Reklama

Refleksje chicagowskie

Komu potrzebny jest Kościół?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zastanawiałem się nad tym pytaniem już wtedy, gdy szedłem do Seminarium Duchownego. Należąc do Kościoła, czasami wszyscy zadajemy sobie podobne pytania - po co nam Kościół? Znaliśmy Kościół jako instytucję, z którą zaciekle walczyła PZPR. Był to czas wielkich przemian w Kościele, czas Soboru Watykańskiego II. Wiedzieliśmy wtedy, że cały ciężar odpowiedzialności za głoszenie prawdy i patriotyzmu spoczywał na księżach katechetach. To oni z całą energią przeciwstawiali się darwinowskim ideom uznanym za jedynie prawdziwe w państwie komunistycznym.
Pójście do seminarium stawiało nas zdecydowanie po stronie Kościoła hierarchicznego i uważane było w kręgach „oświeconych elit” politycznych za zdradę ideologiczną, za opowiedzenie się po stronie „ciemnogrodu”. Nauka i wychowanie w seminarium dawało nam poczucie pewności, że służba Kościołowi ma o wiele głębszy wymiar niż ideologiczne spory wytrenowanych lektorów partyjnych. Pójście za Chrystusem stało się istotą naszej tożsamości kapłańskiej.
Tymczasem komuniści nieustannie krzyczeli, że Kościół wtrąca się do polityki. Przyklejano kapłanom etykietkę dogmatyzmu, nacjonalizmu, szowinizmu albo obrzucano ich mianem zacofanych i nietolerancyjnych, niepotrzebnych, a nawet wrogich społeczeństwu. O dziwo, te same zarzuty wobec Kościoła możemy spotkać dzisiaj w Ameryce, która uważa się za kraj miłujący wolność.
Czy wobec tego potrzebny jest Kościół społeczeństwu amerykańskiemu? Na ten temat wypowiedzieli się ostatnio biskupi nauczając, że katolicy wnosząc swoje przekonania moralne do życia społecznego, nie zagrażają demokracji, ale ją wzbogacają. Oddzielenie Kościoła od państwa nie wymaga oddzielania wiary od życia społecznego. Katolicy przestrzegają, jako obywatele, prawa moralnego zagwarantowanego przez konstytucję. Kościół natomiast nie może milczeć, jeśli gwałcone są prawa moralne. Ma on bronić człowieka przed zagrożeniami ze strony zła, które w imię rzekomej wolności pozwala zabijać nienarodzonych i niszczy zasady moralne. Uzasadnienie swojej obecności w społeczeństwie Kościół nie czerpie ze społecznego czy państwowego przyzwolenia, lecz z niezłomnej wiary w rzeczywistą obecność sakramentalną Jezusa Chrystusa. Jezus jest przecież nieustannie obecny w swoim Kościele. Bez Chrystusa Kościół nie może istnieć. Chrystus z kolei potrzebuje ludzi, aby mógł przez nich wykonywać swoją rolę zbawczą. Tego niewierzący, a szczególnie wrogowie Kościoła, nie chcą przyjąć za obiektywną prawdę, dlatego traktują Kościół jako instytucję ludzką i przykładają do niego jedynie ludzką miarę. Tymczasem Kościół jest potrzebny chrześcijaninowi, aby urzeczywistniła się w nim moc zbawcza Chrystusa. Kościół jest żyjącym Chrystusem, nadal nauczającym, zbawiającym i służącym człowiekowi. Do tej rzeczywistości każdy ma dostęp przez wiarę i sakramenty. Kościół jest potrzebny człowiekowi, aby mógł on osiągnąć pełnię zbawienia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bolesna Królowa Polski. 174. rocznica objawień Matki Bożej Licheńskiej

2024-04-30 20:50

[ TEMATY ]

Licheń

Sanktuarium M.B. w Licheniu

Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Temu właśnie człowiekowi objawiła się trzykrotnie Matka Boża ze znanego mu grąblińskiego wizerunku.

MARYJA I PASTERZ MIKOŁAJ

<...> Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Znający go osobiście literat Julian Wieniawski tak pisał o nim: „Był to człowiek wielkiej zacności i dziwnej u chłopów słodyczy. Bieluchny jak gołąb, pamiętał dawne przedrewolucyjne czasy. Pamiętał parę generacji dziedziców i rodowody niemal wszystkich chłopskich rodzin we wsi. Żył pobożnie i przykładnie, od karczmy stronił, w plotki się nie bawił, przeciwnie – siał dookoła siebie zgodę, spokój i miłość bliźniego”.

CZYTAJ DALEJ

Papieska intencja na maj: o dobrą formację sióstr zakonnych, zakonników i kleryków

2024-04-30 17:23

[ TEMATY ]

modlitwa

zakonnica

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

W maju Ojciec Święty poleca naszej modlitwie kleryków, zakonników i siostry zakonne odbywających formację. Jak podkreśla w filmowej prezentacji tej intencji, każde powołanie musi być kształtowane przez łaskę Pana.

Franciszek wraca nieraz do tematu integralnego kształcenia, zwłaszcza na spotkaniach ze wspólnotami seminaryjnymi. „Nie możemy zaoferować jednolitych i gotowych odpowiedzi na dzisiejszą złożoną rzeczywistość, ale musimy zainwestować naszą energię w głoszenie tego, co najważniejsze, czyli Bożego miłosierdzia, i ukazywać je poprzez bliskość, ojcostwo, łagodność, doskonaląc sztukę rozeznawania” - zwracał uwagę papież na jednej z takich audiencji. Jak dodawał, ruchliwość i otwartość charakteryzuje nie tylko formujących, ale całą wspólnotę wiernych, która zawsze pragnie podążać za natchnieniami Ducha Świętego.

CZYTAJ DALEJ

Od babci do mamy

2024-05-01 18:12

Wiktor Cyran


CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję