Reklama

Ta ziemia potrzebuje błogosławieństwa

Niedziela zamojsko-lubaczowska 17/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

MAŁGORZATA PIZUN: - Księże Biskupie, gości Ksiądz w Zamościu w związku z czerwcową wizytą Ojca Świętego na Ukrainie. Jak przedstawia się plan tej wizyty?

KS. BP STANISŁAW SZYROKORADIUK: - Ojciec Święty przyjedzie do Kijowa 23 czerwca. Wyląduje na lotnisku w Kijowie i tam kolejnego dnia o godz. 9.30 odbędą się główne uroczystości. 25 czerwca natomiast Ojciec Święty odprawi Mszę św. w obrządku bizantyjskim, dla grekokatolików. Później Papież odjedzie na dwa dni do Lwowa. Potem wraca do Rzymu.

Jak więc widać, najwięcej czasu Ojciec Święty spędzi w stolicy Ukrainy, w Kijowie. Te dni będą dla nas bardzo ważne i już teraz czujemy ciężar odpowiedzialności spoczywający na nas. Czynimy już pierwsze przygotowania do tej wizyty. Po rozmowie z ks. bp. Janem Śrutwą i ks. kanclerzem Franciszkiem Greniukiem powoli nabieramy wyobrażenia, jak pobyt Ojca Świętego, szczególnie pod względem technicznym, przygotować. To bardzo trudne zadanie.

- Za naszą wschodnią granicą są trzy Kościoły prawosławne: Kościół prawosławny Patriarchatu Kijowskiego, Patriarchatu Moskiewskiego oraz Kościół autokefaliczny. Wizycie sprzeciwia się Kościół prawosławny Patriarchatu Moskiewskiego. Dlaczego?

- Rzeczywiście, wizyty Papieża nie chce jedynie Moskwa. Tak Kijów, jak i Kościół autokefaliczny nastawione do tej wizyty są bardzo pozytywnie. Kościół autokefaliczny chce nawet spotkania na wysokim szczeblu. Dlaczego tej wizyty nie chce Patriarchat Moskiewski? To jest pewna zaszłość. Nienawiść do Kościoła katolickiego wywodzi się z czasów komunizmu. Obecni biskupi prawosławni wychowywali się w czasach komunizmu, w szkołach, w których priorytetem była ścisła współpraca z państwem. To stare duchowieństwo jest zupełnie nieprzygotowane do współpracy nie tylko z katolikami, ale w ogóle z Kościołami innych wyznań. Moskwa chciałaby decydować z pozycji siły. Tamtejsi prawosławni chcieliby, by warunki dyktowała Moskwa, a ponieważ tamtejszy Patriarchat nie może decydować o wizycie Papieża - są niezadowoleni.

Poza tym uważają, że zwracanie grekokatolikom kościołów, które wcześniej zabrano katolikom bizantyjskiego obrządku to niesprawiedliwość. Nie podoba im się to, że cerkwie te muszą zwrócić. Często mówią o niepokojach na tym tle. Nie jest to prawda, bo te sprawy są od dosyć dawna uregulowane. Wszyscy wiemy, że res clamata Dominae - rzecz należy do Pana. Świątynie te muszą wrócić do Pana i do Niego wracają.

Po trzecie, przedstawiciele Moskwy boją się tak zwanego prozalityzmu. To taki wymyślony termin - twierdzą, że misjonarze katoliccy nawracają na swoją wiarę wielu prawosławnych. To też nieprawda. Jeżeli prawosławni odchodzą - to raczej do różnych sekt czy odłamów protestanckich.

- Jakie jest stanowisko władz Ukrainy wobec tej wizyty?

- Władze ukraińskie zaprosiły Ojca Świętego już dawno. Decyzja o wizycie ze strony Rzymu padła jednak dopiero w tym roku. Dzisiaj władze ukraińskie odnoszą się do niej bardzo pozytywnie. W ostatnim czasie Prezydent kilkakrotnie oświadczył w mediach, że oczekuje Ojca Świętego, i że ta wizyta odbędzie się nie tylko na poziomie kościelnym, ale i państwowym. Często podkreśla, że musi być ona zaplanowana jak najlepiej. Państwo bardzo mocno podtrzymuje i to w sposób bardzo stanowczy inicjatywę zaproszenia ukraińskiego Kościoła katolickiego.

- Co o przyjeździe Ojca Świętego sądzą przeciętni Ukraińcy?

- Oczekiwanie na tę wizytę widać wszędzie. Mówi się o niej na ulicach, w prasie, radiu, telewizji. Słychać głosy radości i niezadowolenia. Oczywiście ogromna przewagę mają głosy ludzi oczekających na Papieża. Ukraina czeka na przyjazd Ojca Świętego. W mediach organizowane są publiczne dyskusje na temat tej wizyty. Jak się okazuje, ogromna część ludzi chce jej i czeka na nią. Wiadomo - większość Ukraińców to prawosławni, ale prawie każdy szary człowiek na przyjazd Papieża czeka. Głosy przewyższają głosy tych, którzy są obojętni albo przeciwni wizycie. Ojciec Święty to postać niezwykła. Odwiedził do tej pory 123 państwa - wszystkie wizyty zaowocowały pozytywnie. Przeciętny Ukrainiec pyta, dlaczego Ojciec Święty nie miałby odwiedzić Ukrainy, skoro odwiedził Turcję, Albanię czy inne kraje muzułmańskie. Ukraina nie jest gorsza od innych państw. Ta ziemia potrzebuje błogosławieństwa Bożego.

Spodziewamy się, że na spotkanie z Papieżem przybędzie około pół mln ludzi. Przeciwnicy tej wizyty spodziewają się 300 tys. Tak naprawdę trudno to obliczać - w samym Kijowie mieszka 4 mln ludzi. Przyjadą goście z Białorusi, Rosji, ze wschodniej i centralnej Ukrainy. Zapraszamy, oczywiście, także Polaków. Gościć Was - to dla nas wieli zaszczyt.

- Jak wyglądają przygotowania Kościoła ukraińskiego do wizyty Ojca Świętego pod względem duchowym?

- Po każdej Mszy św. odmawiamy specjalne modlitwy w kościołach. Chcemy, żeby ludzie poczuli się odpowiedzialni za tę wizytę, żeby modlili się za nią. Tematy związane z przyjazdem Ojca Świętego poruszane są w naukach rekolekcyjnych, w niedzielnych kazaniach. Mamy także program radiowy - każdej niedzieli przez około 20 minut mówimy o tej wizycie. Cała Ukraina nią żyje.

- Czego spodziewacie się po tej wizycie dla ukraińskiego Kościoła, dla państwa, dla jego mieszkańców?

- Przede wszystkim błogosławieństwa. Wierzymy bardzo mocno, że Papież swoim błogosławieństwem przynosi bardzo dużo dobra, bardzo dużo łask Bożych. Spodziewamy się także, że ta wizyta poruszy ludzkie sumienia - nawet tych niewierzących, którzy spojrzą, mamy nadzieję, na tę wizytę trochę innymi oczyma. Chcielibyśmy także, żeby życie katolików i chrześcijan w ogóle odnowiło się. Trzecie tysiąclecie chcemy rozpocząć z błogosławieństwem Papieża. Mam nadzieję, że w duchu chrześcijańskim odnowią się także prawosławni. Bo ten Kościół musi także włączyć się w dzieło odkupienia i dzieło miłosierdzia, które prowadzi się na Ukrainie. Ta wizyta, mam nadzieję, bardzo w tym pomoże.

- Dziękuję serdecznie za rozmowę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Procesja fatimska

2024-05-17 13:29

Marek Białka

    Od wielu lat w Kościele katolickim organizowane są nabożeństwa ku czci Matki Bożej Fatimskiej połączone z procesją różańcową.

    W tym roku przypada 107. rocznica objawień maryjnych, które rozpoczęły się 13-go maja 1917 roku i trwały do 13-go października tego samego roku w portugalskiej Fatimie. Matka Boża objawiła się trojgu pastuszkom spokrewnionym ze sobą. Franciszek „tylko” widział anioła i Maryję, lecz ich nie słyszał. Hiacynta widziała i słyszała. Natomiast Łucja widziała, słyszała i rozmawiała z aniołem i Matką Bożą. Obie dziewczynki relacjonowały Franciszkowi to co słyszały.

CZYTAJ DALEJ

Były rugi pruskie, są …rugi warszawskie. Stołeczny Ratusz zakazuje symboli religijnych w urzędach podległych Prezydentowi

2024-05-16 10:55

[ TEMATY ]

Warszawa

korepetycje z oświaty

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

MEN prowadzi ofensywę wobec nauczania religii w szkołach, MSWiA, któremu podlegają sprawy wyznaniowe - próbuje ograniczyć środki na Fundusz Kościelny. W sukurs organom władzy centralnej idzie największy polski samorząd. Właśnie Prezydent m.st. Warszawy wydał zarządzenie zakazujące umieszczania krzyży w urzędach.

W zarządzeniu nr 822/2024 czytamy o potrzebie równego traktowania wynikającej z przyjętej przez Radę Warszawy „Polityki różnorodności społecznej m.st. Warszawy”.

CZYTAJ DALEJ

Madonno Inwałdzka, módl się za nami...

2024-05-17 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Pod koniec XIX stulecia kult Matki Bożej Inwałdzkiej zaczął powoli zanikać. Na odpusty przybywało coraz mniej pielgrzymów, głównie z najbliższej okolicy. Reszty dokonał pożar kościoła w 1889 r., podczas którego został uszkodzony cudowny obraz, zniszczone wota i ozdoby.

Rozważanie 18

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję