Jakże Pan Bóg jest mało kochany na ziemi! Nawet przez dusze Mu poświęcone!” – żali się św. Teresa od Dzieciątka Jezus. I sama, jako młoda dziewczyna, chce wynagrodzić Bogu te braki w miłości. Dla niej największym i podstawowym wyrazem miłości do Boga jest modlitwa. Przez swoje doświadczenia modlitewne Mała Terenia staje się prawdziwym doktorem Kościoła i nauczycielką w szkole modlitwy. Jest misjonarką dzięki modlitwie, ewangelizuje ludzi, dzięki temu, że się za nich modli, przyczynia się do nawrócenia więźniów i grzesznych kapłanów, poprzez dar swojej modlitwy. Schowana za kratami Karmelu, pozornie skazana na jakąkolwiek możliwość zewnętrznego działania, dzięki żarliwej modlitwie dokonuje więcej niż niejeden aktywny misjonarz.
Czym jest modlitwa?
Dla Teresy najpotężniejszym miejscem wypraszania wszelkich indywidualnych i wspólnotowych łask jest modlitwa. Zapisuje ona nawet ułożoną przez siebie definicję modlitwy. „Dla mnie – pisze św. Teresa – modlitwa jest wzniesieniem serca, prostym wejrzeniem ku Niebu, okrzykiem wdzięczności i miłości zarówno w cierpieniu, jak i w radości; na koniec jest to coś wielkiego, nadprzyrodzonego, co rozszerza mą duszę i jednoczy mnie z Jezusem”. Każde słowo tej definicji ma swoje znaczenie. Aby wznieść serce ku Bogu, człowiek musi zostawić na boku swój przesadny aktywizm oraz przestać patrzeć na siebie, a wznieść swój wzrok w stronę Boga. Modlitwa powinna uniezależnić się od nastrojów i nie kierować się samymi uczuciami. W chwilach smutnych i radosnych człowiek powinien wznosić swoje modlitwy do Jezusa. W drugiej części św. Teresa podkreśla ważność modlitwy, bez której niemożliwa jest komunia z Bogiem. Modlitwa musi obejmować całego człowieka. Jego myślenie, odczuwanie, mówienie, postępowanie. W miarę systematycznej modlitwy Bóg rozszerza serce człowieka i daje mu coraz większe zrozumienie i pragnienie Boga.
Czego potrzebuje modlitwa?
Modlitwa, zdaniem św. Teresy, potrzebuje najbardziej samotności i milczenia. Teresa często chciała naśladować Jezusa w Jego samotnej modlitwie. Ktoś, kto nie lubi samotności i nie umie się na nią zdecydować, będzie miał kłopoty z modlitwą. Ale tylko w samotności, w czułym sam na sam z Bogiem, człowiek może nawiązać najściślejsze więzi przyjaźni z Jezusem. Modlitwa nie tylko potrzebuje milczenia, ale jest milczeniem. Najważniejsze w niej nie są słowa, ale obecność, miłość i trwanie przy Umiłowanym. Modlitwa potrzebuje też prostych i szczerych słów, takich, które bardziej płyną z serca niż z najpobożniejszych nawet książek.
Metafory modlitwy
Św. Teresa przy pomocy różnych obrazów chce pokazać znaczenie i tajemnicę modlitwy. Dla niej modlitwa jest jak Królowa, która ma najczęstszy dostęp do Króla. Modlitwę można też porównać do windy, która słabego człowieka wiezie prosto w ramiona Chrystusa. Jest wreszcie modlitwa podobna do dźwigni, która dźwiga cały ciężar świata, aby ruszyć ziemię i obrócić ją w stronę Boga.
Pomóż w rozwoju naszego portalu