Praca duszpasterska w parafiach trwa cały rok. Na jej brak nie narzekają kapłani również w wakacje. Pielgrzymki i wyjazdy kolonijne z dziećmi i młodzieżą to „znaki firmowe” wakacyjnego duszpasterstwa
Kościoła w Polsce, w tym i w naszej diecezji. Przypomnijmy, że Caritas Polska w ostatnim piętnastoleciu zorganizowała wakacje i ferie dla miliona dzieciaków z rodzin najuboższych. A wakacji z Bogiem nie
organizuje jedynie Caritas. Oazy, Dzieci Maryi, Odnowa w Duchu Świętym, Ruch Domowego Kościoła to tylko niektóre wspólnoty, które organizują letni wypoczynek. Do tego dochodzą liczne parafie oferujące
kolonie dla dzieci.
Tylko w pierwszym tygodniu wakacji w Zakopanem przebywały dzieci z parafii z Będzina, Sosnowca i Olkusza. Opiekowali się nimi kapłani: ks. Piotr Pilśniak, ks. Andrzej Mróz i ks. Krzysztof Pasek.
Czemu kolonie parafialne cieszą się taką popularnością? Jak tłumaczyła nam jedna z mam, której dziecko pojechało na kolonie z księdzem, decydujące było zaufanie. „Po prostu ufam, że z kapłanem
mojemu dziecku nic nie grozi” - mówiła „Niedzieli Sosnowieckiej”. Nie bez znaczenia jest też to, że koszt takich kolonii, które nie są prowadzone dla zysku, jest o wiele niższy.
W kategoriach ekonomicznych to najtańsza oferta na rynku.
Pomóż w rozwoju naszego portalu