Reklama

Parafia pw. św. Mikołaja w Oksie

Oksa zwyczajna i niezwyczajna

Oksa - parafia położona w dekanacie małogoskim. Jej obecna nazwa jest zniekształceniem słowa „Oksza”, stosowanym w dawnej polszczyźnie na określenie siekiery, topora. Topór to także herb Rejów, który zachował się nad głównym wejściem do kościoła parafialnego.
W miejsce Okszy nazwa Oksa została wprowadzona w czasie zaboru rosyjskiego, aby nie myliły się adresy, gdyż w Rosji było dużo miejscowości o podobnych nazwach, np. Okszów, Okszynów.

Niedziela kielecka 45/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z historii kościoła i parafii

W miejscu dzisiejszej Oksy istniała w początku XVI wieku wieś Tworów, będąca własnością Hieronima Rzeszowskiego, należąca do parafii Konieczno, archidiakonatu w Kurzelowie, archidiecezji gnieźnieńskiej. W 1554 r. od Hieronima Rzeszowskiego drogą zamiany na Chyczę i Besk (dzisiaj Brzostki) uzyskał Tworów i Pawiązów (dzisiaj Pawęzów) Mikołaj Rej. W tymże roku Zygmunt August pozwolił mu na założenie w miejscu wsi Tworów miasta Okszy, upamiętniając za pomocą tej nazwy herb Rejów i Orzechowskich.
W 1554 r. Mikołaj Rej wydał dokument fundacyjny dla nowego miasta Okszy. Pod koniec życia rozpoczął budowę świątyni (zmarł w 1569 r. pojednany z Kościołem rzymskokatolickim). Jego syn Andrzej w 1570 r. kontynuował budowę świątyni, ale jako zboru kalwińskiego.
Ks. kan. Tadeusz Marczewski, proboszcz parafii, podkreśla unikalność tej świątyni - jednej z najstarszych w Europie, wzniesionej specjalnie dla celów wyznania kalwińskiego i zachowanej do naszych czasów.
- W końcu XVI wieku i w pierwszej poł. XVII okszański zbór stał się jednym z głównych ośrodków małopolskiego kalwinizmu, goszcząc wielu wybitnych kaznodziei - opowiada ks. Marczewski. - Kilkakrotnie odbywały się w nim synody ewangelików małopolskich.
W 1678 r. świątynia została przejęta przez Cystersów z Jędrzejowa i zamieniona na kościół katolicki. Katolicy przebudowali kościół, wznosząc w 1770 r. nową zakrystię z ołtarzem głównym. Konsekracji kościoła w 1914 r. dokonał biskup kielecki Augustyn Łosiński. Parafia w Oksie powstała w początkach XVIII wieku. Zachowały się źródła świadczące o jej istnieniu z 1723 r. Budynek plebanii liczy 100 lat. Patronem parafii w Oksie jest św. biskup Mikołaj, którego obraz znajduje się w ołtarzu bocznym.
Kościół jest murowany, wzniesiony na planie krzyża greckiego, złożonego z jednoprzęsłowych, prostokątnych ramion: nawy, kaplic bocznych i prezbiterium. Do ciekawszych zabytków należy dobrze zachowana charakterystyczna ambona z czasów, gdy kościół pełnił funkcję zboru kalwińskiego. Są też epitafia z XVII wieku.

Reklama

Oksa dzisiaj

Do parafii należą: Oksa, Błogoszów, Rzeszówek, Pawęzów i Popowice. Obecnie liczy ona 1745 wiernych. Z każdym rokiem wyludnia się, zdecydowanie przeważa liczba zgonów w stosunku do urodzin.
Ks. Marczewski jest tutaj proboszczem od 8 lat. Jego zdaniem, duża i z każdym rokiem większa umieralność ludzi oraz brak perspektyw zawodowych źle rokują dla stabilności takich parafii, jak Oksa. - Tutaj mamy zaledwie kilka gospodarstw z prawdziwego zdarzenia, szkołę, ośrodek zdrowia, urząd gminy - mówi Ksiądz Proboszcz. - Prosperowała kiedyś spółdzielnia produkcyjna, ale upadła; rolnictwo jest niewielkie, dla własnych potrzeb. Jaki może więc być rynek pracy, jakie możliwości?
Na terenie parafii są 2 szkoły podstawowe: w Oksie i Białogonie oraz gimnazjum publiczne w Oksie. Bardzo dobrze układa się współpraca parafii z dyrekcjami szkół i gronem pedagogicznym. Katechizują: Elżbieta Cholerzyńska i Sebastian Knap, który zarazem opiekuje się scholą dziecięco-młodzieżową. Schola w każdą niedzielę prowadzi śpiew w czasie Mszy św. Przy ołtarzu posługuje 30 ministrantów, są wśród nich lektorzy. Parafialne koła różańcowe powstały w: Oksie, Błogoszowie, Rzeszówku. Jest nadzieja, że koło zostanie założone także w Popowicach. Trzeba też podkreślić doskonałą współpracę parafii z miejscowym samorządem. Ogromna w tym zasługa wójta gminy Zdzisława Adamczyka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wspólnymi siłami

Wszelkie prace materialne w parafii udało się zrealizować dzięki życzliwości i zrozumieniu ze strony parafian, co z wdzięcznością podkreśla Ksiądz Proboszcz.
Oto wykonane prace:
Gruntownemu remontowi została poddana zabytkowa wieża kryta gontem, znajdująca się nad wejściem do kościoła. Do 1998 r. były w niej zamontowane dzwony. W 1999 r. wybudowano nową dzwonnicę i w niej umieszczono dzwony. W 2000 r. wykonano nową elewację zewnętrzną kościoła. W 2001 r. zbudowano nowe schody prowadzące do parafialnej świątyni, w latach 2002-2004 zostało wykonane ogrodzenie cmentarza kościelnego. Wszystkie prace remontowo-budowlane prowadził z dobrym skutkiem Jerzy Orłowski z Kielc. Kute, metalowe przęsła przy ogrodzeniu wykonał Stanisław Zatorski z Nagłowic. W dalszej perspektywie jest m.in. poszerzenie cmentarza grzebalnego.

A w przyszłości

Są fakty i rzeczy, które budzą optymizm, choćby zasięg i sprawny przebieg prac konserwatorsko-remontowych. Efekty widać w kościele i na zewnątrz - piękne schody, kunsztowne ogrodzenie, starannie odnowiona wieża o unikatowej architekturze.
Radosnym wydarzeniem ostatnich lat było pierwsze powołanie kapłańskie w historii parafii. Pochodzący z Oksy ks. Łukasz Zygmunt 6 czerwca 2004 r. odprawił w parafialnym kościele prymicyjną Mszę św. Spora w tym zapewne zasługa licznego grona przyjaciół Seminarium Duchownego w Kielcach, którego członkowie w każdy pierwszy czwartek miesiąca modlą się o powołania kapłańskie i w intencji kieleckiego seminarium.
W okresie Wielkiego Postu parafia przeżywać będzie misje parafialne, które poprowadzi ks. dr Zbigniew Trzaskowski. - Bardzo liczę, że misje przyczynią się do wzrostu życia religijnego oraz do poczucia jeszcze większej odpowiedzialności za Kościół - mówi Ksiądz Proboszcz.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Bp Andrzej Przybylski: my zrodziliśmy się z Boga, który jest Miłością

2024-05-03 19:56

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

CZYTAJ DALEJ

Watykan: papież będzie przewodniczył procesji Bożego Ciała na tradycyjnej trasie

2024-05-04 12:54

[ TEMATY ]

Watykan

Grzegorz Gałązka

2 czerwca b.r. w niedzielą po uroczystości Bożego Ciała Ojciec Święty będzie o godzinie 17.00 przewodniczył Mszy św. w bazylice św. Jana na Lateranie, a następnie procesja przejdzie do bazyliki Santa Maria Maggiore, zaś Ojciec Święty udzieli tam błogosławieństwa eucharystycznego - poinformowało Biuro Papieskich Ceremonii Liturgicznych.

O ile wcześniej papieże przewodniczyli procesjom Bożego Ciała na placu św. Piotra, to Paweł VI przewodniczył im w poszczególnych parafiach Rzymu. Natomiast św. Jan Paweł II wprowadził zwyczaj ich odbywania w czwartek Bożego Ciała na trasie między bazylikami św. Jana na Lateranie i Matki Bożej Większej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję