Reklama

Listy do "Niedzieli"

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie zapomnę Ci tego, "Niedzielo"!


Kochana "Niedzielo",
Księżę Redaktorze Naczelny,
Redakcjo i Drodzy Czytelnicy
Tak się złożyło, że padł i na mnie szczęśliwy los i zostałam laureatką tegorocznej nagrody "Mater Verbi", przyznawanej przez Niedzielę. Trudno mi udźwignąć ten słodki ciężar, ale - po co dźwigać?
Podzieliłam się, rozdałam Kościołowi, Klasztorowi, bliskim i podjęli moją radość... razem z Czytelnikami...
Tak się cieszę, że Jan Paweł II i młodzi ludzie świata w sierpniowym programie umieli otworzyć się na "Słowo, które stało się Ciałem". Ziemia, rodzina ludzka idzie w pielgrzymce prosto w Boskie Ramiona Obietnic ze Słowem w sercu i nie zabłądzi. Dojdzie.
A może dobrze w tej chwili uczestniczyć w tym pięknym kazaniu Jezusa (Mt 13, 1-23) o dziejach Słowa Bożego w duszy ludzkiej... Był chyba poranek. Jezus wyszedł z domu (może gościnnego Zacheusza, Mateusza lub przemiłej rodziny Zebedeuszów), usiadł nad ulubionym jeziorem Genezaret, ale tłumy napierały, więc usiadł w łodzi. Miał donośny, piękny głos, rozgrzany Miłością Boga i słuchaczy, więc błyskawicznie nawiązał się dialog. Czy w kilku przypadkach dramatyczny los Słowa Bożego nas zasmuci? Ziarna obrazujące słowa Boże nie wszystkie miały szczęście, ale nie miały zamkniętej drogi i szans, bo może te na drodze ktoś rzucił na ziemię, a te na skale i w cierniach otrzymały wilgoć, więcej słońca i też wydały plon, choćby 5-krotny - to tajemnica.
Jezus nigdy nie zamyka szans, tylko apeluje, wręcz bije na alarm, aby czuwać, aby nie rezygnować.
Z tą radosną natarczywością asystujmy Siewcy i biegajmy za ziarnem, aby uratować szansę.
Jeszcze raz dziękuję Redakcji Niedzieli za każdy numer tygodnika, bo pełno w niej zaproszeń do wsłuchania się w Słowo Jezusa, w Jego wszystkie niezwykłej głębi homilie. Proszę o uśmiech radości z nagrody mojej, naszej. W ogóle to myślałam, że serce mi wyleci - z przeżycia. Nie zapomnę Ci tego, Niedzielo.

S. Magdalena - dominikanka ze Świętej Anny

W sprawie wyborów

Bardzo mnie ucieszył zamieszczony w Niedzieli z 3 września br. artykuł Akcji Katolickiej zatytułowany: Wierzący nie powinni głosować na ateistów.
Nareszcie ktoś się tym zajął, aby wytłumaczyć katolikom, jakie mają obowiązki względem wiary, którą wyznają. Zrozumiałe jest, że Kościół nie może nikomu narzucać, na kogo ma głosować, więc odwołuje się do sumień. Nie każdemu wystarcza taka rada, gdyż są ludzie, których sumienie uśpiła manipulacja mass mediów, z których czerpią całą wiedzę, nie czytając prasy ani czasopism katolickich. Chociaż deklarują się wierzącymi, idą głosować na ateistów, nie zdając sobie sprawy, że wybierają walkę z Bogiem.
Często się słyszy takie zdania: Dlaczego Kościół miesza się do polityki? Dlaczego księża politykują? Albo: Nie chodzę do tego kościoła, bo tam ksiądz mówi o polityce itp. Człowiek uważa, że Boga należy zamknąć w kościele i niech tam będzie zadowolony, gdy przyjdzie katolik i zmówi paciorek. Jezus powiedział właśnie o takich ludziach: "Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem daleki jest ode Mnie". To, że się wierzy, nie wystarcza, bo i szatan wierzy, i nie tylko wierzy tak jak człowiek z powątpiewaniem, ale wie, że Pan Bóg istnieje. Tylko że mówi Bogu: Nie będę Ci służył! Czy nie mówimy podobnie, gdy traktujemy Boga tak, jakby On nie miał na ziemi żadnych praw, jakby to nie On był Stwórcą całego świata i Panem wszystkiego? Jeżeli mówimy: Niech sobie będzie Bóg w kościele, ale nie w polityce, czyli nie w rządach państwem, czy to znaczy, że chcemy państwa ateistycznego?
Uważamy, że politykę ma prowadzić sam człowiek bez udziału Boga, więc nie dziwmy się, że mamy państwo, w którym jest "róbta, co chceta". Jeżeli, wybierając ateistów, zgadzamy się na zabijanie dzieci nie narodzonych, likwidowanie niepotrzebnych staruszków, małżeństwa homoseksualistów i wychowywanie przez nich dzieci, zalewanie wszystkich środków przekazu pornografią i morderstwami, nauczanie dzieci w podstawówce seksuologii, dawanie młodzieży prezerwatyw, narkotyków, alkoholu - to nie łudźmy się, że będzie kiedykolwiek lepiej, niż jest obecnie. Gdy usuniemy z naszego życia Boga, to na Jego miejsce wejdzie szatan. Wszystko jedno, czy wyrzucimy Boga z naszego życia z biedy czy z bogactwa - 30 srebrników za sprzedanie Boga się nie opłaca, a najlepszym przykładem tego był Judasz. Nie dziwmy się też, gdy przyjdą kataklizmy: susze, ulewy, powodzie i huragany, które zmiotą z powierzchni ziemi całe zabudowania. Nie, to nie kara Boża, bo Bóg jest Miłością i nie mści się, jest to tylko zapłata od tego, komu się służy i dla kogo się pracuje. Jeżeli pracujemy na rzecz Szatana, to on płaci tym, czym potrafi, i nie narzekajmy na Boga, że jest bezlitosny, niesprawiedliwy albo że Go nie ma.
Służmy Bogu według Jego przykazań, które dał nam z miłości Ojcowskiej, a przekonamy się, że nas kocha naprawdę. Wszystko zależy od nas - jak dalece zaufamy Bogu i wprowadzimy Go w nasze życie osobiste, rodzinne i państwowe.
Bóg zapłać i Szczęść Boże Akcji Katolickiej za te mądre słowa.

Bronisława z Mławy

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mikołów: Dziecko w Oknie Życia

2024-05-01 11:12

[ TEMATY ]

okno życia

Pixabay.com

W Oknie Życia znajdującym się na terenie Ośrodka dla Osób Niepełnosprawnych Miłosierdzie Boże w Mikołowie Borowej Wsi we wtorek 30 kwietnia 2024 r. znaleziono dziewczynkę. Na miejsce, wezwano pogotowie i policję. Dziewczynka została przebadana przez personel medyczny, który określił, że jest zdrowa. Niemowlę zostało zabrane przez pracowników służby zdrowia na dalszą obserwację i opiekę. To już drugie dziecko, które znalazło się w mikołowskim Oknie Życia.

Okno życia to specjalnie przygotowane miejsce, w którym matka może anonimowo zostawić swoje nowonarodzone dziecko. Zlokalizowane jest zawsze w dostępnym, a zarazem dyskretnym miejscu, otwartym przez całą dobę. Jest ostatecznością w tych wypadkach, gdzie nie doszło do zrzeczenia się praw rodzicielskich i przekazania dziecka do adopcji drogą prawną. Z jednej strony ma zapobiegać porzuceniom niemowląt, a z drugiej, być nieustannym głosem za życiem oraz alternatywą dla wyboru śmierci i aborcji.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 1.): Bez przesady

2024-04-30 21:13

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Po co Jezus dał nam Maryję? Jak budować z Nią relację? Czy da się przesadzić w miłości do Matki Bożej? Tymi i innymi przemyśleniami dzieli się w swoim podcaście ks. Tomasz Podlewski. Zapraszamy do wysłuchania pierwszego odcinka "Podcastu umajonego".

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 2.): No to trudno

2024-05-01 20:20

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Co zrobić, jeśli w ogóle nie czuję Maryi? Albo relacja z Nią jest dla mnie trudna bądź po prostu obojętna? Zapraszamy na drugi odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski mówi o możliwych trudnościach w relacji z Maryją oraz o tym, jak je pokonać.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję