Reklama

Słowo Życia

Niedziela przemyska 33/2000

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera



Bądźcie dla siebie nawzajem dobrzy i miłosierni! Przebaczajcie sobie, tak jak i Bóg wam przebaczył.

(Ef 4, 32)



Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

(J 6, 51)

Jakże często jesteśmy tymi, którzy bojąc się śmierci ze wszystkich sił jej unikamy. Ona jednak ciągle nam towarzyszy. Dlatego często powtarzamy, że całe nasze życie, to dążenie do śmierci. Wiemy, że nasze narodzenie jest momentem, od którego zaczynamy nasze umieranie. Ponieważ nie potrafimy jej uniknąć staramy się profilaktyką, leczeniem odsunąć, a przynajmniej zaplanować czas naszej starości. Niestety, im bardziej się o to staramy, tym bardziej nas ona zaskakuje.

Człowiek już od najdawniejszych czasów usiłuje uniknąć swego końca i różnymi sposobami przejawia usilne pragnienie życia po skończeniu kilkudziesięcioletniej ziemskiej pielgrzymki. Chyba właśnie dlatego stara się o coraz lepszy kontakt z Panem życia i śmierci.

Wiele religii wyznawało wiarę w pośmiertne zjednoczenie z wiecznym bóstwem, ale dopiero pierwszy i najwyższy Kapłan Nowego Przymierza, Jezus Chrystus, rozwiał tę niepewność w słowach: "Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, będzie żył na wieki". I aby ludzie wszystkich czasów mogli zaspokoić pragnienie życia wiecznego bez końca - postawił przy stole ofiarnym kapłana i dał mu moc przemieniania chleba i wina w swoje Ciało i Krew.

To było Słowo, które było u Boga, a które teraz stało się ciałem, stało się człowiekiem. Bóg zaś przez nie chciał powiedzieć, że jest miłością i że nas wszystkich nieskończenie kocha. Jak każdego z nas, tak i Boga można poznać po Jego Słowie. Chrystus po to idzie odpuszczać winy żałującym, służy dotkniętym poprzez różnorakie nieszczęścia, aby w ten sposób wszyscy dowiedzieli się, że Bóg jest Miłością.

Dlatego Ciało, które przyjął, aby stać się do nas podobnym i dla nas zrozumiałym, przemienił w chleb i powiedział to, co przed chwilą czytaliśmy: "Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto pożywa ten chleb, będzie żył na wieki". Czy więc tak naprawdę zależy nam na tym życiu, które kiedyś ma zastąpić to nasze doczesne, ubogie bytowanie?

Wydaje się, że nie wszystkim. Wielu Go nie przyjmuje, wielu nawet nie wie, że Bóg przemówił w taki właśnie sposób, aby się nam przedstawić i stać się bliskim jako miłość. To Słowo tylko raz przyszło na świat, aby stać się Ciałem, a potem Chlebem, który stale jest przed nami na stole, a w nim Bóg, a w Bogu życie. To życie musi się w nas objawić, ponieważ tylko z naszego postępowania, z naszych słów i czynów ludzie mogą się dowiedzieć, że Bóg powiedział światu o naszej miłości.

To jest nasze zadanie, do którego jesteśmy powołani, to winno być naszą troską, aby wszyscy mieli życie i mieli je w obfitości. Tak więc jeśli z naszej Komunii św. nie wyszliśmy lepsi, życzliwsi, usłużniejsi, cierpliwsi, bardziej miłosierni, zdradzamy wtedy Chrystusa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wołam Twoje Imię, Matko… Śladami „Polskiej litanii” ks. Jana Twardowskiego

2024-04-30 21:00

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Artur Stelmasiak

Najpiękniejszy miesiąc maj, Twoim Matko jest od lat – śpiewamy w jednej z pieśni. I oto po raz kolejny w naszym życiu, swoje podwoje otwiera przed nami ten szczególny miesiąc, tak pięknie wpisujący się w maryjną pobożność Polskiego Narodu.

Jak kraj długi i szeroki, ze wszystkich świątyń, chat, przydrożnych krzyży i kapliczek popłynie śpiew litanii loretańskiej. Tak bardzo przyzwyczailiśmy się wołać do Maryi, bo przecież to nasza Matka, nasza Królowa. Dla wielu z nas Maryja jest prawdziwą powierniczką, Przyjaciółką, z którą rozmawiamy w modlitwie, powierzając Jej swoje sekrety, trudności, pragnienia i radości. Ileż tego wszystkiego się uzbierało i ile jeszcze będzie? Tak wiele spraw każdego dnia składamy w Jej matczynych dłoniach. Ktoś słusznie kiedyś zauważył, że „z maryjną pieśnią na ustach, lżej idzie się przez życie”. Niech więc śpiew litanii loretańskiej uczyni nasze życie lżejszym, zwłaszcza w przypadku chorób, cierpień, problemów i trudnych sytuacji, których po ludzku nie dajemy rady unieść. Powierzajmy wszystkie sprawy naszego życia wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny. Niech naszym przewodnikiem po majowych rozważaniach będzie ks. Jan Twardowski, który w „Polskiej litanii” opiewa cześć i miłość Matki Najświętszej, czczonej w tylu sanktuariach rozsianych po naszej ojczystej ziemi.

CZYTAJ DALEJ

Zastępca Przewodniczącego KEP: świat pracy zaniepokojony "zielonym ładem"

2024-04-30 18:39

[ TEMATY ]

abp Józef Kupny

Eliza Bartkiewicz/episkopat.pl

Celem nadrzędnym duszpasterzy ludzi pracy jest prowadzenie ludzi do zbawienia, oraz ciągłe przypominanie o godności pracy, o podmiotowości i o prawach pracowników - powiedział KAI abp Józef Kupny z okazji święta 1 maja. - Jeśli chodzi o dodawanie energii duchowej, to wsparcie duszpasterzy jest nieocenione - ocenił zastępca przewodniczącego KEP. Przyznał też, że w środowiskach pracowniczych widać niepokój związany ze spodziewanymi konsekwencjami "Europejskiego zielonego ładu".

Od 1955 roku 1 maja Kościół katolicki wspomina św. Józefa, rzemieślnika, nadając w ten sposób religijne znaczenie świeckiemu, obchodzonemu na całym świecie od 1892 r., świętu pracy.

CZYTAJ DALEJ

Mikołów: Dziecko w Oknie Życia

2024-05-01 11:12

[ TEMATY ]

okno życia

Pixabay.com

W Oknie Życia znajdującym się na terenie Ośrodka dla Osób Niepełnosprawnych Miłosierdzie Boże w Mikołowie Borowej Wsi we wtorek 30 kwietnia 2024 r. znaleziono dziewczynkę. Na miejsce, wezwano pogotowie i policję. Dziewczynka została przebadana przez personel medyczny, który określił, że jest zdrowa. Niemowlę zostało zabrane przez pracowników służby zdrowia na dalszą obserwację i opiekę. To już drugie dziecko, które znalazło się w mikołowskim Oknie Życia.

Okno życia to specjalnie przygotowane miejsce, w którym matka może anonimowo zostawić swoje nowonarodzone dziecko. Zlokalizowane jest zawsze w dostępnym, a zarazem dyskretnym miejscu, otwartym przez całą dobę. Jest ostatecznością w tych wypadkach, gdzie nie doszło do zrzeczenia się praw rodzicielskich i przekazania dziecka do adopcji drogą prawną. Z jednej strony ma zapobiegać porzuceniom niemowląt, a z drugiej, być nieustannym głosem za życiem oraz alternatywą dla wyboru śmierci i aborcji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję