KS. GRZEGORZ WEJMAN: - Jakie były początki działalności Towarzystwa Salezjańskiego w Szczecinie?
KS. LUCJAN GIEROS, dyrektor domu zakonnego: - Ojcowie Salezjanie do Szczecina przybyli zaraz po wojnie i rozpoczęli prace w parafii pw. Matki Bożej Różańcowej, a następnie pw. św. Michała Archanioła w Szczecinie-Wielgowie. W 1986 r. bp Kazimierz Majdański zaproponował nam pracę w nowo tworzącej się parafii pw. św. Jana Bosko, a także tworzenie Ośrodka Szkolenia Zawodowego albo Zespołu Szkół Zawodowych. Ówczesny Inspektor Inspektorii Pilskiej z siedzibą w Pile - ks. Stanisław Skobiak natychmiast podjął myśli bp. K. Majdańskiego. Ksiądz Biskup chciał, żeby ten Ośrodek powstał gdzieś pomiędzy parafią pw. Matki Bożej Różańcowej, a parafią pw. św. Jana Bosko (obecnie przy parafii pw. św. Jana Boski mieszczą się szkoły: Gimnazjum im. św. Dominika Savio, Liceum Ogólnokształcące i 5-letnia Salezjańska Szkoła Organowa - szkoła muzyczna II stopnia). Szczęśliwie teren przy ul. Ku Słońcu został przekazany nam w użytkowanie (obecnie ma on status użytkowania wieczystego, staramy się o jego własność). Władze Inspektoratu i bp K. Majdański określili, że mają to być szkoły zawodowe dla materialnie zubożałej młodzieży. I tak się zaczęło. Duży wkład w budowę tego kompleksu miała archidiecezja bamberska. Rozpoczęliśmy budowę warsztatów, następnie budynków szkolnych, bursy, a obecnie kończymy budowę hali sportowej.
- Jaka młodzież się tutaj uczy?
Ks. J. G.: - Jest to młodzież biedna, a czasem bardzo biedna, ale nie jest to trudna młodzież. Owszem, czasem są chłopcy "trudniejsi" wychowawczo. Jednak problemy, które występują, dość łatwo rozwiązujemy.
- Skąd pochodzi ucząca się tu młodzież?
Ks. J. G.: - W większości ze Szczecina, a cześć z terenów woj. zachodniopomorskiego i innych województw Polski. Mamy bursę, więc możliwości stają się większe. Dużo młodzieży z różnych terenów Polski uczęszcza do Szkoły Organowej.
- Na czym polega specyfika szkół salezjańskich?
Ks. J. G.: - Gdy dzisiaj wiele szkół niepublicznych
zabiega o bardzo spokojną, ułożoną i w miarę z usytuowanych rodzin
młodzież, my w pierwszej kolejności oferujemy nauką młodzieży biednej
i takiej, która z wielu powodów nie miałaby możliwości być przyjęta
do szkoły. To pierwsza myśl, a druga to ta, że szkoły salezjańskie
wg wskazań św. ks. J. Bosko oparte są na systemie prewencyjnym (uprzedzającym)
. Chodzi o to, by stworzyć takie warunki, aby uczeń był przygotowany
na trudności, które mogą go w przyszłości spotkać. Dlatego każdy
salezjanin ma obowiązek być asystentem wychowanka i rzeczywiście
tak jest. Poza tym system ten ogarnia całego człowieka. Święty ks.
J. Bosko mocno akcentował wielką rolę w wychowaniu sportu i muzyki.
Każda szkoła salezjańska ma orkiestrę i my zamierzamy w najbliższym
czasie taką stworzyć. Na razie jesteśmy jeszcze młodą szkołą. W latach
90. tamtego stulecia trwały starania o teren; 13 maja 1992 r. rozpoczęła
się budowa pomieszczeń gospodarczych, a już 1 września 1994 r. -
rok szkolny rozpoczęło ok. 100 uczniów. W tym miejscu pragnę podziękować
bp. K. Majdańskiemu, abp. M. Przykuckiemu, abp. Z. Kamińskiemu i
archidiecezji bamberskiej za zaangażowanie się w to wielkie dzieło.
Wdzięczność kieruję również do władz samorządowych, miejskich, oświatowych
i mieszkańców Szczecina.
Nad wejściem do warsztatów umieszczony został napis: "
Stało się to przez Pana i cudem jest w naszych oczach". Te słowa
wyrażają wielką sprawę, bo tak na dobre nikt tego nie projektował,
nie było budżetu. A wszystko to powstało i ufamy, że Pan Bóg pomoże
nam ukończyć budowę obiektów szkolnych, halę sportową i kościół szkolny,
by młodzież mogła z niego korzystać w każdej wolnej chwili, by codziennie
była dla niej odprawiana Msza św. Bo szkoła św. ks. Jana Bosko bez
hali sportowej, to jak człowiek bez nóg, a bez kaplicy - jak człowiek
bez serca. Jest już projekt kościoła i ufamy, że to będzie pierwszy
kościół szkolny w Polsce.
Chciałbym powiedzieć, że z naszych obiektów korzystają
również różne instytucje i grupy. Tutaj odbywają się co roku festyny
bliźniąt, był zjazd onkologów, anonimowych alkoholików, młodzieży
szkół muzycznych, sportowców salezjańskich z "Salos", odbywają się
też rekolekcje dla kapłanów.
- Jakie szkoły wchodzą w skład szkół salezjańskich?
KS. ROMAN JACHIMOWICZ, dyrektor szkół salezjańskich: - W skład szkół salezjańskich wchodzą: Zasadnicza Szkoła Zawodowa - kierunek stolarstwo (stolarstwo ogólne, meblowe, budowlane i artystyczne), Technikum Zawodowe 5-letnie, Technikum Zawodowe Młodzieżowe 3-letnie i Technikum Zawodowe dla Dorosłych 3-letnie oraz ostatnio powstałe Gimnazjum św. Józefa. Gimnazjum posiada 3 klasy pierwsze.
- Ilu uczniów uczy się w tych szkołach?
Ks. R. J.: - Łącznie mamy 420 uczniów, w tym 364 w szkołach zasadniczych i technikum oraz 56 w gimnazjum.
- Kto tworzy grono pedagogiczne?
Ks. R. J.: - Może ku zdziwieniu wielu powiem, że pracuje tu tylko dwóch księży - dyrektor, czyli ja, i katecheta - ks. Dariusz Łokietek oraz 47 pracowników świeckich. Przy czym należy powiedzieć, że niektórzy pracownicy pracują tylko w określonym typie szkoły.
- Jak się przedstawia rekrutacja do szkół salezjańskich?
Ks. R. J.:- Nigdy nie mieliśmy problemów z rekrutacją. Chętnych jest zawsze więcej, niż możemy przyjąć. Gdy chodzi o szkołę zasadniczą, to rocznie przyjmujemy ok. 80 uczniów, do technikum ok. 60 osób, przy czym w skład tych osób wchodzi część absolwentów ze szkoły zasadniczej. Gimnazjum jest dla nas nowym doświadczeniem. Postawiliśmy w nim na rozwój talentów, stąd też kryterium zdolności dzieci odgrywa decydującą rolę. Na najbliższy rok średnia minimum 4,8 będzie podstawą i kryterium przyjęcia.
- Co oferuje szkoła?
Ks. R. J.: - Gdy chodzi o Gimnazjum, to oprócz możliwości zdobycia podstawowej wiedzy, uczniowie z każdego przedmiotu mają zajęcia pozalekcyjne w różnych kołach zainteresowań. Uczeń decyduje się na dziedzinę zainteresowania i w sposób obowiązkowy ma ją pogłębiać w ramach kół zainteresowań, np. w ramach bloku matematyczno-przyrodniczego uczeń pogłębia wiedzę z matematyki, biologii, fizyki i chemii w wymiarze 2 godzin tygodniowo. Proponujemy również rozszerzenie wiedzy i umiejętności z zakresu kształcenia języków obcych. Oferujemy naukę 4 języków: angielski i niemiecki - jako obowiązkowe i zamienne dla niemieckiego język włoski i francuski z tym, że z zamiany mogą korzystać tylko te osoby, które znają w miarę dobrze język niemiecki. Dla szkół zawodowych i technikum oferujemy zajęcia sportowe, koło matematyczne - raczej korekcyjnie, salę, basen, siłownię oraz koła stolarskie i modelarskie. Należy zaznaczyć, że na wyposażeniu mamy 60 komputerów podłączonych do internetu, nie mówiąc o czytelni i bibliotece.
- A jak wygląda życie religijne?
Ks. R. J.: - Lekcje zaczynamy zawsze wspólną modlitwą. Codziennie o godz. 7.50 jest tzw. "Dzień dobry" albo "Słówko poranne", które obejmują krótką modlitwę, refleksję przeprowadzoną w oparciu o Katechizm Kościoła Katolickiego i omówienie organizacji dnia. Gimnazjum rozpoczyna zajęcia apelem o godz. 8.45, a o godz. 8.55 są lekcje. Uczniowie mogą korzystać również z posługi spowiednika, którym jest ks. Jerzy Łaszewski.
- Szkoła posiada również bursę, kto może w niej zamieszkać i jak wygląda organizacja dnia codziennego?
KS. MARIUSZ SŁOMIŃSKI, wikariusz Dyrektora domu zakonnego i dyrektor bursy: - Bursa ma wymiar międzyszkolny i posiada 170 miejsc. Są to pokoje 3-osobowe z kompletnym wyposażeniem. Obecnie jest w niej 140 uczniów i 30 studentów. Domownicy podzieleni są na 7 grup wychowawczych: sześć dla uczniów szkół średnich i jedna dla studentów. Niemniej pragniemy, żeby w przyszłości wszystkie miejsca były zajęte przez uczniów szkół średnich. Chciałbym tutaj dodać, że posiadamy również bursę studencką na 70 miejsc. Ona podporządkowana jest Dyrektorowi szkół salezjańskich.
- Ilu Ksiądz ma współpracowników?
Ks. M. S.:- Do pomocy mam ks. Tomasza Kościelnego - wicedyrektora, dwóch kleryków i 20 osób świeckich, w tym 5 wychowawców.
- Jakie są atuty bursy?
Ks. M.S.: - Dbamy o całościowy rozwój młodego człowieka. Ks. J. Bosko powtarzał, że każda placówka salezjańska ma być: domem, szkołą, podwórkiem i parafią. Stąd też zapewniamy stałą opiekę wychowawczą, całodzienne wyżywienie, współpracę z Przychodnią Lekarską, możliwości przynależności do ZHR, dofinansowanie do wycieczek i wyjść do kin i teatrów, możliwość pozostania na weekend i cała gamę zajęć sportowych (piłka nożna, siatkowa, basen, siłownia, gry w bilard, ping-ponga, spływy kajakowe, rajdy rowerowe i piesze oraz możliwość korzystania z żaglówek). Młodzież redaguje własną gazetkę, prowadzi radiowęzeł, teatrzyk, kabaret, ma również własny zespół muzyczny.
- W jaki sposób dbacie o rozwój duchowy?
Ks. M. S.: - Odprawiane są Msze św. w środy i w niedziele, poza tym są codzienne modlitwy. Prowadzimy rekolekcje, a codziennie istnieje możliwość ciągłego korzystania z kaplicy.
- Jaki jest koszt pobytu w bursie?
Ks. M. S.:- Myślę, że bardzo atrakcyjny. Opłata miesięczna stała wynosi 100 zł plus opłata za jedzenie. Chociaż w wielu przypadkach zwalniamy z niej. Dlatego też osoby w wieku gimnazjalnym i szkół średnich zapraszamy do korzystania z naszych możliwości.
- Czy grupy duszpasterskie mogą również korzystać z bursy?
Ks. M. S.:- Oczywiście, w ramach weekendów, w okresie ferii szkolnych czy wakacji. Można tutaj również organizować różne sympozja. Posiadamy piękną aulę. Całodobowy pobyt z wyżywieniem wynosi 35 zł. Chętnych bardzo serdecznie zapraszamy.
- Bardzo dziękuję za rozmowę, życząc, aby Wasze dzieło obfitowało w owoce i przynosiło chwałę Chrystusowi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu