Reklama

Temat tygodnia

Zanik pamięci

Niedziela kielecka 38/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niedawno dowiedziałem się o pewnym schorzeniu, zwanym „zanikiem pamięci średniej”. Przypadłość ta sprawia, że człowiek nią dotknięty wprawdzie potrafi doskonale przywołać najdawniejsze fakty i pamięta też, co jest treścią bieżących wydarzeń, lecz nie umie przypomnieć sobie, co zdarzyło się pomiędzy tymi dwoma biegunami. To sprawia, że jego życie nie jest łatwe. Wprawdzie człowiek taki sięga pamięcią w jakieś dalekie przestrzenie, kojarzy też najnowsze fakty, ale nie potrafi mieć pełnego obrazu rzeczywistości. Brakuje tego „środka”...
Wydaje mi się, że owo schorzenie dotyka nie tylko pojedyncze osoby. Pewne symptomy wskazują, iż w jakiejś mierze występuje ono u ludzi także w wymiarze społecznym. Świadczy o tym choćby często spotykana opinia: „Po co nam współczesne przemiany - tylko bezrobocie i niepokój o przyszłość. Przecież dawniej było lepiej: była praca, spokój w mieście, żadnych rozbojów…”. Czyż za takim zdaniem nie kryje się utrata pamięci o tym, co było pomiędzy pierwszymi, wzniosłymi hasłami minionego systemu, a współczesnością?
Podobnie, jeśli chodzi o naszą pamięć o wojnie. Dzisiejsze pokolenie często zna jej obraz tylko dzięki słynnemu filmowi Czterej pancerni… i nie wie nic o heroizmie, tragedii, mozolnej codzienności tamtych lat, o cichych męczennikach i o tym, że nasze „dziś” było budowane już wtedy. Znamienne, że znaczna część ludzi pytana podczas sondy ulicznej w Kielcach, z czym kojarzy się im data 1 września, nie potrafiła odpowiedzieć na to pytanie.
Jak głęboko jesteśmy naznaczeni wojną, uświadomił mi ktoś, kto znalazł się za oceanem jeszcze przed 1 września. Po swej wizycie mówił, że tamten świat jest inny, bo nie doświadczył tragedii wojny, i że można to dostrzec nawet w ludziach. I chyba miał rację. Bo choć w dzisiejszej Europie większość z nas nie zna już tragedii II wojny światowej, głęboko naznaczyła ona życie społeczeństwa. Nie jest ona wcale taką przeszłością, o której można zapomnieć, bo nie są to zamierzchłe czasy.
Wrzesień jest miesiącem, w którym chcemy wracać do wydarzeń wojny. Starają się w tym uczestniczyć również osoby piszące na łamach Niedzieli Kieleckiej. To ważny powrót, bo chodzi tu o budowanie owej „średniej pamięci”, która spogląda na minione dzieje z pewnego dystansu, która uczy mądrości i wyważonych ocen, oraz pozwala mieć pełny ogląd dziejów. Wszak historia magistra vitae - więc czytając historię, uczymy się mądrości życia.
Czy w wymiarze społecznym nie zapadniemy na ową chorobę „zaniku średniej pamięci”? To będzie zależało tylko od nas i od tego, jak wychowamy następne pokolenia. Warto pamiętać, że mamy niejako ostatnia szansę, aby to uczynić, póki żyją ostatni ludzie, pamiętający tamte wydarzenia. Inaczej bowiem uczy się historii od żywych świadków, a inaczej z książek. Dlatego też cieszy inicjatywa, realizowana w Muzeum Pamięci Narodowej w Kielcach przy ul. Zamkowej 3, gdzie młodzież szkolna ma możliwość spotkać się z ludźmi pamiętającymi tragiczne czasy II wojny światowej i posłuchać żywej historii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Obrońca wiary

Niedziela Ogólnopolska 18/2022, str. VIII

[ TEMATY ]

święty

commons.wikimedia.org

Św. Atanazy Wielki

Św. Atanazy Wielki

Za życia nazywany był „Ojcem prawowierności”, po śmierci mówiono o nim, że jest „filarem Kościoła”.

Święty Atanazy urodził się w pobożnej rodzinie najprawdopodobniej w Aleksandrii, będącej jednym z największych miast Cesarstwa Rzymskiego. Jako młodzieniec udał się do pustelni, gdzie rozwijał swoją duchowość pod opieką św. Antoniego. Dorastał w cieniu prześladowań chrześcijan. Poprzez obserwowanie męstwa i odwagi męczenników, sam nabrał chartu w obronie tego, co najcenniejsze – wiary. Jak się wkrótce okazało, ta cecha pozwoliła mu stać się obrońcą wiary, gdy herezja Ariusza zaczęła zdobywać popularność na dworze cesarskim.

CZYTAJ DALEJ

Edyta Stein doktorem Kościoła? Wniosek trafił do Papieża

2024-05-01 14:02

[ TEMATY ]

Edyta Stein

Towarzystwo im. Edyty Stein

Edyta Stein jako wykładowca, 1931 r.

Edyta Stein jako wykładowca, 1931 r.

Podjęto kolejne kroki w celu nadania św. Edycie Stein tytułu doktora Kościoła. Oficjalny wniosek w tej sprawie złożył Papieżowi generał karmelitów bosych o. Miguel Márquez Calle. Teraz Dykasteria Spraw Kanonizacyjnych będzie mogła zainicjować oficjalną procedurę.

O możliwości nadania Edycie Stein tego tytułu mówi się od kilku lat. W 2022 r. z okazji obchodów 80-lecia jej męczeńskiej śmierci o. Roberto Maria Pirastu, definitor generalny zakonu karmelitów ogłosił, że została powołana komisja naukowa, która opracowuje oficjalny wniosek w tej sprawie. Sugerowano wówczas, że św. Teresa Benedykta od Krzyża, bo tak brzmi jej zakonne imię, mogłaby uzyskać tytuł Doctor Veritatis - Doktora Prawdy, ponieważ w centrum jej dociekań zawsze stała prawda, którą po nawróceniu odkryła w osobie Jezusa Chrystusa. Jak informują włoscy karmelici, oficjalny wniosek o zaliczenie Edyty Stein w poczet doktorów Kościoła został przekazany Papieżowi 18 kwietnia na audiencji dla karmelitanek bosych.

CZYTAJ DALEJ

2 maja – Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej oraz Dzień Polonii i Polaków poza granicami kraju

2024-05-02 07:15

[ TEMATY ]

Dzień Flagi

Karol Porwich/Niedziela

Na fladze RP nie wolno umieszczać żadnych napisów ani rysunków. Flaga nigdy nie może też dotknąć podłogi, ziemi, bruku lub wody - Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej oraz Dzień Polonii i Polaków poza granicami kraju łączy manifestowanie przywiązania do barw i symboli narodowych.

Kilkadziesiąt dni po wybuchu powstania listopadowego, zebrani na Zamku Królewskim w Warszawie posłowie i senatorowie Królestwa Polskiego podjęli pierwszą w dziejach Polski uchwałę ustanawiającą barwy narodowe. „Izba senatorska i poselska po wysłuchaniu wniosków Komisyi sejmowych, zważywszy potrzebę nadania jednostajnej oznaki, pod którą winni łączyć się wszyscy Polacy, postanowiły i stanowią: Kokardę narodową stanowić będą kolory herbu Królestwa Polskiego oraz Wielkiego Księstwa Litewskiego, to jest kolor biały z czerwonym” – czytamy w uchwale z 7 lutego 1831 r. Akt ten interpretowano jako dopełnienie decyzji o przywróceniu polskiej suwerenności, którym była decyzja o detronizacji cara Mikołaja I jako króla Polski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję