Reklama

Niemożliwe stało się możliwe

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

14 sierpnia 1980 r. przed świtem trzej młodzi robotnicy przed nosami zaspanych wartowników przeszmuglowali na teren Stoczni im. Lenina w Gdańsku plakaty przygotowane przez Ruch Młodej Polski. Wokół plakatów, na których wypisane były dwa żądania: przywrócić Annę Walentynowicz (suwnicową, wchodzącą w skład działających od 1978 r. Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża) do pracy i podwyższyć płace o tysiąc złotych, do wpół do szóstej udało się zgromadzić niewielkie grupy ludzi. W południe zaś inny działacz tych związków, elektryk Lech Wałęsa, też już wyrzucony ze stoczni, przedostał się na teren zakładu, wdrapał na koparkę, zakwestionował słowa dyrektora, który już prawie namówił robotników, by wrócili do domu, i proklamował strajk okupacyjny. Taki był początek "jawnej konspiracji", która przeszła do historii jako Sierpień ´80.
Cztery dni później zamarło życie na Pomorzu Szczecińskim. Tak jak na Pomorzu Gdańskim - stanęły stocznie, porty, komunikacja miejska. Nad wejściami do zamkniętych zakładów pracy "narodowe flagi wywieszono bez rozporządzenia". Na bramach stoczni ktoś umieścił obrazy Matki Boskiej i portrety Papieża-Polaka. Przed bramami zaś tłumy ludzi przepisywały "szybko, bo zaraz zerwą i zniszczą" postulaty strajkowe - 21 w Gdańsku i 36 w Szczecinie, z tym najważniejszym, pierwszym na czele: "Powołać wolne, niezależne od Partii i Rządu Związki Zawodowe oraz stworzyć im warunki niezależnej działalności".
Politycznej i prawnej pomocy strajkującym udzielali czynni w opozycji intelektualiści. Do obu miast przyjechały delegacje rządowe. Zatem nie czołgi - jak w roku 70. - lecz rozmowy. Rokowania trwały. Z dnia na dzień rosła ilość osób przed głównymi bramami stoczni.
Po kilku dniach strajku w Gdańsku, zwykle o godz. 17., ks. Henryk Jankowski odprawiał Mszę św. przy prowizorycznym ołtarzu, gdzie obok zwaliska rdzewiejących szyn robotnicy wbili w ziemię czterometrowy, nieheblowany krzyż. Po obu stronach bram ludzie modlili się i płakali.
30 sierpnia w sobotę o godz. 8.00 - po jedenastu dniach strajku - w Szczecińskiej Stoczni im. Adolfa Warskiego doszło do podpisania Protokółu ustaleń w sprawie wniosków i postulatów Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego (skupiającego ponad 340 komitetów strajkowych województwa szczecińskiego) z Marianem Jurczykiem na czele - z Komisją Rządową, której przewodniczył ówczesny wicepremier Kazimierz Barcikowski.
Następnego dnia, późnym niedzielnym popołudniem 31 sierpnia 1980 r. w sali BHP Stoczni Gdańskiej im. Lenina przewodniczący Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego (reprezentującego wówczas ok. 700 zakładów pracy) Lech Wałęsa oświadczył: "Ogłaszam strajk za zakończony". Wielkim długopisem z wizerunkiem Jana Pawła II podpisał składające się z 21 postulatów porozumienie z Komisją Rządową, której przewodniczył wicepremier Mieczysław Jagielski. Akt ten zakończył trwający 17 dni strajk okupacyjny.
Dopiero 29 sierpnia 1980 r. zbuntowali się "najwierniejsi z wiernych", osunęła się główna ostoja Edwarda Gierka, I sekretarza KC PZPR. Nie było wyjścia. Trzeba było iść na ugodę z "węglowym" MKS-em. 3 września w Kopalni Węgla Kamiennego "Manifest Lipcowy" w Jastrzębiu Zdroju podpisano Protokół porozumienia zawartego przez Komisję Rządową (przewodniczył jej wicepremier Aleksander Kopeć) i Międzyzakładowy Komitet Strajkowy (zrzeszający 56 strajkujących załóg Górnego Śląska z Jarosławem Sienkiewiczem na czele).
Ogromną rolę w proteście jastrzębskich górników odegrali miejscowi duszpasterze, proszeni wielokrotnie o pomoc i wsparcie. W tym mieście przybyszów z całej Polski silne były związki górnictwa z religią, kultem św. Barbary - z całą bogatą tradycją narodu. Podpisany w Jastrzębiu dokument przyjmował 21 punktów z Gdańska. Ponadto regulował problemy górnicze, m.in. pozostawienie do uznania załóg sprawy zniesienia wprowadzonego w 1978 r. czterobrygadowego systemu pracy, zniesienie w roku przyszłym roboczych sobót i niedziel, obniżenie wieku emerytalnego pracowników dołowych, zaliczenie pylicy płuc do chorób zawodowych, zniesienie talonów na atrakcyjne towary.
Zatwierdzone przez V plenum KC PZPR, zawarte, podpisane i ogłoszone porozumienia, zwane umowami społecznymi, przyznały prawo do tworzenia "niezależnych, samorządnych związków zawodowych" i prawo do strajku. Zobowiązywały do: poprawy sytuacji materialnej najgorzej uposażonych grup społecznych, wdrożenia reform gospodarczych, popierania indywidualnej gospodarki chłopskiej, przestrzegania kryteriów kompetencji na kierowniczych stanowiskach (likwidacja tzw. nomenklatury), uczczenia pamięci poległych stoczniowców na Wybrzeżu w 1970 r., transmisji niedzielnej Mszy św. w programie radiowym. Zapowiadały podjęcie demokratyzacji różnych dziedzin życia, m.in. przestrzeganie wolności słowa, druku i publikacji, zwolnienie więźniów politycznych. Uzgadniały wiele spraw dotyczących poprawy funkcjonowania służby zdrowia i ekonomiczno-zdrowotnych warunków życia społeczeństwa. Zawierały postulaty podwyżki płac, obniżenia wieku emerytalnego, wprowadzenia reglamentacji sprzedaży mięsa, skrócenia czasu oczekiwania na mieszkania i wszystkich wolnych sobót.
MKS w Szczecinie domagał się ponadto m.in. pociągnięcia do odpowiedzialności osób winnych kryzysowej sytuacji w kraju oraz swobody tworzenia nowych organizacji politycznych.
Od 1 września 1980 r. Międzyzakładowe Komitety Strajkowe zaczęły przekształcać się w Komitety Założycielskie nowych związków zawodowych, które przyjęły nazwę "Solidarność" - od tytułu ukazującego się od 23 sierpnia w Stoczni Gdańskiej codziennego Strajkowego Biuletynu Informacyjnego Solidarność.
Ogromna ulga, satysfakcja i radość towarzyszyły temu zwycięstwu zdrowego rozsądku. Polacy udowodnili, że potrafią być solidarni, że są sobie potrzebni, że umieją ze sobą rozmawiać, że przezwyciężając strach przed władzą, zdobyli wolność od obcej dominacji (jeszcze wtedy nie przypuszczali, że tylko - albo aż - na szesnaście miesięcy), poczuli swoją siłę, której po raz pierwszy doświadczyli podczas I pielgrzymki Ojca Świętego Jana Pawła II do Ojczyzny w czerwcu 1979 r.
Niemożliwe stawało się możliwe. Niektórzy zauważyli, że Bóg dał więcej niż się spodziewali, bowiem Sierpień ´80 spadł tak nagle, że zaskoczył nawet największych optymistów. Stał się cud - cud szczególny, spełniający mit pięknego, bezkrwawego zrywu, cud początku upadku systemu komunistycznego i zwycięstwa upokarzanego narodu, cud przetrącenia kręgosłupa sowieckiej hydrze, cud początku wolności.
Sierpień wyzwolił mobilizację i zjednoczenie olbrzymich grup społecznych wokół istotnych spraw, dotyczących dobra wspólnego dla wszystkich. Przywrócił godność nam i naszym bliskim. Ujawnił wielką odnowę moralną społeczeństwa. Tworzony etos "Solidarności" stawał się wzorcem moralnym i nakazem sumienia obywatelskiego, nakazem do stosowania w życiu zasad i wartości chrześcijańskich. Pragnęliśmy żyć inaczej, godniej i rozpoczęliśmy budowę nowej, lepszej Polski.
Wyrosły na fundamencie Sierpnia ´80 potężny, blisko dziesięciomilionowy ruch społeczny w kształcie związku zawodowego stał się również znakiem nadziei dla milionów ludzi w Europie Środkowo-Wschodniej. Walcząc o niepodległość i suwerenność, wolność i demokrację, sprawiedliwość społeczną i prawa człowieka, zapoczątkował proces, który mimo stanu wojennego doprowadził do upadku totalitarnego systemu komunistycznego najpierw w Polsce, potem w całej Europie Środkowo-Wschodniej, ze Związkiem Sowieckim włącznie.
Tamten Sierpień to - moim zdaniem - jedno z najważniejszych wydarzeń naszego stulecia w skali naszego kontynentu, w skali świata. Bez względu na to, jak potoczą się nasze dzieje, tamten czas na trwałe wszedł do duchowej skarbnicy narodu i świata. Wartości tamte są nadal aktualne, ale żeby je w pełni zrealizować, trzeba odbudować solidarność przez małe "s". Uważam, że żaden inny naród nie zniósłby takich przemian dla dobra przyszłości kraju, a nie zawsze w interesie pracowniczym. Żaden "geniusz" Balcerowicza nie zaistniałby, gdyby nie wola reformowania, która tkwiła w "Solidarności". Wprowadzane reformy - nie będę ich oceniać - również zostały zdeterminowane przez historyczne i bieżące istnienie "Solidarności". Ich istotą - pomimo błędów i pomyłek - jest kruszenie przeszłości dla dobra przyszłości państwa i narodu, ale z papieskim napomnieniem: "Nie ma solidarności bez miłości".
W tych dniach sierpniowych uśmiechnijmy się do siebie, bo choć tamten zryw był dramatycznym zmaganiem o swoje prawa, był też "Świętem Wyprostowanych Ramion i Podniesionych Głów". Cieszmy się! Mamy wolną, suwerenną Polskę!... I przypomnijmy piękny wiersz Andrzeja Waligórskiego pt. Sierpień 80:
... będą z tego legendy i sagi,
będą słuchać przyszłe pokolenia,
że raz kiedyś narodowe flagi
wywieszono bez rozporządzenia.
Że się zdarzył piękny, mądry zryw,
że Polacy rzekli, gdy się zeszli:
są w Ojczyźnie rachunki krzywd,
Lecz nie obca dłoń je przekreśli ...!
Jako wotum za uchwalenie Konstytucji 3 Maja 1791 r. postanowiono wznieść świątynię Opatrzności Bożej, a jakie wotum ufundujemy za " Solidarność" i solidarność? Czyż nie zasługują na nie?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rzym: Dwaj proboszczowie z archidiecezji łódzkiej biorą udział w spotkaniu Proboszczowie dla Synodu

2024-04-30 18:44

[ TEMATY ]

synod

proboszcz

archidiecezja.lodzka.pl

„Od wczoraj w podrzymskim Sacrofano trwa trzydniowe spotkanie, na które Ojciec Święty Franciszek zaprosił do Rzymu ponad 300 proboszczów z całego świata, aby wymienili się swoimi doświadczeniami Kościoła ewangelizacji i przeżywania wiary” - relacjonuje ks. Kamiński z archidiecezji łódzkiej.

Wśród setek duchownych z całego świata w spotkaniu dla proboszczów jest dwóch reprezentantów z archidiecezji łódzkiej: ks. kan. Wiesław Kamiński proboszcz parafii pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Łodzi oraz ks. Bogusław Jargan proboszcz parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Rogowie

CZYTAJ DALEJ

Francja: Kapitan siatkarzy kończy karierę i wstępuje do opactwa

2024-04-30 07:47

[ TEMATY ]

świadectwo

fr.wikipedia.org

Ludovic Duée

Ludovic Duée

Kapitan drużyny Saint-Nazaire - nowych zdobywców tytułu mistrzów Francji w siatkówce, 32-letni Ludovic Duee kończy karierę sportową i wstępuje do opactwa Lagrasse. Jak poinformował francuski dziennik „La Croix”, najlepszy sportowiec rozegrał swój ostatni mecz w niedzielnym finale z reprezentacją Tours 28 kwietnia i teraz poprosi o dołączenie do tradycjonalistycznej katolickiej wspólnoty kanoników regularnych w południowo-francuskim departamencie Aude.

Według „La Croix”, Duee poznał wspólnotę niedaleko Narbonne w regionie Occitanie, gdy przebywał tam podczas pandemii koronawirusa. Mierzący 1,92 m mężczyzna powiedział, że zakonnicy byli bardzo przyjaźni, otwarci i dynamiczni, mieli też odpowiedzi na wiele jego pytań. Siatkarz przyznał, że spotkanie z duchowością braci zmieniło również jego relację z Bogiem.

CZYTAJ DALEJ

Uroczystość poświęcenia kamienia węgielnego pod kościół św. Jana Pawła II w Villaricca

2024-05-01 15:49

[ TEMATY ]

Włochy

św. Jan Paweł II

Portret Jana Pawła II (aut. Zbigniew Kotyłło), fot. wikimedia / CC BY-SA 3.0

We Włoszech powstaje nowy kościół dedykowany św. Janowi Pawłowi II i kompleks parafialny pod wezwaniem polskiego Papieża. We wtorek 30 kwietnia w Villaricca w diecezji Neapolu poświęcono i położono kamień węgielny pod nową świątynię.

W skład nowego kompleksu parafialnego wejdą: sala liturgiczna, kaplica, muzeum poświęcone św. Janowi Pawłowi II, plac kościelny, sale katechetyczne, a także amfiteatr na świeżym powietrzu, sala wielofunkcyjna (teatr), place zabaw, tereny zielone i miejsca parkingowe, służące również miejscowej szkole. Inicjatywa jest swoistym wotum wdzięczności emerytowanego metropolity Neapolu kard. Crescenzio Sepe, wieloletniego współpracownika św. Jana Pawła II.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję