Reklama

Z naszej kuchni

Bliny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na stołach naszych babek i prababek gościły często, zajadane z wielkim apetytem. Dziś trochę zapomniane. Są lekko strawne, zdrowe, bardzo smaczne, łatwe do przygotowania i niezbyt kosztowne.

Bliny domowe z pszennej mąki - przepis na 10-12 blinów

2 szklanki mąki tortowej lub krupczatki, 1 szklanka śmietany, 1/2 szklanki mleka, 3 jajka, 2 łyżki cukru pudru, 2 dag drożdży, szczypta soli, olej do smażenia.

Żółtka lekko rozbijamy z cukrem, gdy masa jajeczna stanie się lekko puszysta i jednolita, dodajemy mleko, śmietanę, dokładnie rozkruszone drożdże i ubijamy nadal, aż składniki dokładnie się połączą. Do masy dodajemy, sypiąc przez sitko, mąkę i wyrabiamy ciasto - najłatwiej mikserem. Dobrze wyrobione ciasto powinno być lśniące, gładkie, bez grudek. Białka ubijamy ze szczyptą soli na sztywną pianę, dodajemy do ciasta i raz jeszcze, delikatnie mieszając, składniki łączymy. Smażymy, 15 min po przygotowaniu ciasta, na rozgrzanym tłuszczu, rumieniąc z obu stron. Podajemy prosto z patelni na wygrzane talerze.
Rada: Usmażone bliny możemy układać na wygrzanym półmisku i przetrzymać w ciepłym piekarniku (do 60o C) nawet przez godzinę, z tym że w czasie ich układania - jeden na drugim - każdy placuszek polewamy łyżeczką roztopionego masła i trzymamy pod przykryciem, by się nie wysuszyły. Bliny podajemy z pikantnymi dodatkami, np. pieczarkami w śmietanie, ze smażonymi grzybami, z sosem pomidorowym, sosem z suszonych borowików, sosem myśliwskim, korniszonowym z koperkiem lub zimnym sosem serowo-jogurtowym z czosnkiem.
Bliny można podać również na słodko - z dżemem, konfiturami, powidłami, polane owocowym sokiem, a w sezonie - ze świeżymi owocami i bitą śmietaną. Możliwości jest bardzo wiele, a bliny, niezależnie od dodatków, są zawsze doskonałe.

Bliny ziemniaczane - przepis na ok. 15 małych blinów

2 czerstwe bułki, najlepsze będą kajzerki, 1/2 szklanki ciepłego mleka, 5 dużych, surowych ziemniaków, 2 żółtka, 2 dag drożdży, przyprawy: sól, szczypta utartej gałki muszkatołowej, szczypta pieprzu, olej do smażenia.
W łyżce letniego mleka z dodatkiem łyżeczki cukru rozcieramy drożdże. Bułki rozdrabniamy i zalewamy ciepłym mlekiem. Obrane ziemniaki ucieramy na tarce, przekładamy na sito i odstawiamy, aż nadmiar płynu odcieknie.
W miseczce, w której są namoczone bułki, przygotowujemy ciasto na bliny. Namoczone bułki rozcieramy na jednolitą masę, dodajemy dokładnie odsączone ziemniaki, drożdże, żółtka, przyprawy i wyrabiamy gładkie, jednolite ciasto. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na godzinę w ciepłe, pozbawione przewiewów miejsce.
Na dobrze rozgrzanym tłuszczu smażymy średniej wielkości, niezbyt grube bliny, rumieniąc je z obu stron i uważając, by ciasto wewnątrz było wypieczone. Podajemy do wołowej lub wieprzowej pieczeni, do pieczarek w śmietanie, z pulpetami z mielonego mięsa w sosie grzybowym lub jako danie na bezmięsny obiad z pikantnym sosem i sezonową surówką. Doskonale smakują polane sosem wiosennym z dużą ilością zieleniny lub sosem śmietanowym, przyprawionym na ostro.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wołam Twoje Imię, Matko… Śladami „Polskiej litanii” ks. Jana Twardowskiego

2024-04-30 21:00

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Artur Stelmasiak

Najpiękniejszy miesiąc maj, Twoim Matko jest od lat – śpiewamy w jednej z pieśni. I oto po raz kolejny w naszym życiu, swoje podwoje otwiera przed nami ten szczególny miesiąc, tak pięknie wpisujący się w maryjną pobożność Polskiego Narodu.

Jak kraj długi i szeroki, ze wszystkich świątyń, chat, przydrożnych krzyży i kapliczek popłynie śpiew litanii loretańskiej. Tak bardzo przyzwyczailiśmy się wołać do Maryi, bo przecież to nasza Matka, nasza Królowa. Dla wielu z nas Maryja jest prawdziwą powierniczką, Przyjaciółką, z którą rozmawiamy w modlitwie, powierzając Jej swoje sekrety, trudności, pragnienia i radości. Ileż tego wszystkiego się uzbierało i ile jeszcze będzie? Tak wiele spraw każdego dnia składamy w Jej matczynych dłoniach. Ktoś słusznie kiedyś zauważył, że „z maryjną pieśnią na ustach, lżej idzie się przez życie”. Niech więc śpiew litanii loretańskiej uczyni nasze życie lżejszym, zwłaszcza w przypadku chorób, cierpień, problemów i trudnych sytuacji, których po ludzku nie dajemy rady unieść. Powierzajmy wszystkie sprawy naszego życia wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny. Niech naszym przewodnikiem po majowych rozważaniach będzie ks. Jan Twardowski, który w „Polskiej litanii” opiewa cześć i miłość Matki Najświętszej, czczonej w tylu sanktuariach rozsianych po naszej ojczystej ziemi.

CZYTAJ DALEJ

Obrońca wiary

Niedziela Ogólnopolska 18/2022, str. VIII

[ TEMATY ]

święty

commons.wikimedia.org

Św. Atanazy Wielki

Św. Atanazy Wielki

Za życia nazywany był „Ojcem prawowierności”, po śmierci mówiono o nim, że jest „filarem Kościoła”.

Święty Atanazy urodził się w pobożnej rodzinie najprawdopodobniej w Aleksandrii, będącej jednym z największych miast Cesarstwa Rzymskiego. Jako młodzieniec udał się do pustelni, gdzie rozwijał swoją duchowość pod opieką św. Antoniego. Dorastał w cieniu prześladowań chrześcijan. Poprzez obserwowanie męstwa i odwagi męczenników, sam nabrał chartu w obronie tego, co najcenniejsze – wiary. Jak się wkrótce okazało, ta cecha pozwoliła mu stać się obrońcą wiary, gdy herezja Ariusza zaczęła zdobywać popularność na dworze cesarskim.

CZYTAJ DALEJ

Modlitwa za ojców i za rodziny

2024-05-02 10:33

[ TEMATY ]

III Pielgrzymka różańcowa

Parafia Matki Bożej Fatimskiej w Gubinie

Kościół św. Maksymiliana w Bieżycach

Archiwum parafii

W tym roku pielgrzymka miała charakter jubileuszowy z okazji 85 rocznicy pobytu o. Maksymiliana w obozie Stalag IIIB Amtitz

W tym roku pielgrzymka miała charakter jubileuszowy z okazji 85 rocznicy pobytu o. Maksymiliana w obozie Stalag IIIB Amtitz

III Pielgrzymka różańcowa przeszła 1 maja z parafii pw. Matki Bożej Fatimskiej w Gubinie do kościoła św. Maksymiliana w Bieżycach. W tym roku miała szczególny wymiar.

- W ostatnich 2 latach odbyły się skromne dwie pielgrzymki różańcowe, a w tym roku nabrały one charakteru jubileuszowego z okazji 85 rocznicy pobytu o. Maksymiliana w obozie Stalag IIIB Amtitz – wyjaśnia ks. Piotr Wadowski, który od kilku lat dokładnie zgłębia życie o. Kolbe i jego pobyt w obozie Stalag III B Amtitz w dzisiejszych Gębicach.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję