Reklama

Z prasy zagranicznej

Niedziela Ogólnopolska 35/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W popularnym dzienniku niemieckim Berliner Zeitung ukazał się 13 sierpnia artykuł Stephana Speichera pt.: A wszystkie pytania pozostają bez odpowiedzi, poświęcony osobie Marcela Reich-Ranickiego, uważanego do niedawna za czołowy autorytet niemieckiej krytyki literackiej.
W swym artykule autor zestawia ujawnione stosunkowo niedawno kłopotliwe szczegóły z życiorysu Reich-Ranickiego. Urodzony w 1920 r. w żydowskiej rodzinie we Włocławku, razem z rodzicami, jako dziecko, wyemigrował do Berlina, skąd również z rodzicami musiał wrócić do Polski po objęciu rządów w Niemczech przez hitlerowców. Rodzina zamieszkała w Warszawie i podzieliła tragiczny los Żydów zamkniętych w czasie wojny w tamtejszym getcie. Młodemu Marcelemu Reichowi (nie używał jeszcze wtedy przybranego później drugiego członu swojego nazwiska) udało się uciec i przedostać w 1944 r. do Lublina, gdzie wstąpił na służbę do komunistycznego resortu "bezpieczeństwa". W służbie tej pozostawał do 1950 r.
Wiadomo, że początkowo, w 1945 r., został skierowany na Górny Śląsk, zaś w latach 1948-49 najpierw na krótko do okupowanego przez cztery mocarstwa sojusznicze Berlina, potem zaś na dłużej do służby konsularnej w ambasadzie reżimu warszawskiego w Londynie. Po ujawnieniu tych faktów, co stało się dopiero w latach 90., Reich-Ranicki nie zaprzeczał ich prawdziwości, odmawiał jednak bliższego opisania swych czynności na zajmowanych wtedy stanowiskach.
Obecnie zostały odnalezione w Polsce jego akta personalne z tych czasów. Wynika z nich, że dosłużył się on w tajnych służbach rangi kapitana, m.in. za wyniki swoich działań wywiadowczych, prowadzonych wśród polskiej emigracji niepodległościowej w Londynie. W przeprowadzonym z nim ostatnio przez prawicowy dziennik niemiecki Die Welt wywiadzie Marcel Reich-Ranicki usiłował wywołać wrażenie, że jego praca jako agenta komunistycznego w Londynie nie miała większego znaczenia, a w opublikowanej autobiografii pozwolił sobie nawet na strojenie żartów na temat tego okresu swojego życia.
Autor artykułu w Berliner Zeitung nie wdaje się w polemikę z tymi mało wiarygodnymi wypowiedziami Reich-Ranickiego. Kończy tylko swój tekst następującym ironicznym stwierdzeniem: "Sowietyzacja natrafiła w 1945 r. w Polsce na najtwardszy przypadek pośród zdobytych krajów ­ społeczeństwo niesproletaryzowane, katolickie i nastrojone narodowo, które z pewnością nie musiało dopiero od Związku Sowieckiego uczyć się, czym jest walka z faszyzmem. W Londynie pozostała część jego antykomunistycznej elity, która zdała już swój egzamin w walce z Trzecią Rzeszą. Czy nowy (tj. komunistyczny ­ J. W. S.) wywiad pozwoliłby swojemu oficerowi na niedbałą służbę w takim miejscu?".
Do tej krótkiej charakterystyki, napisanej przez obiektywnego komentatora, trudno byłoby cokolwiek dodać. Odpowiedź na postawione w niej pytanie wydaje się bowiem oczywista.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Panie! Spraw, by moje życie jaśniało Twoją chwałą!

2024-04-26 11:09

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Człowiek nierzadko boi „odsłonić się” w pełni, pokazać, kim w rzeczywistości jest, co myśli i w co wierzy, co uważa za słuszne, czego chciałby bronić, a co odrzuca. Obawia się, że ewentualna szczerość może mu zaszkodzić, zablokować awans, przerwać lub utrudnić karierę, postawić go w złym świetle itd., dlatego woli „się ukryć”, nie ujawniać do końca swoich myśli, nie powiedzieć o swoich ukrytych pragnieniach, zataić autentyczne cele, prawdziwe intencje. Taka postawa nie płynie z wiary. Nie zachęca innych do jej przyjęcia. Chwała Boga nie jaśnieje.

Ewangelia (J 15, 1-8)

CZYTAJ DALEJ

Kard. Stanisław Dziwisz kończy 85 lat

2024-04-26 23:45

[ TEMATY ]

kard. Stanisław Dziwisz

Karol Porwich/Niedziela

Kard. Stanisław Dziwisz był przez 39 lat najbliższym współpracownikiem Karola Wojtyły, najpierw jako sekretarz arcybiskupa krakowskiego, a następnie osobisty sekretarz Ojca Świętego. Jako metropolita krakowski w latach 2005 – 2016 pełnił rolę strażnika pamięci Jana Pawła II i inicjatora wielu dzieł jemu poświęconych. Zwieńczeniem jego posługi była organizacja Światowych Dni Młodzieży Kraków 2016, które zgromadziły 2, 5 mln młodych z całego świata.

W Rabie Wyżnej i w Krakowie

CZYTAJ DALEJ

Bp Krzysztof Włodarczyk: szatan atakuje dziś fundamenty – kapłaństwo i małżeństwo

2024-04-28 18:43

[ TEMATY ]

Bp Krzysztof Włodarczyk

Marcin Jarzembowski

Bp Krzysztof Włodarczyk

Bp Krzysztof Włodarczyk

- Szatan atakuje dziś fundamenty - kapłaństwo i małżeństwo. Bo wie, że jeżeli uda mu się zachwiać fundamentami społeczeństwa, to zachwieje całym narodem. My róbmy swoje i nie dajmy się ogłupić - mówił bp Krzysztof Włodarczyk.

Ordynariusz zainaugurował obchody roku jubileuszowego 100-lecia bydgoskiej parafii Matki Boskiej Nieustającej Pomocy na Szwederowie. - Została ona erygowana 1 maja 1924 r. przez kard. Edmunda Dalbora. Niektórzy powiedzą, był to piękny czas. Nie było telefonów komórkowych, telewizji, Internetu, żyło się spokojniej, romantycznie, piękna idylla. Czy na pewno? Nie do końca - mówił bp Włodarczyk, zachęcając, by wejść w głąb historii i zobaczyć, czym żyli przodkowie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję