Reklama

Polski Papież pielgrzymujący do rodzinnego Kraju (3)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na VI Spotkanie Młodych i Teologów Środkowej Europy

(13-16 sierpnia 1991 r.)

IV Pielgrzymka Ojca Świętego Jana Pawła II do Kraju była dwuetapowa i miała swój finał w dniach sierpniowych 1991 r.
Głównym powodem tego drugiego etapu pobytu w ojczystej ziemi było drogie sercu Papieża Międzynarodowe Spotkanie Młodych w duchowej stolicy Polski - Częstochowie.
Poza nowymi akcentami w Spotkaniu Młodych, będącymi konsekwencją przełomu z lat 1989-90, obecny był jeszcze drugi element, stanowiący owoc tej godziny wolności krajów uciemiężonych przez imperium komunizmu. Stanowił go odbywający się w Lublinie I Kongres Teologiczny Europy Środkowo-Wschodniej, którego zamknięcia w Częstochowie dokonał Jan Paweł II. Te dwa kluczowe wydarzenia papieskiego pobytu w 1991 r. w Ojczyźnie miały swoistą oprawę w postaci odwiedzin Krakowa oraz rodzinnych Wadowic.
Drugi etap IV Pielgrzymki orientował się ku Częstochowie, choć rozpoczęty został w Krakowie 13 sierpnia. Centralnym momentem była Msza św. na Rynku krakowskim, podczas której Ojciec Święty dokonał beatyfikacji Anieli Salawy. Jan Paweł II odwiedził jeszcze w Krakowie klasztor drogich mu Sióstr Sercanek, a następnie udał się do rodzinnych Wadowic, gdzie poświęcił nowo wybudowany kościół św. Piotra. W przemówieniu poświęconym tajemnicy osoby św. Piotra nawiązał do swojego powołania na jego Stolicę w Rzymie z drogiej wadowickiej ziemi.
Od powitania Światowego Zjazdu Młodzieży rozpoczął Ojciec Święty wizytę 14 czerwca na Jasnej Górze, gdzie u stóp Matki Bożej zgromadziła się kilkumilionowa rzesza młodych. W homilii podczas Mszy św. przed Szczytem nakreślił program dla młodych na trudne czasy, w których wypada im żyć.
Wzruszającym akordem było radosne stwierdzenie obecności młodych z Europy Wschodniej, którzy za swoją wierność Bogu musieli niejednokrotnie zapłacić wysoką cenę cierpienia, bolesnego poczucia pustki i niepokoju o przyszłość. Nie pozbawiona jest tego niepokoju i młodzież na Zachodzie. "Dlatego odpowiedzialni jesteście, Drodzy Przyjaciele, za to orędzie ewangeliczne, które prowadzi do życia wiecznego, a zarazem wskazuje bardziej godne bytowanie człowieka na ziemi" - mówił Papież.
Do Spotkania Młodzieży Ojciec Święty dołączył Akt Zawierzenia jej Matce Bożej, stanowiący program na życie, zatopiony w modlitwie do Matki Najświętszej. W przemówieniu pożegnalnym wracał do Matki Bożej widzianej jako wzór życia rosnącego ku pełnej dojrzałości. "Maryja pokazuje Wam również drogę... Na tej drodze niech Wam towarzyszy Matka Boga i ludzi, Pani Jasnogórska".
Nie mogło zabraknąć podziękowania kościelnym i świeckim władzom, wojsku, harcerzom, społeczności. Wspólnym wysiłkiem i poświęceniem dokonali Bożego dzieła przyjęcia milionowej rzeszy VI Międzynarodowego Spotkania Młodzieży.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Spotkanie z teologią, która wyszła z katakumb

W dniach 11-15 sierpnia 1991 r. odbywał się w Lublinie, zorganizowany przez Wydział Teologiczny KUL pod hasłem Ut non evacuetur crux Christi (By nie zniweczyć Chrystusowego krzyża), Kongres Teologiczny Europy Środkowo-Wschodniej. Odradzająca się po bezbożnym systemie komunistycznym myśl teologiczna ostała się najtrwalej i najskuteczniej w Katolickim Uniwersytecie w Lublinie. Przy poparciu Stolicy Świętej udało się zebrać kilkudziesięciu teologów z dawnego obozu komunistycznego, ażeby przemyśleć to, co Kościół przeszedł w tym tragicznym regionie świata, ocenić to, co zostało ocalone, i wspólnym wysiłkiem zarysować ramy pracy na przyszłość.
W tym duchu Jan Paweł II wypowiedział się do teologów obradujących na zorganizowanym przez KUL Kongresie, których przyjął po spotkaniu z młodzieżą.
Następnie Ojciec Święty poświęcił Seminarium Duchowne w Częstochowie. 16 sierpnia wieczorem odleciał do Rzymu.

"Po drodze" na Żywiecczyźnie - Piąta Pielgrzymka do Kraju

(22 maja 1995 r.)

Kilkanaście zaledwie godzin trwający pobyt Ojca Świętego w Skoczowie, Bielsku-Białej i Żywcu trudno nazwać pielgrzymką do Kraju. Miał on miejsce przy okazji wizyty apostolskiej do Czech (20-22 maja 1995 r.). Szczególny wyraz sprawie zjednoczenia chrześcijan Jan Paweł II dał przez rozpoczęcie swojego pobytu w kościele ewangelickim w Skoczowie. Przesłanie do Narodu zawarte zostało w homilii podczas Mszy św. w Skoczowie-"Kaplicówce" oraz podczas pożegnalnego nabożeństwa w Żywcu. Papież stawał w obronie dyskryminowanej rzeszy wierzących w Polsce przez rządy partii lewicowych.
Ojciec Święty przedstawił postać kanonizowanego w Ołomuńcu skoczowianina, św. Jana Sarkandra, jako wzór niezachwianej wierności nakazom sumienia, wzór, który dziś winni naśladować wszyscy Polacy. "Nasza Ojczyzna stoi dzisiaj przed wieloma problemami społecznymi, gospodarczymi, także politycznymi. Trzeba je rozwiązywać mądrze i wytrwale. Jednak najbardziej podstawowym problemem pozostaje sprawa ładu moralnego. Dlatego Polska woła dzisiaj nade wszystko o ludzi sumienia". To wskazanie skierowne było do wszystkich, a więc do wierzących i do niewierzących.
Do wierzących powie jeszcze: "Czas próby polskich sumień trwa. Musicie być silni w wierze". Ale Papież ma także apel do tych, którzy nie zaliczają się do wierzących, a dzierżą władzę nad społecznością katolicką. "Wbrew pozorom, praw sumienia trzeba bronić także dzisiaj. Pod hasłem tolerancji w życiu publicznym i w środkach przekazu szerzy się nieraz wielka, może coraz większa nietolerancja. Odczuwają to boleśnie ludzie wierzący. Zauważa się tendencje do spychania na margines życia społecznego. Ośmiesza się i wyszydza to, co dla nich nieraz stanowi największą świętość. Te formy powracającej dyskryminacji budzą niepokój i muszą dawać wiele do myślenia".
Jak w Skoczowie, powtarza w Żywcu o dyskryminacji wierzących, o "tendencjach zmierzających do programowej laicyzacji społeczeństwa, o atakach na Kościół, ośmieszaniu wartości chrześcijańskich, które były przecież u podstaw tysiącletnich dziejów Narodu".
Po kilkunastu godzinach spędzonych w Ojczyźnie Ojciec Święty wracał na szlak swojej czeskiej pielgrzymki jak zawsze zauroczony pięknem ziemi ojczystej, ukochanych jej mieszkańców, ale i tym razem z uczuciem troski o losy Kościoła polskiego i jego wierne dzieci.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gniezno: abp Antonio Guido Filipazzi przekazał krzyże misyjne misjonarzom

2024-04-28 13:19

[ TEMATY ]

misje

PAP/Paweł Jaskółka

Czternastu misjonarzy - 12 księży, siostra zakonna i osoba świecka - otrzymało dziś w Gnieźnie z rąk nuncjusza apostolskiego w Polsce abp. Antonio Guido Filipazzi krzyże misyjne. „Przyjmując krzyż pamiętajcie, że nie jesteście pracownikami organizacji pozarządowej, ale podobnie jak św. Wojciech, niesiecie Ewangelię Chrystusa, Kościół Chrystusa i samego Chrystusa” - mówił nuncjusz.

Życzeniami dla posłanych misjonarzy nuncjusz apostolski w Polsce uczynił słowa papieża Franciszka, którymi rozpoczął on swój pontyfikat: „Chciałbym, abyśmy wszyscy mieli odwagę wędrować w obecności Pana, z krzyżem Pana; budować Kościół na krwi Pana, która została przelana na krzyżu, i wyznawać jedną chwałę Chrystusa ukrzyżowanego, a tym samym Kościół będzie postępować naprzód”.

CZYTAJ DALEJ

Św. Katarzyna ze Sieny

Niedziela łowicka 41/2004

[ TEMATY ]

św. Katarzyna

Sailko / pl.wikipedia.org

Grób św. Katarzyny w rzymskiej bazylice Santa Maria Sopra Minerva, niedaleko Piazza Navona

Grób św. Katarzyny w rzymskiej bazylice Santa Maria Sopra Minerva, niedaleko Piazza Navona

25 marca 1347 r. Mona Lapa, energiczna żona farbiarza ze Sieny, urodziła swoje 23 i 24 dziecko, bliźniaczki Katarzynę i Joannę. Bł. Rajmund z Kapui napisał we wstępie do życiorysu Katarzyny: „Bo czyż serce może nie zamilknąć wobec tylu i tak przedziwnych darów Najwyższego, kiedy patrzy się na tę dziewczynę, tak kruchą, niedojrzałą wiekiem, plebejskiego pochodzenia...”.

Rezolutność i wdzięk małej Benincasy od początku budziły zachwyt wśród tych, z którymi się stykała. Matka z trudnością potrafiła utrzymać ją w domu. „Każdy z sąsiadów i krewnych chciał ją mieć u siebie, by słuchać jej rozumnych szczebiotów i cieszyć się jej dziecięcą wesołością”

CZYTAJ DALEJ

O komiksach Juliusza Woźnego w szkole

2024-04-29 22:29

Marzena Cyfert

Juliusz Woźny w SP nr 17 we Wrocławiu

Juliusz Woźny w SP nr 17 we Wrocławiu

Uczniowie starszych klas SP nr 17 we Wrocławiu gościli Juliusza Woźnego, wrocławskiego historyka i autora komiksów. Usłyszeli o Edycie Stein, wrocławskich miejscach z nią związanych, ale też o pracy nad komiksami.

To pierwsze z planowanych spotkań, które zorganizowały nauczycielki Barbara Glamowska i Marta Kondracka. – Dlaczego postanowiłem robić komiksy? Otóż z myślą o takich młodych ludziach, jak Wy – mówił Juliusz Woźny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję