Włodzimierz Rędzioch: - Rodzina Gammarellich od wielu pokoleń „ubiera” biskupów Rzymu…
Annibale Gammarelli: - Szycie ubrań dla papieży jest dla naszej rodziny wielkim wyróżnieniem i zaszczytem. Niestety, szaty dla nowego papieża przygotowywane są zawsze w smutnym okresie żałoby po śmierci poprzednika.
- Jak możecie uszyć papieskie szaty przed konklawe, nie wiedząc, kto będzie nowym papieżem?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Szyjemy trzy komplety szat o różnych rozmiarach (mały, średni i duży). Każdy komplet składa się z dwóch białych sutann: wełnianej i jedwabnej (jedwab moiré), czerwonej pelerynki (mozzetta) i akcesoriów: czerwonych butów, złotego sznura na krzyż, piuski (we Włoszech białą papieską piuskę nazywają papalina) oraz pasa ze złotymi frędzlami, na którym zostanie umieszczony herb nowego papieża.
Kiedyś szyliśmy aż cztery pelerynki: z czerwonego aksamitu z gronostajem, z czerwonej wełny z gronostajem, z cienkiej czerwonej tkaniny na lato i białą, którą używano w okresie wielkanocnym.
- Czy w Waszym zakładzie robicie również buty?
- Nie, ale mamy szewca, który z nami współpracuje. Mamy również wypróbowanych dostawców skarpet i koszul.
- Jeżeli dobrze zrozumiałem, szaty w trzech rozmiarach, które dostarczacie na konklawe, nie muszą dokładnie pasować na nowego papieża...
Reklama
- Nie zawsze tak bywa. Jedna z jedwabnych sutann, którą przygotowaliśmy na konklawe w 1958 r., bardzo dobrze pasowała na Jana XXIII i papież używał jej przez cały pontyfikat. Nowo wybrany papież jest ubierany w przygotowane przez nas szaty, które szybko dopasowujemy, by mógł ukazać się w loży Bazyliki św. Piotra. Następnie jesteśmy wzywani do Pałacu Apostolskiego, by wziąć miarę (chyba że kardynał wybrany na papieża był naszym klientem i znamy już jego wymiary).
- Czy tak było w przypadku Jana Pawła II?
- Wybór kard. Wojtyły był dla wszystkich niespodzianką. Nie myśleliśmy więc o Nim, szyjąc szaty. Lecz pomimo to nie było żadnych problemów - na Jana Pawła II pasował duży rozmiar.
- Jakie są Pańskie wspomnienia związane z Janem Pawłem II?
- W ciągu 26 lat pontyfikatu między mną a Papieżem, jego sekretarzem i przełożoną sióstr nawiązała się autentyczna więź. W Pałacu Apostolskim czułem się jak w domu. Nie jestem w stanie nawet powiedzieć, ile razy udawałem się tam w związku z moją pracą. Jan Paweł II nie był „trudnym” klientem, wprost przeciwnie. Przede wszystkim miał typową figurę, dlatego łatwo było dla Niego szyć. Poza tym nie był wymagający i nigdy nie żądał od nas, byśmy przygotowali coś w trybie pilnym. Gdy pytałem Go, na kiedy mam skończyć szaty, odpowiadał: „Kiedy będzie panu wygodnie”. Ja przywykłem do kontaktów z „ważnymi osobistościami”, które z reguły chcą wszystko natychmiast.
- Zwykle macie bardzo mało czasu na uszycie zestawu szat dla papieża. Ile osób je przygotowuje?
- Aby zdążyć na czas z papieskimi szatami, ok. 6-7 osób musi pracować od rana do późnego popołudnia niemal przez 10 dni, również w sobotę i niedzielę.
- Kiedy dostarczy pan „zamówienie” do Watykanu?
Reklama
- Dziś wieczorem, po naszej rozmowie. Lecz przedtem chciałbym Panu pokazać papieską piuskę.
- Dziękuję za rozmowę i życzliwość.
PS
Nie ukrywam, że byłem wzruszony, trzymając w ręku białą piuskę, którą będzie nosił następca Jana Pawła II, nowy wikariusz Chrystusa na ziemi.