Reklama

Felietony

Bernini i Całun Turyński

Praca nad posągiem Zbawiciela była dla Berniniego przygotowaniem się do przejścia na tamten świat, a zarazem modlitwą o dobrą śmierć

Niedziela Ogólnopolska 16/2019, str. 35

[ TEMATY ]

całun turyński

Ireneusz Kajdana

Dla wielu podróż do Turynu i zobaczenie Całunu Turyńskiego jest spełnieniem marzeń

Dla wielu podróż do Turynu i zobaczenie Całunu Turyńskiego jest spełnieniem marzeń

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W 2016 r. w rzymskiej bazylice św. Sebastiana za Murami odbywała się wystawa prac włoskiej fotograf Danieli di Sarra. W pewnym momencie zwróciła ona uwagę na niezwykłe popiersie Jezusa znajdujące się w świątyni. Autorem rzeźby był jeden z największych rzeźbiarzy w historii – Giovanni Lorenzo Bernini, autor m.in. słynnej „Ekstazy św. Teresy z Ávila” oraz kolumnady okalającej Plac św. Piotra w Rzymie. Wiadomo, że był on bardzo pobożnym człowiekiem. Ostatnim dziełem, które wykonał przed śmiercią, było właśnie wykute w marmurze popiersie Zbawiciela. Przez kilka wieków uchodziło ono jednak za zaginione. Zostało odnalezione dopiero w 2001 r. w zakrystii bazyliki św. Sebastiana za Murami przez włoskiego architekta Francesca Petrucciego. Tam też można je oglądać do dziś.

Daniela di Sarra dostrzegła niezwykłe podobieństwo twarzy Jezusa wyrzeźbionej przez Berniniego z obliczem Chrystusa na Całunie Turyńskim. Zrobiła fotografię posągu i nałożyła ją komputerowo na wizerunek utrwalony na płótnie pogrzebowym Zbawiciela. Okazało się, że pasują one do siebie idealnie, łącznie z proporcjami i szczegółami anatomicznymi obu twarzy. To skłoniło dociekliwą Włoszkę do studiów, które dałyby odpowiedź na pytanie o zadziwiające podobieństwo między obu obliczami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Efektem jej pracy stała się wydana niedawno książka pt. „Całun i Bernini. Mąż boleści, najpiękniejszy z synów ludzkich”. Autorka opisuje, że w 1655 r. król Francji Ludwik XIV zaprosił słynnego rzeźbiarza na swój dwór, by zaprojektował wschodnią fasadę Luwru. Prócz tego twórca wykonał ołtarz do kościoła Val-de-Grce oraz popiersie Króla Słońce, które możemy podziwiać dziś w Wersalu.

W drodze powrotnej Bernini zatrzymał się na dłużej w Turynie, gdzie akurat budowano kaplicę dla Całunu po przewiezieniu tej relikwii z Chambéry. Tam studiował postać mężczyzny widocznego na płótnie. Towarzyszył mu francuski zakonnik Pierre Cureau de la Chambre, ekspert w dziedzinie fizjonomii, który przyjechał razem z nim z Paryża. Już wcześniej artysta wiele słyszał o Całunie od swej powiernicy, szwedzkiej królowej Krystyny – jedynej władczyni w historii, która abdykowała, gdyż wybrała katolicyzm zamiast panującego w jej kraju protestantyzmu. Na obczyźnie w Rzymie odnalazła w Berninim bratnią duszę.

Reklama

Kilkanaście lat później, czując, że zbliża się śmierć, artysta postanowił stworzyć ostatnie dzieło swego życia. Praca nad nim była dla niego przygotowaniem się do przejścia na tamten świat, a zarazem modlitwą o dobrą śmierć. W oparciu o szkice sporządzone jeszcze w Turynie w 1679 r. Bernini wyrzeźbił popiersie Zbawiciela, które pozostawił w testamencie królowej Krystynie. Swemu synowi Domenicowi miał powiedzieć, że w owym posągu zawarł całą swoją sztukę. Zmarł rok później.

Gdy Daniela di Sarra przygotowywała swą książkę, wiedziała, że ma białaczkę i może wkrótce pożegnać się z tym światem. To sprawiło, że postać Berniniego, a przede wszystkim postać Człowieka z Całunu stały się jej niezwykle bliskie. W ten sposób praca zamieniła się w rekolekcje „ars moriendi”. Być może znajdzie się polski wydawca, który przybliży nam to dzieło.I

Grzegorz Górny
Reporter, eseista, autor wielu książek i filmów dokumentalnych, stały publicysta tygodnika „Sieci”

2019-04-16 18:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Całun Turyński wystawiony na dwa miesiące

[ TEMATY ]

całun turyński

JANUSZ ROSIKON/©ROSIKONPRESS/STURP: "ŚWIADKOWIE PRAWDY", "OBLICZE PRAWDY"

Od dziś aż do do 24 czerwca będzie wystawiony w Turynie słynny całun, przechowywany w tamtejszej katedrze, ale niezwykle rzadko wystawiany na widok publiczny. 21 czerwca będzie się przed nim modlił papież Franciszek, który przy okazji spotka się w stolicy Piemontu ze swoją włoską rodziną.

Według tradycji, lniane płótno o wymiarach 442 cm na 113, na którym - jak na negatywie - widoczne jest odbicie ciała mężczyzny poddanego torturom, a następnie ukrzyżowanego, miało spowijać ciało Jezusa po zdjęciu z krzyża. Stosując najnowocześniejsze metody uczeni nie ustalili z całą pewnością, że płótno pochodzi z tamtych czasów, ale orzekli jednocześnie, że nawet przy dzisiejszym stanie techniki nie udałoby się odtworzyć niczego podobnego do całunu. Tym bardziej w XIV wieku, gdy pojawiły się pierwsze zapisy na jego temat.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: św. Andrzej Bobola przemienia serca

Wielu pielgrzymów informuje o łaskach, które otrzymali za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli, a ks. Józef Niżnik skrzętnie archiwizuje tę swoistą księgę cudów udzielonych za jego przyczyną.

W Strachocinie, na Bobolówce – wzgórzu nieopodal kościoła, gdzie prawdopodobnie urodził się Andrzej Bobola, jest dziś kaplica. Rokrocznie podczas uroczystości odpustowych w tym miejscu gromadzą się rzesze ludzi, czcicieli św. Andrzeja.

CZYTAJ DALEJ

W internecie pojawiło się nieznane dotąd nagranie homilii i świadectwo ks. Pawlukiewicza

2024-03-19 08:40

[ TEMATY ]

ks. Piotr Pawlukiewicz

Artur Stelmasiak

Małżeństwo może być niebieską piosenką - powiedział ks. Piotr Pawlukiewicz podczas homilii ślubnej, którą wygłosił 17 października 1992 r. Błogosławił wtedy Magdalenie i Bolesławowi Błaszczykom. Oboje małżonkowie są muzykami, Bolesław Błaszczyk jest członkiem Grupy MoCarta. Ma to znaczenie o czym można przeczytać w dalszej części.

Na kanale projektu Dopóki Walczysz w serwisie YouTube pojawiło się właśnie nagranie homilii z tamtej uroczystości. Ks. Pawlukiewicz m.in. nawiązał w niej do utworu „Niebieska piosenka” Grzegorza Tomczaka.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję