Dróżek Kalwaryjskich przez braci z klasztoru Ojców Bernardynów i wiernych, którzy zwyczajowo biorą udział w tych corocznych celebracjach na Dróżkach Kalwarii Zebrzydowskiej. Misterium opisuje pojmanie, osądzenie, drogę krzyżową i ukrzyżowanie Jezusa i jest co roku odgrywane w Wielkim Tygodniu w Kalwarii Zebrzydowskiej, a jego tradycja sięga początków XVII wieku.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś o namaszczeniu podczas Mszy Krzyżma

2024-03-28 12:34

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Julia Saganiak

- Czas naszego życia, działania, aktywności w Kościele jest czasem łaski Boga, ciągłego Bożego działania, miłości, miłosierdzia - mówił kard. Ryś podczas Mszy Krzyżma.  

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję