Reklama

Wszystkie nasze dzienne sprawy

Różnokolorowe koperty, które trafiają codziennie na redakcyjne biurka, a ostatnio coraz częściej e-maile, są świadectwem głębokiego zaufania, jakim darzą nas Czytelnicy. Dzieląc się na łamach niektórymi listami z redakcyjnej poczty, pragniemy, aby „Niedziela” była owocem zbiorowej mądrości redakcji i Czytelników.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Los człowieka chorego

Ze względu na stan zdrowia śpię w domu na wysokim łóżku szpitalnym, z którego w nocy spadłem, przy czym postrącałem ze stolika wszystko. Potłuczony leżałem pod łóżkiem w kałuży herbaty. Przerażony brat (77 lat) nie miał siły, żeby mi pomóc wstać, był za słaby. Dzwonił do Pogotowia, aby przyjechali ratownicy. Odmówiono. Biedak w rozpaczy zadzwonił do Policji. Przyjechali szybko, podnieśli mnie i położyli na łóżku. Nie żądali żadnych dokumentów, spytali tylko o imię i nazwisko, i o czas, kiedy Pogotowie odmówiło pomocy. Byłem tym mile ujęty.

Potem mój prywatny lekarz (od nóg) zbadał mnie sumiennie i stwierdził potłuczenie dolnych żeber (rzecz bardzo bolesna).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Mam 87 lat. Umysłowo jeszcze jestem sprawny, mam w domu dużo książek i komputer. Jestem nadal członkiem Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, współpracuję z Muzeum Wojska i Muzeum Niepodległości. Od 2 lat współpracuję z Muzeum Warszawskiej Pragi, bo tam upłynęło moje dzieciństwo i pierwsze lata młodości.

Reklama

Przekazałem także do Muzeum Narodowego w Gdańsku zdjęcia, filmy oraz informacje o życiu w Trójmieście w latach 1946-48 (mieszkałem w Sopocie, maturę robiłem w Gdańsku, interesowało mnie morze, porty i zrujnowany Gdańsk). Niestety, jest to praca honorowa, nie daje dochodów.

Teraz (od 2005 r.) siedzę w domu, ponieważ mam (postępujący) niedowład nóg oraz silne zaburzenia równowagi. Do tego dochodzą ciągnące się owrzodzenia nóg i problemy ze wzrokiem. To te zasadnicze sprawy dotyczące „niepełnosprawności”.

Podobno już nie przysługuje mi leczenie z NFZ i rehabilitacja. Młodszy ode mnie brat (77 lat) opiekuje się mną i łoży na prywatne leczenie, bo mimo ukończonych studiów magisterskich moja emerytura plus dodatek pielęgnacyjny nie osiągają 1000 zł...

Mieszkaniec Warszawy - nazwisko znane Redakcji

Oczekujemy na listy pod adresem:
„Niedziela”, ul. 3 Maja 12
42-200 Częstochowa.
Na kopercie należy napisać: „Listy”
e-mail: redakcja@niedziela.pl

2013-03-04 14:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jubileuszowy Dzień Wspólnoty w Czerwieńsku

2024-04-29 09:23

[ TEMATY ]

Ruch Światło‑Życie

Parafia Czerwieńsk

Jubileuszowy Dzień Wspólnoty

Waldemar Napora

Udział w spotkaniu wzięli ks. Dariusz Korolik, obecny moderator Ruchu Światło-Życie w naszej diecezji, kapłani związani z Oazą w różnym czasie, animatorzy oraz pary Domowego Kościoła

Udział w spotkaniu wzięli ks. Dariusz Korolik, obecny moderator Ruchu Światło-Życie w naszej diecezji, kapłani związani z Oazą w różnym czasie, animatorzy oraz pary Domowego Kościoła

Ruch Światło-Życie w ramach jubileuszu 50-lecia istnienia w diecezji zaprosił byłych oazowiczów na spotkanie w ramach Jubileuszowego Dnia Wspólnoty.

Jedno z kilku takich zaplanowanych spotkań odbyło się 27 kwietnia w parafii pw. św. Wojciecha w Czerwieńsku. Rozpoczęło się Mszą św. w kościele parafialnym pod przewodnictwem ks. Jana Pawlaka, wieloletniego uczestnika i moderatora Ruchu. Udział w spotkaniu wzięli ks. Dariusz Korolik, obecny moderator Ruchu Światło-Życie w naszej diecezji, kapłani związani z Oazą w różnym czasie, animatorzy oraz pary Domowego Kościoła. Przybyły także rodziny zainteresowane formacją w grupach oazowych.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Historia Anny jest dowodem na to, że Bóg może człowieka wyciągnąć z każdej trudnej życiowej sytuacji i dać mu spełnione, szczęśliwe życie. Trzeba tylko się nawrócić.

Od dzieciństwa była prowadzona przez mamę za rękę do kościoła. Gdy dorosła, nie miała już takiej potrzeby. – Mawiałam do męża: „Weź dzieci do kościoła, ja ugotuję obiad i odpocznę”, i on to robił. Czasem chodziłam do kościoła, ale kompletnie nie rozumiałam, co się na Mszy św. dzieje. Niekiedy słyszałam, że Pan Bóg komuś pomógł, ale myślałam: No, może komuś świętemu, wyjątkowemu pomógł, ale na pewno nie robi tego dla tzw. przeciętnych ludzi, takich jak ja.

CZYTAJ DALEJ

Boże dzieło na dwóch kołach

2024-04-29 23:47

Mateusz Góra

    W niedzielę 28 kwietnia przy Ołtarzu Papieskim w Starym Sączu motocykliści z rejonu nowosądeckiego i nie tylko rozpoczęli sezon.

Pasjonaci podróży jednośladami rozpoczęli sezon na wyprawy. Motocykliści wyruszyli w trasę z Zawady do Starego Sącza, gdzie na Ołtarzu Papieskim została odprawiona Msza św. w ich intencji. Po niej poświęcono pojazdy uczestników.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję