Reklama

Polityka

Generał Jaruzelski przyjął święte sakramenty

Zmarły generał Wojciech Jaruzelski, traktował Kościół jako ważnego partnera, ale miał tendencję do traktowania go instrumentalnie, robiąc wszystko by uzyskać odeń legitymizację swej władzy po stanie wojennym. Choć przez większość życia deklarował się jako człowiek niewierzący, zmarł - jak dowiaduje się KAI - przyjąwszy święte sakramenty.

[ TEMATY ]

Kościół

Arturo Mari/Biały Kruk

Powitanie Jana Pawła II na lotnisku Okęcie 8 VI 1987 r.

Powitanie Jana Pawła II na lotnisku Okęcie 8 VI 1987 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wojciech Jaruzelski pochodził z rodziny głęboko religijnej i patriotycznej. 7 października 1923 został ochrzczony w parafialnym kościele rzymskokatolickim w Kurowie, gdzie urodził się 3 miesiące wcześniej. Od 1933 uczęszczał do gimnazjum prowadzonego przez księży marianów na warszawskich Bielanach. Szkoła uczyła w duchu zasad katolickich i poszanowania polskiej tradycji. We wczesnej młodości był bardzo religijnym i dobrze zapowiadającym się uczniem.

Głęboka zmiana jego światopoglądu nastąpiła w trakcie przymusowego pobytu na terenie ZSRR, gdzie w 1941 r. wraz z rodziną został deportowany z terenów Litwy do ZSRR. Od 1945 r. - w świetle materiałów IPN - był współpracownikiem radzieckiego wywiadu tzw. Informacji Wojskowej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W okresie swej kariery wojskowej i politycznej w PRL deklarował się jako człowiek niewierzący i nigdy nie brał udziału w uroczystościach religijnych. Ponoć nawet na pogrzebie swej matki, który miał charakter katolicki, podczas Mszy św. stał na zewnątrz świątyni.

Z drugiej strony Jaruzelski był z pewnością tym polskim przywódcą komunistycznym, który nawiązał najbliższe kontakty z Kościołem i dokonał na jego rzecz największych koncesji. Nie przeszkadzało mu to jednak w rozpętywaniu histerycznych, antykościelnych kampanii za pomocą Jerzego Urbana, który był rzecznikiem rządu w okresie, kiedy Jaruzelski był premierem. Można więc powiedzieć, że polityka Jaruzelskiego wobec Kościoła była niespójna i dwutorowa.

Zdaniem Pawła Kowala, autora znakomitej monografii "Koniec sytemu władzy", Jaruzelski od chwili wprowadzenia stanu wojennego zaczął Kościół traktować jako bardzo poważnego partnera, który mógł odegrać rolę istotnego czynnika stabilizacji społecznej. Po drugie gotów był dokonać bardzo istotnych koncesji na rzecz Kościoła, pod warunkiem, że będzie gotów on udzielić swego autorytetu celem uwiarygodnienia ekipy generała.

Reklama

Kościół utrzymywał wprawdzie kontakty z władzą, ale dążył do zredukowania zakresu tego współdziałania w sferze politycznej, unikał sytuacji, w której - jako instytucja obdarzona autorytetem - przyczyniałby się do legitymizacji reżimu, unikał jak ognia dzielenia się swym autorytetem. W tym zakresie kard. Glemp w zdecydowany sposób podtrzymał linię kard. Stefana Wyszyńskiego.

Przypomnijmy, że w ślad za reaktywowaniem we wrześniu 1980 r. działania Komisji Wspólnej rządu i Episkopatu, 10 stycznia 1981 r. został powołany Zespół Roboczy ds. legislacyjnych, który miał przygotować odpowiednie akty prawne mające na celu uregulowanie relacji państwo-Kościół. Przewodniczyli mu do strony kościelnej ks. Alojzy Orszulik a od państwowej min. Adam Łopatka.

Prace zespołu - na mocy decyzji gen. Jaruzelskiego - nie zostały przerwane przez wprowadzenie stanu wojennego. Usilnie starano się sprawić wrażenie, że ekipie generała faktycznie zależy na normalizacji stosunków z Kościołem i udzielenia mu dużych swobód działania. Podjęto więc pracę nad dwoma dokumentami: Deklaracją, która miała być rodzajem porozumienia pomiędzy rządem a Konferencją Episkopatu oraz nad projektem ustawy o stosunku państwa do Kościoła katolickiego. Projekt deklaracji był gotowy w końcu 1983 r. Składała się ona z 78 artykułów, w których Kościół uznawał m. in. świeckość państwa, a państwo akceptowało fakt, że Kościół rządzi się swym własnym prawem "swobodnie wypełniając swą władzę duchową i jurysdykcję, administruje i zarządza swymi sprawami". Przyznawał także Stolicy Apostolskiej wyłączne prawo do mianowania biskupów, po uprzedniej konsultacji z rządem PRL. Określał też warunki pracy kapelanów w wojsku, itp. Taki kształt deklaracji - mimo uzgodnienia na forum zespołu - nie znalazł jednak akceptacji najwyższych władz państwa. Widać stąd, że Jaruzelski dialog z Kościołem traktował dość instrumentalnie, nie zamierzając na tym etapie wywiązać się z podejmowanych obietnic. ś

Reklama

Jednoczesne bowiem, niemal co tydzień rzecznik rządu Jerzy Urban rozpętywał histeryczne antykościelne kampanie, oskarżając go o zaangażowanie polityczne po stronie opozycji. Tworzenie takiej atmosfery było wstępem do zamordowania ks. Jerzego Popiełuszki. Oczywiście nie znalazły się żadne dokumenty, które wskazywałyby na udział Jaruzelskiego w tej zbrodni.

Niedługo po śmierci ks. Popiełuszki, ekipa Jaruzelskiego wpadła na pomysł nawiązania dyplomatycznych stosunków ze Stolicą Apostolską. Intensyfikacja tych kontaktów nastąpiła w latach 1985-86, kiedy pojawiły się pierwsze symptomy przełamania międzynarodowej izolacji PRL. W 1986 r. w Ministerstwie Spraw Zagranicznych PRL opracowano plan przekształcenia istniejących już "kontaktów roboczych" ze Stolicą Apostolską w stosunki dyplomatyczne. Sam gen. Jaruzelski zabiegał usilnie, aby ich nawiązanie nastąpiło bezpośrednio w ślad za wizytą Jana Pawła II w Polsce w czerwcu 1987 r.

Jednakże zarówno Jan Paweł II i jak i przedstawiciele dyplomacji watykańskiej z dużą rezerwą odnosili się do tego tematu, będąc jak najdalsi od tego, aby Stolica Apostolska mogła być w jakikolwiek sposób "użyta" do legitymizacji władzy ambitnego generała. Jako warunek stawiała kwestię przywrócenia statusu prawnego Kościoła katolickiego w Polsce oraz swobód i praw obywatelskich.

Tym tłumaczyć można fakt, że umowę ze Stolicą Apostolską poprzedziło przyjęcie przez polski Sejm 17 maja 1989 r. trzech ustaw uznających prawny status Kościoła i gwarantujący mu możliwości pełnienia swej misji. Była to ustawa o stosunkach państwo-Kościół, ustawa o gwarancjach wolności sumienia i wyznania i dodatkowo ustawa o ubezpieczeniu duchownych.

Warto też wspomnieć, że 1988 r. przedstawiciele władz - po nieudanych próbach skłonienia Episkopatu do oddelegowania do założonego przez Jaruzelskiego Patriotycznego Ruchu Obrony Narodowej, cieszącego się się autorytetem grupy działaczy katolickich - gotowi byli nawet na zgodę na utworzenie partii chadeckiej, byleby została ona oficjalnie poparta przez Kościół. Oznaczało to - jak zaznacza autor - "próbę ustanowienia swoistego państwowo-kościelnego kondominium politycznego, które zakładałoby przyjęcie przez Kościół postawy neutralnej polityki wobec władz".

Reklama

Jednak Kościół nie dał się wciągnąć w tego rodzaju grę. Kard. Józef Glemp, abp. Bronisław Dąbrowski i pozostali członkowie polskiego Episkopatu - mimo podtrzymywania stałego dialogu z władzą - nie dali się jednak przekonać do żyrowania posunięć Jaruzelskiego. Nie pozwolili na to, aby Kościół został wmontowany w system władzy konstruowany przez Jaruzelskiego.

Stolica Apostolska podjęła decyzję o wznowieniu stosunków dyplomatycznych z Polską dopiero po wygranych przez opozycję wyborach z 4 czerwca 1989. Reaktywowano je 17 lipca 1989 r., a szczegółowe negocjacje na temat Konkordatu zostały podjęte dopiero w rządem Hanny Suchockiej.

Jaruzelski jednak w grudniu 1989 r. - jako prezydent RP - miał okazję przyjąć listy uwierzytelniające od pierwszego po wojnie nuncjusz apostolskiego w Warszawie, którym został abp Józef Kowalczyk.

Przez ostatnie kilkanaście lat życia gen. Jaruzelski deklarował się jako agnostyk, podkreślając swe uznanie dla społecznej roli jaką pełni Kościół. Zmarł - jak dowiaduje się KAI - przyjąwszy święte sakramenty.

2014-05-26 08:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Konferencja Pastoralna dla duszpasterzy polonijnych posługujących Rodakom na Antypodach

[ TEMATY ]

Kościół

Polska

świat

emigracja

ks. Edmund Budziłowicz TChr

Konferencja Pastoralna dla duszpasterzy polonijnych posługujących Rodakom na Antypodach 27 listopada br. w Ośrodku Duszpasterskim im. JANA PAWŁA II, prowadzonym przez księży chrystusowców w Kanberze zakończyła się 3 dniowa Konferencja Pastoralna dla duszpasterzy polonijnych posługujących Rodakom na Antypodach. Organizatorem Spotkania był o. Wiesław Słowik, jezuita, Rektor Polskiej Misji Katolickiej w Australii i Nowej Zelandii. W konferencji wzięło udział 32 duszpasterzy ze zgromadzenia chrystusowców, jezuitów, zmartwychwstańców i franciszkanów. W tym roku z wykładami przyleciał z Polski ks. Wiesław Wójcik, TChr, dyrektor Instytutu Duszpasterstwa Emigracyjnego w Poznaniu. Główny temat spotkania , to: "Współczesna polska emigracja - rozmiary, zagrożenia i troska Kościoła o ludzi w drodze". Referent, który przybył bezpośrednio z Rzymu, z pielgrzymki duszpasterzy polonijnych na zakończenie Roku Wiary przedstawił panoramę duszpasterstwa polonijnego w całym świecie. To, że jedna trzecia narodu polskiego żyje poza Krajem, musi Kościół w Polsce dynamizować do większej troski o tych wiernych, którzy ją opuścili i wciąż opuszczają. Trzeba, aby wyjeżdżającym towarzyszyli kapłani, którzy w łączności z lokalnymi Kościołami podejmą prace duszpasterską wśród emigracji. Tymi słowami zachęcał w maju 2006 r. w Krakowie papież Benedykt XVI.

CZYTAJ DALEJ

Bp Artur Ważny o swojej nominacji: Idę służyć Bogu i ludziom. Pokój Tobie, diecezjo sosnowiecka!

2024-04-23 15:17

[ TEMATY ]

bp Artur Ważny

BP KEP

Bp Artur Ważny

Bp Artur Ważny

Ojciec Święty Franciszek mianował biskupem sosnowieckim dotychczasowego biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej Artura Ważnego. Decyzję papieża ogłosiła w południe Nuncjatura Apostolska w Polsce. W diecezji tarnowskiej nominację ogłoszono w Wyższym Seminarium Duchownym w Tarnowie. Ingres planowany jest 22 czerwca.

- Idę służyć Bogu i ludziom - powiedział bp Artur Ważny. - Tak mówi dziś Ewangelia, żebyśmy szli służyć, tam gdzie jest Jezus i tam gdzie są ci, którzy szukają Boga cały czas. To dzisiejsze posłanie z Ewangelii bardzo mnie umacnia. Bez tego po ludzku nie byłoby prosto. Kiedy tak na to patrzę, że to jest zaproszenie przez Niego do tego, żeby za Nim kroczyć, wędrować tam gdzie On chce iść, to jest to wielka radość, nadzieja i takie umocnienie, że niczego nie trzeba się obawiać - wyznał hierarcha.

CZYTAJ DALEJ

Korea Płd.: 24 proc. wzrost liczby chrztów

2024-04-25 11:02

[ TEMATY ]

Korea Płd.

Adobe Stock

Liczba chrztów w Korei Południowej wzrosła o 24 proc. w ciągu roku, według statystyk opublikowanych 24 kwietnia przez Konferencję Biskupów Katolickich Korei.

W 2023 r. w tym wschodnioazjatyckim kraju ochrzczono łącznie 51 307 osób, w porównaniu do 41 384 osób w 2022 roku. Chociaż w porównaniu z ubiegłym rokiem, wzrost ten jest gwałtowny, to liczba ta jest niższa niż poziomy sprzed pandemii, kiedy było ich ponad 80 tys. rocznie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję