W przemówieniu skierowanym do uczestników III Międzynarodowego
Forum Akcji Katolickiej, jakie odbyło się w Rzymie w dniach 2-6 grudnia
2000 r., Ojciec Święty mówił o "zaangażowaniu w ponownym wejściu
na drogę nowej ewangelizacji z coraz większym entuzjazmem". Jan Paweł
II użył wyrażenia "il cammino", co może oznaczać szlak, drogę, kroczenie,
postępowanie. Uderzają mnie w tym zdaniu cztery określenia: zaangażowanie,
ponowne wejście, coraz większy entuzjazm i nowa ewangelizacja. Chciałbym
je teraz pokrótce rozwinąć.
Na początku zastanówmy się nad tematem "zaangażowania". Najwyższy Pasterz Kościoła w przemówieniu do przedstawicieli Akcji
Katolickiej z całego świata mówi, że ich działalność w tej organizacji,
ich obecność podczas audiencji w Watykanie jest przejawem zaangażowania.
Jest to z jednej strony stwierdzenie faktu, a z drugiej - może to
być traktowane jako życzenie, ale jest to także niewątpliwie - przypomnienie
niezbędnego warunku przynależności do Akcji Katolickiej. Chodzi najpierw
o ogólną postawę człowieka, postawę życiową. Jeśli człowiek jest
w coś zaangażowany, oznacza to, że przedmiot zaangażowania poruszył
jego serce, liczy się w jego życiu, jest czymś ważnym, umiejscowionym
wysoko w hierarchii wartości. Zaangażowanie jest przejawem wolności
i rozumności człowieka, a tym samym wyraża jego odpowiedzialność.
Jeśli w sposób wolny przylgnąłem do wiary, jeśli traktuję ją odpowiedzialnie,
to nie mogę stać obok, nie mogę nie uczestniczyć aktywnie w tej rzeczywistości.
Staje się ona częścią mnie samego. Myślę, że słowa te stanowią materiał
do solidnego rachunku sumienia na temat ogólnej postawy życiowej.
Ile jest dzisiaj bierności, nieangażowania się, stania obok i przyglądania
się czy tylko krytykowania. Czy mogę wskazać dziedziny życia, w których
autentycznie jestem zaangażowany? Z czego to wypływa?
Jednak Ojciec Święty nie tyle mówi o zaangażowaniu jako
o ogólnej postawie życiowej, ile łączy je z ponownym podejmowaniem
misji nowej ewangelizacji, i to z ciągle wzrastającym zapałem. Przechodzimy
tym samym do refleksji nad problemem "ponownego wejścia", nad "ciągle
większym entu-zjazmem" i nad "nową ewangelizacją". Wszystkie te określenia
dotyczą misyjnego wymiaru posłannictwa Kościoła, w którym zasadniczą
rolę, jakby rolę "awangardy apostolskiej" czy "frontu apostolskiego",
powinna odgrywać Akcja Katolicka. Ponowne wejście na drogę nowej
ewangelizacji oznacza odkrywanie i realizowanie w sobie apostolskiego
powołania. Znamienne jest, że Papież o tym tak mocno przypomina.
Skoro nawołuje do ponownego wejścia na tę drogę, to znaczy, że wielu
wiernych, ludzi ochrzczonych - może także członków zrzeszeń - z tej
drogi zeszło lub nigdy na nią nie weszło. Papieskie stwierdzenia
przypominają nam, że Kościół nie istnieje dla niego samego. Także
Akcja Katolicka nie istnieje dla niej samej. Tym bardziej Kościół
nie istnieje po to, by zwalczać tych, którzy nie wierzą w Chrystusa.
Nie istnieje też po to Akcja Katolicka. Bardzo ważnym przymiotem
członka tej organizacji powinien być zapał w docieraniu z Osobą Pana
Jezusa i z Jego nauką do ludzi, którzy jej jeszcze nie znają albo
z różnych względów zagubili się w swoim katolicyzmie. Nie chodzi
więc o założenie "środowiska wtajemniczonych" czy tym bardziej "środowiska
wzajemnej adoracji". Nie chodzi też o budowanie środowiska "walki
z niewierzącymi czy myślącymi inaczej", lecz idzie o utworzenie zorganizowanego
środowiska apostolskiego, w którym każdy indywidualny wierny może
uzyskać formację apostolską, wsparcie moralne i organizacyjne. Organizacja
może też spełniać rolę "zbiorowego apostoła", zakładając szkoły katolickie (
mamy już tego przykład w Polsce), bursy uczniowskie, ośrodki kulturalne
dla młodzieży itd. W tak prowadzonej działalności jest też, oczywiście,
miejsce na wymiar krytyczny. Ale pozytywne świadczenie i przepowiadanie
Chrystusa i Jego nauki powinno znajdować się zawsze na pierwszym
miejscu.
Ale Papież mówi o "ponownym wejściu na drogę nowej ewangelizacji
z coraz większym entuzjazmem". Jest to stwierdzenie ogromnej wagi.
Dotyka bowiem koncepcji przeżywania wiary. Jest ona w tym określeniu
połączona z rzeczywistością drogi. Chodzi, oczywiście, o drogę życiową.
Człowiek ze swoją wiarą ma kroczyć drogą życia. Wiara ta ma stawać
się inspiracją na drodze życia. Ma stawać się światłem na drodze,
jej drogowskazem - aby człowiek nie zagubił się, wchodząc na bezdroża
życia. O czym mówi takie ujęcie wiary? Mówi przede wszystkim o dynamizmie
wiary i o tym, że powinna towarzyszyć wszystkim wydarzeniom życiowym.
Nie może ona być traktowana jako przystanek na drodze życiowej, jako
jakiś punkt relaksu czy odpoczynku. Ma być częścią każdej chwili
życia. To także warto przemyśleć! Czy każdy członek Akcji Katolickiej
tak właśnie traktuje swoją wiarę?
A o czym świadczy to podkreślenie "nowego entuzjazmu"?
Doświadczenie wiary indywidualnego człowieka oraz doświadczenie wiary
Kościoła mówi, że początki bywają entuzjastyczne, a z biegiem czasu
do duszy człowieka i do środowiska wiary zakradają się gnuśność,
bierność, przygnębienie, brak entuzjazmu itd. Ale skąd brać ten entuzjazm?
I to w dodatku "ciągle nowy, coraz większy entuzjazm"? Wiemy, że
jest on niezbędny do tego, by zapalać wiarą innych ludzi. By temu
zadaniu sprostać, trzeba samemu "płonąć wiarą". A jest to możliwe
tylko wtedy, gdy znajdujemy się blisko źródła płomienia, który ciągle
na nowo roznieca nasz płomień wiary. Chodzi, oczywiście, o głębokie
życie duchowe, o życie modlitwy, o pielęgnowanie w sobie stanu łaski
uświęcającej, o życie w komunii z Bogiem.
Kiedy kroczymy drogą życia, każdy dzień przynosi nowe
wydarzenia, nowe wyzwania. Człowiek musi je rozeznać, ustosunkować
się do nich, aby godnie je przeżyć. Wymaga to niejednokrotnie wysiłku
intelektu i woli, wymaga wytrwałości, innowacyjności, odwagi w podejmowaniu
nowych, oryginalnych rozwiązań. To samo dotyczy wiary, która ma prowadzić
do apostolstwa, czy której częścią integralną jest apostolstwo. Niepodobna
wyobrazić sobie bowiem autentycznej wiary, która by nie była apostolską!
I to jest cecha charakterystyczna nowej ewangelizacji. Autentyczna
wiara - "wiara życiem" będzie w sposób naturalny prowadziła do nowej
ewangelizacji. Będzie bowiem poszukiwała ciągle nowych metod - dostosowanych
do nowych wyzwań - przekazywania tej samej Prawdy, czyli Jezusa Chrystusa
i Jego nauki. Zapał apostolski będzie zaś wypływał z autentyzmu przeżywania
intymnej więzi osobowej z Chrystusem. Takim wiernym, takim apostołem,
ma być członek Akcji Katolickiej.
Powtórzmy jeszcze raz, o co prosił Jan Paweł II członków
Akcji Katolickiej w pierwszym zdaniu swego wystąpienia kierowanego
do przedstawicieli III Międzynarodowego Forum. Apelował o zaangażowanie,
prosił o traktowanie wiary jako inspiracji Bożej na drodze życia,
zachęcał do wzrostu w entuzjazmie świadczenia o Chrystusie - Jedynym
Zbawicielu człowieka i świata w procesie nowej ewangelizacji. Nowej
- bo wypływającej z autentycznej wiary i mającej kontakt z ciągle
zmieniającą się rzeczywistością życia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu