Wszystkie media są z natury swojej dialogiczne. Nawet te drukowane – łącznie z folderem i ulotką. Obecnie, gdy dominują w świecie media elektroniczne, powstają niespotykane dotąd możliwości podejmowania dialogu za ich pośrednictwem. Jeszcze do niedawna medium interaktywnym było tylko radio. Dziś interaktywność daje znać o sobie w funkcjonowaniu telewizji i w Internecie.
Można powiedzieć, że dzięki uruchomieniu interaktywności media stały się jeszcze bardziej sobą, odzyskały swoją tożsamość. Tym samym, zgodnie z nauczaniem Kościoła, mogą być jeszcze wyraźniej szczodrym „darem Boga”. Są płaszczyzną przepływu informacji w dwóch kierunkach – od nadawcy do odbiorcy i odwrotnie.
W systemach totalitarnych nie ma prawdziwej interaktywności mediów. Stają się wyłącznie kanałami przepływu treści monologowych. Bowiem systemy te lękają się publicznego dialogu. Gdy zaś pojawia się jakaś namiastka interaktywności, sięgają po niezawodną cenzurę, która nie dopuszcza głosów wykra-czających poza obowiązującą poprawność (polityczną, medialną).
Polacy czekali więc bardzo długo na radio interaktywne. Pierwsze tego typu radio w naszym kraju mogło się pojawić dopiero w wolnej Polsce, wcześniej nie miało szans. Zastanawia fakt, że nie stało się nim ani radio publiczne, ani komercyjne, choć i jedno, i drugie nie stroniło od podejmowania prób w tym kierunku.
Pierwszą w Polsce rozgłośnią radiową o charakterze interaktywnym jest Radio Maryja z siedzibą w Toruniu. Dziś Radio to zdobywa rosnące rzesze stałych słuchaczy – zarówno w kraju, jak i poza jego granicami (dzięki Internetowi i łączności satelitarnej).
Programem najbardziej charakterystycznym dla Radia Maryja są „Rozmowy niedokończone”. Stale wzrasta ich audytorium, bowiem doskonali się profesjonalizm pracujących w nim osób, występują znakomici goście i stale podejmowane są problemy aktualne. Radio znane jest z tego, że zajmuje się tematami ważnymi, trudnymi i niepopularnymi.
Należy tu podkreślić, że interaktywność Radia nie tylko czyni je ciekawszym, ale również ułatwia przyswajanie treści przekazywanych w konferencji, katechezie czy w obszernym wykładzie. Dzięki ich omówieniu w rozmowach telefonicznych zostają one pogłębione i na dłużej utrwalone. Podjęty temat otrzymuje nowy, bogaty kontekst, którego nie ma w tradycyjnej audycji oraz w lekturze książki i prasy. Radio ma to do siebie, że w dużej mierze przyczynia się do budowania więzi społecznych. Jest to – zdaniem Marshalla McLuhana – specyficzna cecha radia. Ona się potęguje, gdy program realizowany jest w formule radia interaktywnego. Rodzina Radia Maryja jest jednym z efektów realizowania tej formuły. Bowiem twórczy dialog prowadzi do wspólnoty.
Dzięki interaktywnym audycjom Radio Maryja uzyskuje wyjątkową skuteczność w działaniach ewangelizacyjnych. Do udziału w programach interaktywnych zgłaszają się chętni z wielu krajów i z różnych kontynentów. Rozsiani po całym świecie Polacy mogą się spotykać na gościnnej antenie Radia i wypo-wiadać opinie na temat spraw najważniejszych dla Kościoła, narodu i państwa. Jest więc Radio Maryja niezawodnym nauczycielem, sprawdzonym przewodnikiem po świecie wartości oraz wrażliwym wychowawcą, który kształtuje miłość do Kościoła i Ojczyzny.
Natomiast absurdalne ataki na Radio Maryja i jego założyciela, pojawiające się z częstotliwością, którą coraz łatwiej przewidzieć, jeszcze mocniej uzasadniają jego misję i kierunek działania. Biorąc zaś pod uwagę niechęć pewnych środowisk do Kościoła, zwłaszcza zaś tendencje antyewangelizacyjne, trzeba powiedzieć wprost: to Radio nie może nie być atakowane. Dlatego tak cenna jest życzliwość Kościoła hierarchicznego dla Radia Maryja, a także duchowe i materialne wsparcie ze strony rodaków w Polsce i poza jej granicami.