Kolonia, od wieków jedno z najważniejszych miast niemieckich, ma starożytny rodowód. Wywodzi się w prostej linii od rzymskiej osady, w której urodziła się Agrypina - żona cesarza Klaudiusza. To podobno na jej prośbę w 50 r. po Chrystusie cesarz nadał osadzie status kolonii z pełnymi prawami miasta rzymskiego oraz nazwę Colonia Claudia Augusta Agrippina. Ok. 89 r. po Chrystusie Kolonia była stolicą prowincji. Ślady Rzymian znajdziemy zresztą i dzisiaj. Pozostałości starożytnej świetności to fundamenty pałacu pretora, 100-metrowy fragment rzymskiego systemu kanalizacyjnego, grób Publiusza - weterana legionów - i mozaika Dionizosa, która zdobiła kiedyś pokój jadalny patrycjuszowskiej willi, na której miejscu zbudowano obecne Muzeum Rzymsko-Germańskie.
Już w pierwszych wiekach chrześcijaństwa Kolonia zajmowała ważne miejsce w Kościele. W IV wieku po Chrystusie stała się stolicą biskupstwa, natomiast w średniowieczu była nazywana miastem 150 kościołów. Do naszych czasów przetrwało aż 12 romańskich świątyń zbudowanych między X i XIII wiekiem. Wszystkie znajdują się w obrębie Ringu otaczającego Stare Miasto. W tej części miasta widoczna jest przede wszystkim czworoboczna wieża kościoła pw. św. Marcina (Gross St. Martin), niewiele niższa od wież katedry. Do najstarszych świątyń należy kościół dawnego opactwa Benedyktynów pw. św. Pantaleona (St. Pantaleon), który łatwo rozpoznać po dwóch zaokrąglonych wieżach znajdujących się przy wejściu. W tej świątyni pochowani zostali członkowie rodziny cesarskiej: brat Ottona I - abp Bruno oraz cesarzowa Teofano - matka Ottona III. Historycy sztuki z podziwem wypowiadają się o kościele pw. Najświętszej Maryi Panny na Kapitolu (St. Maria im Kapitol), który powstał w latach 1040-65 na ruinach rzymskiej świątyni. Z pozoru wtopiony w otoczenie zachwyca majestatycznym wnętrzem i wieloma elementami wystroju. Są tu m.in. XI-wieczne drewniane drzwi romańskie, na których przedstawiono życie i mękę Pana Jezusa. Równie cennym zabytkiem jest kościół pw. Świętych Apostołów (St. Aposteln), określany jako główne dzieło nadreńskiego stylu romańskiego.
Na szczególną uwagę zasługuje kościół pw. św. Urszuli (St. Ursula) - patronki miasta, która wraz ze swoimi towarzyszkami poniosła tutaj męczeńską śmierć. W miejscu, gdzie od IV wieku czczono męczenniczki, w 1135 r. zbudowano kościół, w którym umieszczono ich relikwie. Zwiedzając kościół pw. św. Andrzeja (St. Andreas), warto pamiętać, że świątynię tę nawiedził Jan Paweł II w czasie swojej pierwszej wizyty w Kolonii w 1980 r. Papież modlił się przy grobie średniowiecznego filozofa - św. Alberta Wielkiego, którego uczniem był m.in. św. Tomasz z Akwinu. Mając więcej czasu, warto również poznać pozostałe kościoły z czasów romańskich: St. Maria Lyskirchen, którego sklepienia pokryte są XIII-wiecznymi freskami, św. Kuniberda (St. Kunibert), św. Seweryna (St. Severin), św. Jerzego (St. Georg) oraz św. Cecylii (St. Ceacilien).
Jednak najważniejszą budowlą sakralną i symbolem Kolonii jest monumentalna gotycka katedra. Pierwsze wrażenie jest nieco szokujące. Wokół ogromnej świątyni - większej od paryskiej katedry Notre Dame - tętni wielkomiejski ruch. Dosłownie o kilka kroków od niej znajdują się hałaśliwe dworce: kolejowy i autobusowy. Jednak uważne spojrzenie na wyniosłą sylwetkę sprawia, że odrywamy myśli od tego, co przyziemne. Budowa trwała ponad 600 lat - prace rozpoczęte w 1248 r. ukończono dopiero w 1880 r. We wnętrzu uwagę zwraca przede wszystkim ołtarz główny i umieszczone w nim relikwie Trzech Króli. Do relikwii tych nawiązuje List Ojca Świętego do Młodych przygotowujących się do Spotkania, który został zatytułowany: Przybyliśmy oddać Mu pokłon. Po nawiedzeniu relikwii trzeba zobaczyć inne skarby katedry: krucyfiks Gerona z IX wieku, umieszczony w bocznej kaplicy, tryptyk Adoracja Trzech Króli - największe dzieło XV-wiecznej szkoły malarstwa w Kolonii, drewnianą figurę św. Krzysztofa oraz XIV-wieczny ołtarz klarysek, a także drewniane stalle w prezbiterium i witraże. Bogate zbiory zgromadzono w Muzeum Diecezjalnym, gdzie znajduje się m.in. Madonna fiołków Stefana Lochnera, oraz w wielu innych muzeach, gromadzących dawne i nowsze skarby sztuki.
Chociaż w czasie Spotkania Młodzieży nie uda się zapewne poznać nawet części skarbów historii nagromadzonych tutaj przez wieki, warto mieć świadomość, że odbywa się ono w pięknym i bogatym we wspaniałe zabytki mieście.
Pomóż w rozwoju naszego portalu