Reklama

Kto krzyż odgadnie...

Żywe krzyże najcięższe

Niedziela Ogólnopolska 7/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Najtrudniejszym pytaniem,
jakie sobie człowiek zadaje,
jest pytanie o krzyż.
Sensu własnego krzyża
nie da się odkryć,
jeśli nie odkryje się najpierw
sensu Krzyża Chrystusa.
Wielki Post
jest zaproszeniem
do tej refleksji…

Krzyż - to dwie skrzyżowane belki.
To miejsce, na którym umarł Chrystus za zbawienie świata.
Denerwuje on wielu. Dlatego zdejmuje się go ze ścian, usuwa z miejsc publicznych. Chowa się go do szuflady, aby nie urazić czyichś uczuć. Młodzi przestają go nosić na szyi jako znak zbawienia i zamieniają na biżuterię. Na krzyżu Chrystus okazał nam największą miłość - życie swoje dał, abyśmy mogli żyć.
Świat bez krzyża jest światem bez miłości. Świat bez miłości zaczyna przypominać piekło. A kto chce żyć w piekle? Przecież każdy z nas tęskni za miłością. Konstruując świat współczesny, nie zabierajmy ludziom krzyży, które przypominają, że kiedy nas, ludzi, nikt nie kocha, to jest jeszcze Ktoś, kto z miłości do człowieka dał się ukrzyżować.
Chociaż krzyż jest znakiem zwycięstwa, kojarzy się najczęściej z cierpieniem.
Dlatego krzyża się boimy.
Jak długo się da, odpychamy go od siebie. Dlaczego?
Są krzyże ogromne, metalowe, rozpięte na wszystkie strony świata.
Są też krzyże drewniane, przydrożne, zmurszałe.
Są krzyże maleńkie, noszone na piersi.
Ale są też żywe krzyże. Te są najcięższe…
Choroba, brak zdolności, szorstka osobowość, kalekie dziecko, nieudana rodzina, brak pracy.
Jak one czasem w życiu przeszkadzają, uwierają!
Dlatego niekiedy się je zostawia, aby sobie pożyć…
Zrzuca się krzyż z ramion, bo iść bez niego wygodniej.
A jednak każdy z nas będzie kiedyś umierał.
A najspokojniej umiera się… na swoim krzyżu.
Wielki Post jest dobrą sposobnością, aby zastanowić się, gdzie jest mój krzyż.
Dlatego zatrzymaj się, odszukaj swój krzyż, abyś przy końcu życia miał na czym umierać.
Wziąć swój krzyż. To może w nas budzić przerażenie.
Kiedy kazano Jezusowi wziąć krzyż, podniósł go w milczeniu.
Nie mówił, że za ciężki. Nie pytał, dlaczego?
Nam trudno milczeć, gdy nie wiadomo, skąd i dlaczego spada cierpienie, gdy niespodziewanie przychodzi niepowodzenie, walą się ideały.
Wtedy najczęściej krzyczymy - dlaczego?!
Dlaczego to na mnie przyszło? Dlaczego właśnie mnie to spotkało?!
Tym krzykiem chwytamy się wszystkiego, co może nam pomóc.
Tymczasem trzeba nam się uchwycić krzyża, który może nie ulży, ale na pewno zaprowadzi do zbawienia.

Jest taki maleńki, że schowany w dłoni!
Jest taki ogromny, że przed złem obroni!
Jest taki mi bliski, że gdy smutku pora,
gdy łza ucieka, gdy dusza jest chora,
jeszcze goręcej dłoń się zaciska
i znamię krzyża wyciska.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Adrian Galbas: Jestem zdruzgotany wiadomością, że jeden z moich księży brutalnie zamordował człowieka

2025-07-25 22:19

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Karol Porwich/Niedziela

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Słowo abp. Adriana Galbasa w związku z ustaleniami Prokuratury Okręgowej w Radomiu.

Siostry i Bracia, nie mam dziś dla Was słów pocieszenia, a tym bardziej wyjaśnienia czy wytłumaczenia. Jestem przybity i zdruzgotany wiadomością, że jeden z moich księży brutalnie zamordował człowieka – ubogiego i bezdomnego. Nie mam odpowiedzi na żadne pytanie zaczynające się od słowa: „dlaczego?”.
CZYTAJ DALEJ

W dzisiejszej Ewangelii na plan pierwszy wysuwają się zawołania-prośby

2025-07-24 13:38

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Można się zgodzić, że w dzisiejszej Ewangelii na plan pierwszy wysuwają się następujące zawołania-prośby: „Panie, naucz nas!”, „Przyjacielu, użycz mi!”, „Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam”.

Jezus, przebywając w jakimś miejscu, modlił się, a kiedy skończył, rzekł jeden z uczniów do Niego: «Panie, naucz nas modlić się, tak jak i Jan nauczył swoich uczniów». A On rzekł do nich: «Kiedy będziecie się modlić, mówcie: Ojcze, niech się święci Twoje imię; niech przyjdzie Twoje królestwo! Naszego chleba powszedniego dawaj nam na każdy dzień i przebacz nam nasze grzechy, bo i my przebaczamy każdemu, kto przeciw nam zawini; i nie dopuść, byśmy ulegli pokusie». Dalej mówił do nich: «Ktoś z was, mając przyjaciela, pójdzie do niego o północy i powie mu: „Przyjacielu, pożycz mi trzy chleby, bo mój przyjaciel przybył do mnie z drogi, a nie mam co mu podać”. Lecz tamten odpowie z wewnątrz: „Nie naprzykrzaj mi się! Drzwi są już zamknięte i moje dzieci są ze mną w łóżku. Nie mogę wstać i dać tobie”. Powiadam wam: Chociażby nie wstał i nie dał z tego powodu, że jest jego przyjacielem, to z powodu jego natręctwa wstanie i da mu, ile potrzebuje. I Ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a zostanie wam otworzone. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu zostanie otworzone. Jeżeli któregoś z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? Albo o rybę, czy zamiast ryby poda mu węża? Lub też gdy prosi o jajko, czy poda mu skorpiona? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, to o ileż bardziej Ojciec z nieba udzieli Ducha Świętego tym, którzy Go proszą».
CZYTAJ DALEJ

Szwajcaria: radna miejska strzelała do obrazu przedstawiającego Matkę Bożą z Dzieciątkiem Jezus

2025-07-25 21:09

[ TEMATY ]

profanacja

znieważanie

zrzut ekranu Instagram

Prokuratura w Zurychu postawiła zarzuty radnej miejskiej i byłej przewodniczącej Partii Zielono-Liberalnej Saniji Ameti po zamieszczeniu przez nią zdjęcia, na których oddaje około 20 strzałów do obrazu przedstawiającego Matkę Boską z Dzieciątkiem Jezus. Według informacji szwajcarskiego portalu 20 Minuten, Ameti oskarżono na podstawie artykułu 261. szwajcarskiego kodeksu karnego o publiczne znieważenie przekonań religijnych i zakłócanie pokoju religijnego.

Przepis powyższy przewiduje kary dla każdego, kto „publicznie i złośliwie znieważa lub wyśmiewa przekonania religijne innych, a w szczególności ich wiarę w Boga, albo złośliwie bezcześci przedmioty kultu religijnego”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję