Reklama

25 lat u św. Brata Alberta

Kieleckie Koło Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta powstało ćwierć wieku temu, jako czwarte w Polsce. Realizuje wiele dzieł skierowanych wobec samotnych, potrzebujących, bezdomnych, wciąż wdraża nowe projekty, a jego wizytówką jest choćby rozbudowane Schronisko dla mężczyzn przy ul. Żeromskiego w Kielcach, z zespołem mieszkań chronionych

Niedziela kielecka 42/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jubileusz obchodzony 25 września był okazją do podsumowania działalności, do oceny ze strony innych, która wypadła pomyślnie - choćby w opinii goszczących w Kielcach przedstawicieli 30 kół z różnych stron Polski, z prezesem prof. Bohdanem Aniszczykiem z Wrocławia.

Jesienny jubileusz

Koło Kieleckie powstało w 1985 r. z inicjatywy ks. prof. Jana Śledzianowskiego (Ksiądz Profesor podczas sesji jubileuszowej wspominał trudne początki, ale i wielu ludzi dobrej woli, którzy przyczynili się do rozwoju tego dzieła). Aktualną pracę Koła i dorobek ostatnich lat omówił ks. Stanisław Słowik, prezes Koła od 1993 r. Scharakteryzował m.in. rozbudowę schroniska dla Bezdomnych Mężczyzn przy ul. Żeromskiego w Kielcach i ostatnio realizowane projekty.
- Trudno wskazać w minionym 25-leciu działania czy wydarzenia najważniejsze, choć zapewne kilka można zaliczyć do przełomowych, awangardowych - mówi „Niedzieli” ks. Stanisław Słowik. Przypomina, że domy dla samotnych matek w Łukowej i Wiernej były jednymi z pierwszych w Polsce i jako takie stanowiły wydarzenie wyjątkowe w skali kraju. Także schronisko dla mężczyzn było absolutnie pierwsze w regionie, a powstawało przy silnym oporze władz (ówczesny wiceprezydent nie widział potrzeby tworzenia schroniska, twierdząc, że będzie w nim … dwóch bezdomnych). Placówka okazała się jednak ogromnie potrzebna - stąd jej rozbudowa i zawsze komplet mieszkańców. - Uruchomienie programu aktywizacji zawodowej dla bezrobotnych i udostępnienie mieszkań chronionych to jedno z pionierskich działań w skali kraju, które na pewno można uznać za sukces - uważa ks. Słowik.
W spotkaniu jubileuszowym wzięli udział przedstawiciele władz wojewódzkich, miejskich, Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie i in. Goście byli pod wrażeniem odnowionych pomieszczeń - schludnych i estetycznie urządzonych pokoi m.in. na dobudowanym poddaszu, łazienek, sanitariatów, mieszkań socjalnych, kuchni, stołówki i pięknej kaplicy. Msza św. dziękczynna za 25 lat została odprawiona 26 września w bazylice katedralnej.
Koło Kieleckie Towarzystwa Pomocy jest samodzielnym stowarzyszeniem, posiadającym od 2009 r. status organizacji pożytku publicznego. Zarząd Główny znajduje się we Wrocławiu i pełni rolę konfederacji kół posiadających osobowość prawną.

Historia - rozwój

Koło kieleckie powstało w lipcu 1985 r. Początkowo prowadziło dom dla samotnych matek w Łukowej, potem drugi w Wiernej. Po otwarciu domu w Wiernej i miejskiego domu dla matek w Kielcach, schronisko w Łukowej chciano przeznaczyć dla mężczyzn, ale projekt ostatecznie nie doszedł do skutku. Dom w Wiernej działa od 1989 r. - w ubiegłym roku obchodził jubileusz 20-lecia, w który wkroczył po generalnym remoncie. Dotąd z pobytu w placówce skorzystało 274 matki i 117 dzieci. 107 noworodków przyszło na świat w czasie, gdy matki przebywały w Wiernej. W ostatnich latach rokrocznie z placówki korzysta kilkanaście nowych podopiecznych. Placówkę prowadzi Zgromadzenie Sióstr Służebnic Matki Dobrego Pasterza.
Schronisko dla mężczyzn powstało w Kielcach w 1994 r. na bazie obiektu zapisanego w spadku przez Bohdana Gierowskiego. Towarzystwo św. Brata Alberta dzięki hojności śp. B. Gierowskiego otrzymało dom z ogrodem, szybko zaadaptowany dla potrzeb bezdomnych mężczyzn. Początkowo było to 20 miejsc, potem 40, a po rozbudowie - 50. I prawie zawsze przy Żeromskiego jest komplet. Dotąd z placówki skorzystało ok. 900 osób. - Kilku z nich mieszkało od początku; w ubiegłym roku w lutym zmarł jeden z pierwszych mieszkańców Schroniska - mówi Teresa Brzeska, wiceprezes kieleckiego Koła.
W rozbudowywanym od 2002 r. obiekcie można zabłądzić, tyle tutaj nowych, skrzętnie zagospodarowanych sal, korytarzy, łączników. Te starsze, z trudnych początków, prezentują się może skromniej, ale wszędzie warunki są dobre (ot, choćby telewizory w pokojach, firanki, świeżo wymalowane ściany, glazura w toaletach), a mężczyźni pod czujnym okiem wychowawców muszą przestrzegać reguł - dbać o higienę i porządek, utrzymywać ład wokół siebie, przestrzegać zasad kulturalnego współżycia.
Od marca 2008 r. przy schronisku w Kielcach uruchomiono zespół mieszkań chronionych dla 16 osób bezdomnych i zagrożonych bezdomnością. Korzystają z nich także kobiety, które zastajemy podczas przygotowywania posiłku w aneksie kuchennym, w jaki wyposażone jest każde mieszkanie.
Wkrótce, u progu zimy - część pomieszczeń w obrębie placówki zostanie przeznaczona na Ogrzewalnię dla ok. 20 osób, gdzie bezdomni będą mogli się schronić w mroźne noce, przyrządzić sobie posiłek, wypić gorącą herbatę, wziąć prysznic w warunkach znacznie lepszych niż w dotychczasowym punkcie przy ul. Żelaznej (zlikwidowanym wskutek rozbudowy węzła kolejowego).
Wśród ostatnio realizowanych przez Koło projektów trzeba także wymienić: prace społecznie użyteczne na rzecz budownictwa socjalnego (2007-2009); projekt „Rzecznik Osoby Bezdomnej” (2008-2010); Krok ku samodzielności - adaptacja społeczna osób bezdomnych i niepełnosprawnych (2009-2010); prowadzenie Klubu AA (2009).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bolesna Królowa Polski. 174. rocznica objawień Matki Bożej Licheńskiej

2024-04-30 20:50

[ TEMATY ]

Licheń

Sanktuarium M.B. w Licheniu

Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Temu właśnie człowiekowi objawiła się trzykrotnie Matka Boża ze znanego mu grąblińskiego wizerunku.

MARYJA I PASTERZ MIKOŁAJ

<...> Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Znający go osobiście literat Julian Wieniawski tak pisał o nim: „Był to człowiek wielkiej zacności i dziwnej u chłopów słodyczy. Bieluchny jak gołąb, pamiętał dawne przedrewolucyjne czasy. Pamiętał parę generacji dziedziców i rodowody niemal wszystkich chłopskich rodzin we wsi. Żył pobożnie i przykładnie, od karczmy stronił, w plotki się nie bawił, przeciwnie – siał dookoła siebie zgodę, spokój i miłość bliźniego”.

CZYTAJ DALEJ

Madonno z Puszczy, módl się za nami...

2024-05-01 20:29

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Początki kultu Madonny z Puszczy sięgają przełomu XVII i XVIII w. Wiadomo, że w pierwszej połowie XVII stulecia w świątyni znajdowało się 18 wotów oraz 6 nici korali.

Rozważanie 2

CZYTAJ DALEJ

Od babci do mamy

2024-05-01 18:12

Wiktor Cyran


CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję