Reklama

Odkrywamy Jasną Górę (14)

Której obraz...

Niedziela Ogólnopolska 35/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od przeszło sześciuset lat Jasnogórska Bogurodzica nieprzerwanie otaczana jest żarliwym i wciąż rosnącym kultem. Jest w nim miłość do Matki Boga i całej ludzkości, połączona z czcią dla dostojeństwa monarszego majestatu, jakim otacza się Maryję Królową Polski, Władczynię i Orędowniczkę Narodu. Dzieje Cudownego Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej ­ od momentu, gdy pojawił się na Jasnej Górze, aż do naszych czasów ­ nierozerwalnie splotły się z losami Polski. Otoczony powszechnym kultem ­ zarówno przez władców, jak i przez wszystkie stany ­ był i jest nadal jednym z elementów świadomości narodowej.
Fundacja Klasztoru Paulinów na Jasnej Górze, dokonana przez księcia opolskiego Władysława w 1382 r., należy do faktów udokumentowanych źródłowo, lecz czas pojawienia się tam Cudownego Wizerunku Bogurodzicy i powierzenia go opiece Paulinów nie jest dokładnie znany. Według tradycji zakonnej, przekazanej w drugiej połowie XVI wieku przez pisarza paulińskiego Mikołaja z Wilkowiecka, Obraz Matki Bożej został złożony na Jasnej Górze w dwa lata po fundacji klasztoru, to jest w 1384 r.
Wizerunkowi Matki Bożej od początku towarzyszy literacka historia, inaczej mówiąc ­ legenda. Najstarszym zachowanym źródłem jest Translatio Tabulae Beatae Mariae Virginis, quam Sanctus Lucas depinxit propris manibus ­ Przenosiny tablicy Błogosławionej Dziewicy Maryi, którą Święty Łukasz wymalował własnymi rękami (odpis z wcześniejszego), pochodzące z pierwszej połowy XV wieku, z dopisaną później datą ­ 1474 r. Według tego przekazu, jest to dzieło malarskie św. Łukasza Ewangelisty przedstawiające Najświętszą Dziewicę Maryję z Dzieciątkiem Jezus, namalowane na deskach stołu w jerozolimskim domu Bogurodzicy, gdzie spędziła ostatnie lata swego ziemskiego życia. Legendarny opis opowiada historię sprowadzenia Obrazu przez cesarza Konstantyna Wielkiego z Jerozolimy do Konstantynopola, a następnie przekazania go przez cesarza księciu ruskiemu Lwu, który go przywiózł do swych posiadłości. Podczas wojny prowadzonej przez węgierskiego króla Ludwika Wielkiego Obraz został znaleziony w Bełzie przez królewskiego namiestnika Władysława, księcia opolskiego, który przywiózł go do Polski i ofiarował Paulinom na Jasnej Górze. Według tej tradycji, powierzony przez księcia opolskiego opiece braci pustelników Cudowny Wizerunek Matki Bożej z Dzieciątkiem zaliczał się do najszacowniejszych relikwii chrześcijańskiego świata. Z racji podłoża, na którym był namalowany, stanowił pamiątkę związaną bezpośrednio z codziennym życiem Maryi, a jako Jej wierny wizerunek, stworzony w natchnieniu przez św. Łukasza Ewangelistę, przybliżał wiernym pamięć duchowej obecności i piękno Matki Zbawiciela.
Od początku swej obecności na Jasnej Górze Obraz był otoczony wielkim kultem, a jego cudotwórcza moc przejawiała się w licznych łaskach doznawanych przez wiernych. Czczono go nie tylko w Królestwie Polskim, lecz i na ziemiach sąsiednich. Wybór Jasnej Góry na sanktuarium maryjne (do takiej roli klasztor został powołany przez księcia fundatora w momencie powierzenia Cudownego Obrazu Bogurodzicy) nie wydaje się przypadkowy. Tak jak kolejne fundacje erygowanych przez Opolczyka klasztorów paulińskich służyły wsparciu religijnych i politycznych zamysłów księcia, tak też kult Wizerunku Jasnogórskiego od początku miał charakter oficjalny. W zamyśle fundatora miała to być zapewne opiekuńcza relikwia zarówno dziedzictwa rodowego, jak i ziem lennych. Wydarzenia polityczne, klęska księcia i jego przegrana, nie pozwoliły w pełni urzeczywistnić tych planów. Ale nowy dobroczyńca Zakonu Paulinów ­ król Władysław Jagiełło, zapewne za namową swej żony, królowej Jadwigi ­ potwierdził w 1393 r. fundację Jasnej Góry i pomnożył nadania klasztoru. Para monarsza wraz z opieką nad jasnogórskim konwentem przejęła ideę szczególnego kultu słynącego z cudów Wizerunku Bogurodzicy. Obraz stał się opiekuńczą relikwią nowej dynastii Jagiellonów, a tym samym całego Królestwa Polskiego. Maryja, jako niebiańska Królowa Polski i duchowa władczyni narodu, czczona była ze splendorem monarszego majestatu w swym Jasnogórskim Sanktuarium, uznanym od czasów Jagiełły za duchową stolicę Królestwa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Łódź: Zmarł ks. Jan Czekalski

2025-08-13 07:15

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

12 sierpnia w godzinach porannych odszedł do Domu Ojca ks. Jan Czekalski – proboszcz parafii Matki Boskiej Fatimskiej w Łodzi. Ostatnie miesiące ziemskiej wędrówki Księdza Jana niesamowicie zjednoczyły parafian, rodzinę i przyjaciół kapłana.
CZYTAJ DALEJ

Najdłuższa piesza pielgrzymka po 651 km dotarła na Jasną Górę

2025-08-13 14:37

[ TEMATY ]

Jasna Góra

piesza pielgrzymka

najdłuższa

Szczecińska

651 km

Szczecińska Pielgrzymka

Szczecińska Piesza Pielgrzymka na Jasnej Górze

Szczecińska Piesza Pielgrzymka na Jasnej Górze

Po ponad dwóch tygodniach wędrówki, na Jasną Górę dotarła 41. Szczecińska Piesza Pielgrzymka Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej. Na Jasną Górę dotarło ponad 100 pielgrzymów. Znaleźli się również pątnicy spoza granic Polski, z Meksyku i ze Szwecji. Pielgrzymi pokonali 651 km i jest to najdłuższa trasa w Polsce.

Pojedyncze grupy wyszły znad wybrzeża Bałtyku, z Pustkowa (gdzie na wybrzeżu Bałtyku stoi krzyż podobny do tego na Giewoncie) i Świnoujścia. Tegoroczni pielgrzymi wędrowali z hasłem „Pielgrzymi nadziei”.
CZYTAJ DALEJ

Nowy rok szkolny i zmiany w oświacie - już słychać zgrzyt kredy po tablicy

2025-08-13 20:00

[ TEMATY ]

korepetycje z oświaty

Andrzej Sosnowski

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Nowy rok szkolny jeszcze się nie zaczął, a już słychać zgrzyt kredy po tablicy. Zmiany w oświacie idą szeroką ławą. Religia się kurczy, historia i teraźniejszość znika, a pojawia się edukacja obywatelska, czyli wszystko podlane sosem reform prawnych, które zdaniem niektórych bardziej mieszają niż uczą.

Po pierwsze od września lekcja religii lub etyki będzie tylko raz w tygodniu, a nie dwa razy jak dotąd. Do tego trzeba ją wcisnąć na początek albo koniec planu lekcji, żeby nie przeszkadzała. Dla szkół oznacza to więcej gimnastyki niż na WF-ie. Zwłaszcza jeśli w klasie jedna osoba chodzi na religię, druga na etykę, a reszta na lody. Zatem jak zapowiada się nadchodzący rok szkolny? Nie zapowiada się ciekawie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję