Reklama

Co one robią za tymi kratami?

Niedziela Ogólnopolska 5/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Być może komuś, kto się zetknął z klasztorem kontemplacyjnym, pierwsze pytanie, jakie mu się nasuwało, brzmiało: Co one robią za tymi kratami? Podobne pytanie postawiłem sobie i ja, gdy dane mi było spędzić kilka dni u włoskich klarysek w Terni.
Z pewnością pierwszym zajęciem sióstr, które pochłania większość ich czasu, jest modlitwa. Nie chciałbym tu opisywać dokładnego rozkładu godzin modlitwy. Myślę, że lepsze będzie przytoczenie tego, co w ich kontakcie z Bogiem szczególnie mnie uderzyło. Siostry zbierają się wspólnie siedem razy na dzień w chórze, by śpiewać brewiarz. Dla mnie, chociaż od wielu lat odmawiam we wspólnocie z braćmi brewiarz, sposób modlenia się klarysek był czymś szokującym. W ich modlitwie nie było nawet śladu pośpiechu, niedokładności, przypadkowości. Po każdym psalmie, czytaniu następowała chwila medytacji, rozważania. Delikatny akompaniament organów, które stoją na środku chóru, pomagał zachować zawsze idealną zgodność między formą a treścią modlitwy. Tutaj każde słowo psalmu czy Pisma Świętego nabierało swego niepowtarzalnego wyrazu.
Codziennie rano celebrowałem dla sióstr Najświętszą Eucharystię i muszę wyznać, że nigdy wcześniej nie doświadczyłem tak żywego i aktywnego uczestnictwa w Liturgii. Nie chodzi tylko o to, że siostry odczytały lekcje czy śpiewały. Tam było widać wielką wiarę i namaszczenie, z jakim czyniły każdy gest.
Codziennie też siostry odprawiają dwie godziny medytacji - jedną rano, a drugą wieczorem. Gdy pytałem siostry, jak medytują, to przekonałem się o wielkim bogactwie i różnorodności ich kontaktu z Bogiem. Jedna z nich spędza dwie godziny medytacji na adoracji Najświętszego Sakramentu w kapliczce, która jest wewnątrz klauzury. Inna siostra mówiła mi, że dla niej medytacja polega najczęściej na tym, że zdejmuje duży krzyż, który wisi na ścianie w jej celi, kładzie go na swoim łóżku, a głowę opiera na przygwożdżonych stopach Jezusa i tak trwa na milczącej rozmowie z Nim. Jeszcze inna siostra powiedziała mi krótko: "Tylko deszcz może sprawić, że swej medytacji nie odprawię w ogrodzie, dla mnie natura jest szczególnym miejscem spotkania się z Bogiem".
Oczywiście, są i inne formy pobożności, takie jak: codzienny Różaniec, copiątkowa Droga Krzyżowa, niedzielna trzygodzinna adoracja Najświętszego Sakramentu - lecz to wszystko jest jedynie jakimś tylko szkieletem do tego, aby całe ich życie stało się nieustanną modlitwą.
Siostry pracują - to jest oczywiste, bo przecież muszą z czegoś żyć. Dziś zupełnie przeminęły te czasy, gdy to całe wioski pracowały na utrzymanie mniszek, których jedynym zadaniem był "bogobojny żywot". Pracują wszystkie siostry; tu nie ma wyjątków lub przywilejów. Pracę dzieli się tygodniowymi dyżurami, takimi jak: kuchnia, pralnia, sprzątanie; ale oprócz tego są jeszcze stałe zajęcia powierzane poszczególnym siostrom. Na przykład kilka lat temu zakupiły ksero i obecnie można wykonać u nich odbitki. Do klarysek można przynieść teksty do przetłumaczenia lub do przepisania na komputerze. Oczywiście, siostry również szyją, haftują, naprawiają ornaty i bieliznę ołtarzową. Praca dla nich jest sposobem na zapewnienie sobie tego, co jest konieczne do życia.
Powołanie klarysek to wędrówka przez życie z Chrystusem we wspólnocie, nigdy zaś w pojedynkę. Dlatego na pytanie: Co one robią za tymi kratami? - można by śmiało odpowiedzieć: Budują wspólnotę. Wspólnoty nie tworzy się automatycznie, przez sam tylko fakt wstąpienia i przybrania habitu. Wspólnota to relacje między siostrami, które muszą być budowane i pielęgnowane z wielką troskliwością. Przyznam się, że tym, co mnie najbardziej zachwyciło u klarysek w Terni, były właśnie relacje międzysiostrzane. Wcześniej nigdy nie widziałem mniszek przebywających ze sobą z taką spontanicznością, szczerością i wzajemną akceptacją. Na pytanie: Jak wypracowałyście tak piękne relacje między sobą? - usłyszałem następujące odpowiedzi: "Tak jak dla Boga, tak i dla siostry nie można żałować czasu. Jeśli po Bogu mamy jakiś skarb, to jest to przede wszystkim druga siostra i wspólnota. Codziennie mamy szczególny czas: rekreację, która trwa godzinę, w czasie której rozmawiamy ze sobą, dzielimy się swymi przeżyciami, słuchamy się wzajemnie. Być może właśnie to budowanie wspólnoty jest czymś, co najwięcej kosztuje czasu, wysiłku, a przede wszystkim ciągłego zaczynania od nowa". Każda z sióstr jest inna i niepowtarzalna, dlatego powinna swoje indywidualne dary rozwijać i darować wspólnocie. Jednak ten rozwój nigdy nie może się dokonywać kosztem drugiego, dlatego kolejnym środkiem do budowania wspólnoty są tzw. ewangeliczne rewizje życia, które odbywają się raz w miesiącu. Polegają na tym, że siostry spoglądają na swe życie osobiste i wspólnotowe przez pryzmat jakiegoś fragmentu Ewangelii, a następnie dzielą się swym osobistym doświadczeniem, by na końcu - przekazując sobie siostrzany pocałunek - obdarzyć się przebaczeniem.
Klasztor klarysek to nie tylko miejsce modlitwy, pracy i budowania wspólnoty, ale także i nauki. Przynajmniej raz w tygodniu przyjeżdżają różni specjaliści z wykładami: z franciszkanizmu, dogmatyki, liturgiki. Także dwa dni w miesiącu każda z sióstr poświęca na indywidualne studium. To, że siostry czytają i uczą się, mogłem zaraz wyczuć w rozmowie z nimi, gdy oprócz miłości i uśmiechu doświadczyłem ich wysokiej kultury ludzkiej i teologicznej.
Pytanie: Co one robią za tymi kratami? - chyba musi w większości pozostać bez odpowiedzi. Bo czyż można opisać życie sióstr, które jest wciąż nowe, bogate i niepowtarzalne nie tylko w swej wewnętrznej, ale i zewnętrznej treści. Dlatego mogę być pewien, że jeśli dane mi będzie powrócić do Terni, z pewnością na nowo będę zaskoczony pięknem życia zupełnie poświęconego Bogu w klauzurze.
Klaryski z Terni w Umbrii (ojczyźnie św. Franciszka i św. Klary), dzielące z Braćmi Mniejszymi - Franciszkanami ten sam charyzmat życia według św. Ewangelii, pragną założyć w Polsce nową wspólnotę. Jeżeli chciałbyś dowiedzieć się czegoś więcej o tym dziele, zadzwoń lub napisz pod adresem: o. Syrach Janicki OFM, ul. Reformacka 1, 98-300 Wieluń, tel. (0-43) 843-96-76; e-mail: syrach0&poczta.onet.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież do Polaków: módlcie się o pokój

2024-05-01 10:05

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/CLAUDIO PERI

„Módlcie się za Kościół i Ojczyznę, o pokój na Ukrainie i na Bliskim Wschodzie” - zachęcił Franciszek Polaków podczas dzisiejszej audiencji ogólnej.

Oto słowa Ojca Świętego:

CZYTAJ DALEJ

BBN: prezydent mianował gen. broni Marka Sokołowskiego dowódcą generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych

2024-04-30 19:02

[ TEMATY ]

wojsko

Andrzej Duda

Jakub Szymczyk/KPRP

Prezydent Andrzej Duda mianował gen. broni Marka Sokołowskiego dowódcą generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych, a gen. bryg. Krzysztofa Stańczyka - dowódcą Wojsk Obrony Terytorialnej - poinformowało we wtorek wieczorem Biuro Bezpieczeństwa Narodowego. Akty mianowania zostaną wręczone 3 maja.

Jak przekazało BBN na platformie X, na stanowisko dowódcy generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych mianowany został gen. broni Marek Sokołowski, czasowo pełniący obowiązki dowódcy generalnego RS.

CZYTAJ DALEJ

Bp Turzyński do Polonii i Polaków za granicą: Jesteście integralną częścią naszej Ojczyzny

2024-05-01 20:00

[ TEMATY ]

Polonia

ojczyzna

bp Piotr Turzyński

Adobe Stock, montaż: A. Wiśnicka

Pamiętamy o Was i chcemy Wam powiedzieć, że jesteście częścią integralną naszej wspaniałej Ojczyzny - napisał z okazji przypadającego 2 maja Dnia Polonii i Polaków za Granicą bp Piotr Turzyński. Delegat KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej podziękował środowiskom polonijnym za pielęgnowanie kultury polskiej i przekazywanie jej młodemu pokoleniu.

„Życzę Wam żebyście nigdy nie stracili przekonania, że polskość jest wielkim darem Bożym, dzięki któremu zajaśniały w świecie dwa słowa: solidarność i miłosierdzie” - napisał w słowie do Polonii i Polaków za granicą bp Piotr Turzyński. Podziękował środowiskom polonijnym za to, że są świadkami wiary w świecie oraz promują polską kulturę.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję